-
21
usunięty użytkownik
2011-11-13 11:07:11
13 listopada 2011 11:07 | ID: 680234
moriollee (2011-11-10 09:52:58)
Ja akurat kupiłam przez stronę internetową. [wymoderowano] Przepraszam jeśli nie można wklejać linków.
Wiele osób się boi stosować npr, bo kojarzy się z naszymi babciami, które polegały tylko na kalendarzyku. Ale jeśli kobieta NA PRAWDĘ zna swoje ciało, to musi być to skuteczne. Jak sama nazwa wskazuje w dni niepłodne nie można zajść w ciążę. Przy takich metodach, można stosować prezerwatywy jak kobieta się boi. Ale dokładnie obserwując swój cykl łatwo jest wychwycić każdą anomalię i np wcześniej udać się do lekarza jeśli jest coś nie tak. To jest też plus.
Mi się wydaje, że można poradzić sobie metodami naturalnymi. szczerze mówiąc zanim zaszłam w ciażę też nie stosowałam ani pigułek, ani prezerwatyw... I dzidzia jest zaplanowana:)
-
22
Nusia
Zarejestrowany: 14-06-2011 11:55 .
Posty: 1377
2011-11-13 11:19:23
13 listopada 2011 11:19 | ID: 680245
Mama Julki (2011-11-13 11:07:11)
moriollee (2011-11-10 09:52:58)
Ja akurat kupiłam przez stronę internetową. [wymoderowano] Przepraszam jeśli nie można wklejać linków.
Wiele osób się boi stosować npr, bo kojarzy się z naszymi babciami, które polegały tylko na kalendarzyku. Ale jeśli kobieta NA PRAWDĘ zna swoje ciało, to musi być to skuteczne. Jak sama nazwa wskazuje w dni niepłodne nie można zajść w ciążę. Przy takich metodach, można stosować prezerwatywy jak kobieta się boi. Ale dokładnie obserwując swój cykl łatwo jest wychwycić każdą anomalię i np wcześniej udać się do lekarza jeśli jest coś nie tak. To jest też plus.
Mi się wydaje, że można poradzić sobie metodami naturalnymi. szczerze mówiąc zanim zaszłam w ciażę też nie stosowałam ani pigułek, ani prezerwatyw... I dzidzia jest zaplanowana:)
Tez tak uważam bo my z mezem tez nie stosowalismy i w ciaze jakos nie zachodzilam... mimo iz mialam nieregularne cykle
Z naturalnych metod to jeszcze sa te komputery cyklu ale to juz jest strasznie drogie...
-
23
moriollee
Zarejestrowany: 03-07-2011 21:53 .
Posty: 116
2011-11-14 15:46:12
14 listopada 2011 15:46 | ID: 681284
Słyszałam o nich, ale rzeczywiście trochę kosztują. Aczkolwiek za skuteczność trzeba trochę zapłacić. A z ciekawości coś więcej o nich przeczytam.
-
24
usunięty użytkownik
2011-11-14 16:28:33
14 listopada 2011 16:28 | ID: 681292
moriollee (2011-11-14 15:46:12)
Słyszałam o nich, ale rzeczywiście trochę kosztują. Aczkolwiek za skuteczność trzeba trochę zapłacić. A z ciekawości coś więcej o nich przeczytam.
No komputery są dosyć drogie, ale ten mikroskop, o którym piszesz Moriolle to całkiem przystępny.
-
25
dominik1007
Zarejestrowany: 12-03-2011 22:44 .
Posty: 150
2011-11-14 17:36:43
14 listopada 2011 17:36 | ID: 681339
Mama Julki (2011-11-09 16:40:40)
Bartt (2011-11-09 16:38:48)
Dana82 (2011-11-07 19:24:10)
Ja juz w te dni ieplodne nie wierze, takim cudem znalazła sie JULKA która ma dzisiaj 4,5 roku.
Czyli to nie były dni niepłodne, tylko płodne - a źle rozpoznane :-) TO nie kwestia wiary - jest czas, w którym kobieta może zajść w ciążę i jest, w którym nie może. Wszystko sprowadza się do właściwego rozeznania.
No tak. To prawda:) Ale czy są metody naturalne w 100% pewne? Bo jak widzisz Dziewczyny w nie nie wierzą...
