dziewczyny czy któraś z Was posoadała lub posiada takigo jeżdzącego psa albo też są koty? Ponoć zachęcają maluchy do raczkowania, a mój właśnie zaczyna i troche opornie mu to idzie;)
14 listopada 2013 11:57 | ID: 1041590
Nie ma co na siłę przymuszać maluszka do czegokolwiek, na wszystko przyjdzie czas a i nie wszystkie dzieci raczkują...
14 listopada 2013 12:03 | ID: 1041597
Myślę, że do raczkowania może zachęcić zwykła grzechotka położona w tkaiej odległości, by dziecko musiało po nią "pełznąć" :) nie trzeba kupować takich drogich piesków :)
14 listopada 2013 12:25 | ID: 1041628
My mamy Fione - też kupiliśmy jako zachęte do raczkowania - nie wiem czy zachęciła, ale wiem, że Ola bawi się tym pieskiem nadal - czyli od jakiegoś 1,5 roku :)
14 listopada 2013 14:38 | ID: 1041766
Oczywiście nie wszystkie dzieci raczkują, ale jednak fajniej jest żeby raczkowały z uwagi na stymulacje półkul mózgowych i wyrabianie na przyszłość koordynacji ruchów, kązdy dobry pediatra i rehabilitant to potwierdzi. Wskazany jest co najmniej 2 miesieczny okres raczkowania.
Moja córka raczkuje ponad 2 miesiace,teraz zacyzna chodzić (9 mies). Do raczkowania zachęcał ją : . "uciekający" piesek i "uciekająca" biedronka, ale najbardziej wszelkiego rodzaju piłki i piłeczki, a zwłaszcza interaktywna kula. No i postawiłabym na zakup takiej kuli przede wszystkim.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.