Uwaga na zwierzęta podczas Sylwestra
- Zarejestrowany: 30.12.2013, 13:17
- Posty: 8
Jakoże zbliża się sylwester chcę zwrócić państwu uwagę na zwierzęta.
Uważajcie na wasze zwierzęta, które mają silniejszy słuch od nas, aby nie narażać ich na odgłowy wystrzałów i wybuchów podczas zabaw hucznych. Schrońcie zwierzęta! Uważajcie na nie! Zaopiekujcie się ich zdrowiem.
Pozdrawiam.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Mój pies się nie bał , ale na wszelki wypadek w noc sylwestrową na dwór nie wychodził .
Mój się boi okropnie...Wiem, że można podać psu tabletkę na uspokojenie, ale kurczę zapomniałam o tym i nie byłam u weterynarza:(
podaliśmy naszemu, chodzi jak naćpany. Żancia jak masz nerwosol w domu to podaj psu trochę z wodą jeśli to krople a jeśli tabletki to w kiełbasie czy coś
No kurczę własnie nie mam nic:( Ech, zła sama na siebie jestem...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
- Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
- Posty: 10745
Nasz narazie oki,tylko jeść nie chciał;///.a co do tabletek to nasz wet kiedyś aresowi przepisał ale je trzeba podawać conajmniej tydzień przed sylwkiem żeby podziałały,wtedy pies nie jest "pijany"
Naszego Tolka jakoś wystrzały nie ruszają. Właśnie wróciliśmy ze spaceru, ciągle jakieś wystrzały, Tolek zero reakcji...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Nasz narazie oki,tylko jeść nie chciał;///.a co do tabletek to nasz wet kiedyś aresowi przepisał ale je trzeba podawać conajmniej tydzień przed sylwkiem żeby podziałały,wtedy pies nie jest "pijany"
Ja dwa lata temu miałam krople, które podawał 5 dni przed sylwestrem już, nie pamiętam nazwy, w tamtym roku to samo, tylko, że w tabletkach, bo Beti wielki jest i krople za słabe.. A kurczę w tym roku zapomniałam... Mam pieski zamknięte w kuchni polowe, mają pozasłaniane okna, włącze radio na całą moc i światło....W domu Beti bez Pulpeta kota dostawał....
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Naszego Tolka jakoś wystrzały nie ruszają. Właśnie wróciliśmy ze spaceru, ciągle jakieś wystrzały, Tolek zero reakcji...
Zazdroszczę... Tak mi szkoda mojego cielaczka...
- Zarejestrowany: 07.09.2013, 12:26
- Posty: 4899
Nasze ZOO w składzie dwóch kundelków i wielkiego kocura , ma zapewniony nocleg w korytarzu.Co dziwniejsze wszyscy śpią na jednym małym kocyku.
Moja suczka bardzo się boi wystrzałów. Już teraz się trzęsie, choć wystrzały tylko pojedyncze... Nie schodzi mi z kolan.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Dziś już petardy strzelają na Maxa. Dałam Betovenowi tabletki na uspokojenie. Jutro muszę podjechać do weterynarza po kolejne. Jutro to już całkiem bez tego się nie obejdzie.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Nie bylo tak źle. Beti był w kotłowni, nie chciał do domu wejść. Mąż mu światło zapalił i tak sobie siedział w ciepelku i słuchał, jak piec pracuje :) a kundelek nic kompletnie nie robił sobie z fajerwerków. Spał.
- Zarejestrowany: 07.09.2013, 12:26
- Posty: 4899
Wczoraj w dzień jacyś gówniarze ogłuszyli naszego wielkiego rudego kocura kóry siedział spokojnie na płocie . Dzisiaj już choć póżno ale reaguje na wołanie go po imienui. Pewnie będzie dobrze po paru dniach.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Wczoraj w dzień jacyś gówniarze ogłuszyli naszego wielkiego rudego kocura kóry siedział spokojnie na płocie . Dzisiaj już choć póżno ale reaguje na wołanie go po imienui. Pewnie będzie dobrze po paru dniach.
Myślę, że powinno być ok. Za takie wystrzaly to bym normalnie.... Wrrr...