Jak do tej pory metoda profesora rotzera (objawowo - termiczna), którą stosujemy jest w 100% pewna w naszym przypadku. Od września 2009 do marca 2010 (wtedy poczęła się Hania). Potem od narodzin Hani, od listopada 2010, do chwili obecnej działa.czyli łącznie ok 19 miesięcy :) polecam :)
-
26
usunięty użytkownik
2011-11-14 17:41:43
14 listopada 2011 17:41 | ID: 681344
dominik100 7 (2011-11-14 17:36:43)
Mama Julki (2011-11-09 16:40:40)
Bartt (2011-11-09 16:38:48)
Dana82 (2011-11-07 19:24:10)
Ja juz w te dni ieplodne nie wierze, takim cudem znalazła sie JULKA która ma dzisiaj 4,5 roku.
Czyli to nie były dni niepłodne, tylko płodne - a źle rozpoznane :-) TO nie kwestia wiary - jest czas, w którym kobieta może zajść w ciążę i jest, w którym nie może. Wszystko sprowadza się do właściwego rozeznania.
No tak. To prawda:) Ale czy są metody naturalne w 100% pewne? Bo jak widzisz Dziewczyny w nie nie wierzą...
Jak do tej pory metoda profesora rotzera (objawowo - termiczna), którą stosujemy jest w 100% pewna w naszym przypadku. Od września 2009 do marca 2010 (wtedy poczęła się Hania). Potem od narodzin Hani, od listopada 2010, do chwili obecnej działa.czyli łącznie ok 19 miesięcy :) polecam :)
Ja tak sobie myślę, że to nie skuteczność, tylko czasochłonność ludzi w tych metodach odstrasza... No i to, że trzeba się tych metod nauczyć, a nie ma się ich podanych na talerzu...
-
27
dominik1007
Zarejestrowany: 12-03-2011 22:44 .
Posty: 150
2011-11-14 17:50:25
14 listopada 2011 17:50 | ID: 681352
Mama Julki (2011-11-14 17:41:43)
dominik100 7 (2011-11-14 17:36:43)
Mama Julki (2011-11-09 16:40:40)
Bartt (2011-11-09 16:38:48)
Dana82 (2011-11-07 19:24:10)
Ja juz w te dni ieplodne nie wierze, takim cudem znalazła sie JULKA która ma dzisiaj 4,5 roku.
Czyli to nie były dni niepłodne, tylko płodne - a źle rozpoznane :-) TO nie kwestia wiary - jest czas, w którym kobieta może zajść w ciążę i jest, w którym nie może. Wszystko sprowadza się do właściwego rozeznania.
No tak. To prawda:) Ale czy są metody naturalne w 100% pewne? Bo jak widzisz Dziewczyny w nie nie wierzą...
Jak do tej pory metoda profesora rotzera (objawowo - termiczna), którą stosujemy jest w 100% pewna w naszym przypadku. Od września 2009 do marca 2010 (wtedy poczęła się Hania). Potem od narodzin Hani, od listopada 2010, do chwili obecnej działa.czyli łącznie ok 19 miesięcy :) polecam :)
Ja tak sobie myślę, że to nie skuteczność, tylko czasochłonność ludzi w tych metodach odstrasza... No i to, że trzeba się tych metod nauczyć, a nie ma się ich podanych na talerzu...
myślę, że prawda leży gdzieś po środku, aczkolwiek czasochłonności nie widzę mierzenie temperatury rano to najwyżej 5 minut(a jak masz termometr elektroniczny to jeszcze krócej, aczkolwiek wolimy analogowe,są dokładniejsze), a i tak większość z nas wstaje wcześnie rano czy to do pracy czy do dzieci, a kontrola śluzu to też kilka sekund kilka razy dziennie przy wizycie w toalecie noi ewentualnie badanie szyjki. oczywiście w prównaniu z połknięciem tabletki czy założeniem prezerwatywy to wieczność ;p
-
28
dominik1007
Zarejestrowany: 12-03-2011 22:44 .
Posty: 150
2011-11-14 17:53:05
14 listopada 2011 17:53 | ID: 681354
a co do nauczenia się tych metod to moim zdaniem wystarcza internet i dobre chęci.skoro my się nauczyliśmy to wy też dacie radę :)
-
29
usunięty użytkownik
2011-11-14 17:57:32
14 listopada 2011 17:57 | ID: 681359
dominik100 7 (2011-11-14 17:53:05)
a co do nauczenia się tych metod to moim zdaniem wystarcza internet i dobre chęci.skoro my się nauczyliśmy to wy też dacie radę :)
No tak, ale...nauka na błędach w tym przypadku może mieć poważne konsekwencje...
-
30
ducinaltum
Zarejestrowany: 10-12-2009 23:12 .
Posty: 1300
2011-11-14 18:05:15
14 listopada 2011 18:05 | ID: 681364
Mama Julki (2011-11-14 17:57:32)
dominik100 7 (2011-11-14 17:53:05)
a co do nauczenia się tych metod to moim zdaniem wystarcza internet i dobre chęci.skoro my się nauczyliśmy to wy też dacie radę :)
No tak, ale...nauka na błędach w tym przypadku może mieć poważne konsekwencje...
ale nikt nie każe uczyć się na błędach :)
instruktorów nie brakuje, także lekarzy.
Nie trzeba nawet jechać na spotkanie, jeśli nie ma takiej możliwości - jest przecież skype, mail, gg. Każdy cykl można w ten sposób omawiać na początku. Ja mam nieprawidłowe cykle z powodu choroby, ale nawet w takiej sytuacji można się nauczyć. Poza tym - to jest wiedza, która się przyjdaje przy każdej wizycie u lekarza :-)
-
31
usunięty użytkownik
2011-11-14 18:13:24
14 listopada 2011 18:13 | ID: 681367
ducinaltum (2011-11-14 18:05:15)
Mama Julki (2011-11-14 17:57:32)
dominik100 7 (2011-11-14 17:53:05)
a co do nauczenia się tych metod to moim zdaniem wystarcza internet i dobre chęci.skoro my się nauczyliśmy to wy też dacie radę :)
No tak, ale...nauka na błędach w tym przypadku może mieć poważne konsekwencje...
ale nikt nie każe uczyć się na błędach :)
instruktorów nie brakuje, także lekarzy.
Nie trzeba nawet jechać na spotkanie, jeśli nie ma takiej możliwości - jest przecież skype, mail, gg. Każdy cykl można w ten sposób omawiać na początku. Ja mam nieprawidłowe cykle z powodu choroby, ale nawet w takiej sytuacji można się nauczyć. Poza tym - to jest wiedza, która się przyjdaje przy każdej wizycie u lekarza :-)
Wydaje mi się jednak, że nie wszystko da się wytłumaczyć teoretycznie i początki mogą przypominać właśnie taką naukę na błędach...
No i nie każdy ma stały kontakt z lekarzem czy inna kompetentną osobą. Ja nie mam.
-
32
dominik1007
Zarejestrowany: 12-03-2011 22:44 .
Posty: 150
2011-11-14 18:15:18
14 listopada 2011 18:15 | ID: 681368
ducinaltum (2011-11-14 18:05:15)
Mama Julki (2011-11-14 17:57:32)
dominik100 7 (2011-11-14 17:53:05)
a co do nauczenia się tych metod to moim zdaniem wystarcza internet i dobre chęci.skoro my się nauczyliśmy to wy też dacie radę :)
No tak, ale...nauka na błędach w tym przypadku może mieć poważne konsekwencje...
ale nikt nie każe uczyć się na błędach :)
instruktorów nie brakuje, także lekarzy.
Nie trzeba nawet jechać na spotkanie, jeśli nie ma takiej możliwości - jest przecież skype, mail, gg. Każdy cykl można w ten sposób omawiać na początku. Ja mam nieprawidłowe cykle z powodu choroby, ale nawet w takiej sytuacji można się nauczyć. Poza tym - to jest wiedza, która się przyjdaje przy każdej wizycie u lekarza :-)
dokładnie :) a poza tym jeśli nie jesteśmy pewni czy to już dni niepłodne czy jeszcze płodne to odkładamy współżycie i wydaje mi się, że to jest największy problem dla tych, którzy nie wierzą, wymówką jest niewielka skuteczność metody a chodzi o to, że czasem trzeba powstrzymać się od współżycia..wiem bo sam tak kiedys do tego podchodziłem :)
-
33
usunięty użytkownik
2011-11-14 18:22:53
14 listopada 2011 18:22 | ID: 681374
dominik100 7 (2011-11-14 18:15:18)
ducinaltum (2011-11-14 18:05:15)
Mama Julki (2011-11-14 17:57:32)
dominik100 7 (2011-11-14 17:53:05)
a co do nauczenia się tych metod to moim zdaniem wystarcza internet i dobre chęci.skoro my się nauczyliśmy to wy też dacie radę :)
No tak, ale...nauka na błędach w tym przypadku może mieć poważne konsekwencje...
ale nikt nie każe uczyć się na błędach :)
instruktorów nie brakuje, także lekarzy.
Nie trzeba nawet jechać na spotkanie, jeśli nie ma takiej możliwości - jest przecież skype, mail, gg. Każdy cykl można w ten sposób omawiać na początku. Ja mam nieprawidłowe cykle z powodu choroby, ale nawet w takiej sytuacji można się nauczyć. Poza tym - to jest wiedza, która się przyjdaje przy każdej wizycie u lekarza :-)
dokładnie :) a poza tym jeśli nie jesteśmy pewni czy to już dni niepłodne czy jeszcze płodne to odkładamy współżycie i wydaje mi się, że to jest największy problem dla tych, którzy nie wierzą, wymówką jest niewielka skuteczność metody a chodzi o to, że czasem trzeba powstrzymać się od współżycia..wiem bo sam tak kiedys do tego podchodziłem :)
A co sprawiło, że zmieniłeś podejście?
-
34
dominik1007
Zarejestrowany: 12-03-2011 22:44 .
Posty: 150
2011-11-14 18:25:04
14 listopada 2011 18:25 | ID: 681375
Mama Julki (2011-11-14 18:13:24)
ducinaltum (2011-11-14 18:05:15)
Mama Julki (2011-11-14 17:57:32)
dominik100 7 (2011-11-14 17:53:05)
a co do nauczenia się tych metod to moim zdaniem wystarcza internet i dobre chęci.skoro my się nauczyliśmy to wy też dacie radę :)
No tak, ale...nauka na błędach w tym przypadku może mieć poważne konsekwencje...
ale nikt nie każe uczyć się na błędach :)
instruktorów nie brakuje, także lekarzy.
Nie trzeba nawet jechać na spotkanie, jeśli nie ma takiej możliwości - jest przecież skype, mail, gg. Każdy cykl można w ten sposób omawiać na początku. Ja mam nieprawidłowe cykle z powodu choroby, ale nawet w takiej sytuacji można się nauczyć. Poza tym - to jest wiedza, która się przyjdaje przy każdej wizycie u lekarza :-)
Wydaje mi się jednak, że nie wszystko da się wytłumaczyć teoretycznie i początki mogą przypominać właśnie taką naukę na błędach...
No i nie każdy ma stały kontakt z lekarzem czy inna kompetentną osobą. Ja nie mam.
co do konsultacji z lekarzem czy z jakimś instruktorem nie wypowiadam się bo nie korzystaliśmy z takowych, ale wydaje mi się, że jeżeli się chce to można(powtarzam się ale w to wierzę) jeżeli potrzebuję konsultacji drugiego lekarza bo mam chore dziecko to pewnie każdy rodzic stanął by na głowie a dostałby się do takiego lekarza, dlaczego nie wykazujemy takiej determinacji w innych dziedzinach naszego życia, równie ważnych????
-
35
dominik1007
Zarejestrowany: 12-03-2011 22:44 .
Posty: 150
2011-11-14 18:26:41
14 listopada 2011 18:26 | ID: 681378
Mama Julki (2011-11-14 18:22:53)
dominik100 7 (2011-11-14 18:15:18)
ducinaltum (2011-11-14 18:05:15)
Mama Julki (2011-11-14 17:57:32)
dominik100 7 (2011-11-14 17:53:05)
a co do nauczenia się tych metod to moim zdaniem wystarcza internet i dobre chęci.skoro my się nauczyliśmy to wy też dacie radę :)
No tak, ale...nauka na błędach w tym przypadku może mieć poważne konsekwencje...
ale nikt nie każe uczyć się na błędach :)
instruktorów nie brakuje, także lekarzy.
Nie trzeba nawet jechać na spotkanie, jeśli nie ma takiej możliwości - jest przecież skype, mail, gg. Każdy cykl można w ten sposób omawiać na początku. Ja mam nieprawidłowe cykle z powodu choroby, ale nawet w takiej sytuacji można się nauczyć. Poza tym - to jest wiedza, która się przyjdaje przy każdej wizycie u lekarza :-)
dokładnie :) a poza tym jeśli nie jesteśmy pewni czy to już dni niepłodne czy jeszcze płodne to odkładamy współżycie i wydaje mi się, że to jest największy problem dla tych, którzy nie wierzą, wymówką jest niewielka skuteczność metody a chodzi o to, że czasem trzeba powstrzymać się od współżycia..wiem bo sam tak kiedys do tego podchodziłem :)
A co sprawiło, że zmieniłeś podejście?
Pan Bóg :)
-
36
usunięty użytkownik
2011-11-14 18:31:29
14 listopada 2011 18:31 | ID: 681381
dominik100 7 (2011-11-14 18:26:41)
A co sprawiło, że zmieniłeś podejście?
Pan Bóg :)
Mamy tu kwestię wiary, światopoglądu. to jest oczywiście ważne i na pewno ma wpływ na wybór metod.
Ale dla osób, które szukają naprawdę skutecznej metody to jednak ważniejsze niż kwestie wiary są rzeczowe dowody i kompetentne informacje na temat danej metody.
-
37
dominik1007
Zarejestrowany: 12-03-2011 22:44 .
Posty: 150
2011-11-14 18:37:02
14 listopada 2011 18:37 | ID: 681389
Mama Julki (2011-11-14 18:31:29)
dominik100 7 (2011-11-14 18:26:41)
A co sprawiło, że zmieniłeś podejście?
Pan Bóg :)
Mamy tu kwestię wiary, światopoglądu. to jest oczywiście ważne i na pewno ma wpływ na wybór metod.
Ale dla osób, które szukają naprawdę skutecznej metody to jednak ważniejsze niż kwestie wiary są rzeczowe dowody i kompetentne informacje na temat danej metody.
przez 26 miesięcy naszego małżeństwa stosowaliśmy metodę prof. rotzera tzw. objawowo-termiczną przez cały ten czas doszło do jednego poczęcia, było ono zaplanowane, dlatego skuteczność tej metody szacuję na jakieś 100% :)
-
38
usunięty użytkownik
2011-11-14 18:38:39
14 listopada 2011 18:38 | ID: 681392
dominik100 7 (2011-11-14 18:37:02)
Mama Julki (2011-11-14 18:31:29)
dominik100 7 (2011-11-14 18:26:41)
A co sprawiło, że zmieniłeś podejście?
Pan Bóg :)
Mamy tu kwestię wiary, światopoglądu. to jest oczywiście ważne i na pewno ma wpływ na wybór metod.
Ale dla osób, które szukają naprawdę skutecznej metody to jednak ważniejsze niż kwestie wiary są rzeczowe dowody i kompetentne informacje na temat danej metody.
przez 26 miesięcy naszego małżeństwa stosowaliśmy metodę prof. rotzera tzw. objawowo-termiczną przez cały ten czas doszło do jednego poczęcia, było ono zaplanowane, dlatego skuteczność tej metody szacuję na jakieś 100% :)
A...ni chcę być wścibska, ale moje pytanie ma związek z metodą...:)
Ile razy w miesiącu średnio trzeba było sobie odmówić współżycia?
-
39
dominik1007
Zarejestrowany: 12-03-2011 22:44 .
Posty: 150
2011-11-14 18:43:54
14 listopada 2011 18:43 | ID: 681403
Mama Julki (2011-11-14 18:38:39)
dominik100 7 (2011-11-14 18:37:02)
Mama Julki (2011-11-14 18:31:29)
dominik100 7 (2011-11-14 18:26:41)
A co sprawiło, że zmieniłeś podejście?
Pan Bóg :)
Mamy tu kwestię wiary, światopoglądu. to jest oczywiście ważne i na pewno ma wpływ na wybór metod.
Ale dla osób, które szukają naprawdę skutecznej metody to jednak ważniejsze niż kwestie wiary są rzeczowe dowody i kompetentne informacje na temat danej metody.
przez 26 miesięcy naszego małżeństwa stosowaliśmy metodę prof. rotzera tzw. objawowo-termiczną przez cały ten czas doszło do jednego poczęcia, było ono zaplanowane, dlatego skuteczność tej metody szacuję na jakieś 100% :)
A...ni chcę być wścibska, ale moje pytanie ma związek z metodą...:)
Ile razy w miesiącu średnio trzeba było sobie odmówić współżycia?
To zależy od wielu czynników m.in. temperamentu małżonków, jeżeli są "temperamentni" to może to być nawet kilkaset razy w cyklu ;p,a jeżeli chodzi o nas to wcześniej muszę się skonsultować z żoną, także musicie uzbroić się w cierpliwość
-
40
usunięty użytkownik
2011-11-14 18:45:41
14 listopada 2011 18:45 | ID: 681407
dominik100 7 (2011-11-14 18:43:54)
To zależy od wielu czynników m.in. temperamentu małżonków, jeżeli są "temperamentni" to może to być nawet kilkaset razy w cyklu ;p,a jeżeli chodzi o nas to wcześniej muszę się skonsultować z żoną, także musicie uzbroić się w cierpliwość
No fakt- wszystko zależy od częstotliwości:))) Chodziło mi raczej o ilość dni w miesiącu:)