|
lis 2024
|
|
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
| | | | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | |
-
Nadesłane przez: Isabelle
dnia 16-07-2009 11:26
Mamy z Michasiem tydzień wyjazdowy:) Odwiedzmy sobie po pracy znajomych i rodzinkę:) Wczoraj byliśmy u mojej siostry. Prowadzi Ona z mężem godpodarstwo sporych rozmiarów, poza tym pracuje na cały etat i ma 2 dzieci - Ernesta 7 lat i Alicję 1,5 roku. Kobieta ma co robić. Ja przy niej mam lajcikowe życie:-o Ale ja nie o tym :)
Żniwa rzepakowe sie zaczęły. Michaś zafascynowany oglądał koszenie kombajnem, wysyp ziarna, i wszystko co z tym związane. Niezastąpiony jest dla dziecka taki pobyt na wsi. Tej prawdziwej ze zwierzątkami, zbożem, maszynami, hektarami pola przed oczyma. Dziecko odkrywa pierwotny instynkt - wolność - i szusuje po tych polach i łakach:)
A na "do widzenia" dostaliśmy od mojej siostry kaszankę i kiełbaskę swojej roboty:-o Michaś po powrocie do domu zażyczył sobie kaszaneczki i całe pętko zjadał! Po chwili zmęczony zasnął juz o 20:D
W takich chwilach jak pobyt u mojej siostry na chwilkę wraca uczucie wakacyjności:)
-
Nadesłane przez: Isabelle
dnia 14-07-2009 19:17
Byłam dziś z Michasiem u mojej dawnej przyjaciółki:) Ileż my razem spędzałyśmy kiedyś czasu:) Ile marzeń wspólnie werbalizowałyśmy...:) Odprowadzalyśmy się do domu wielokrotnie aż do późnego wieczora... Aż trudno uwierzyć, ze znamy się 20 lat:)
Odkąd poznałyśmy naszych mężów drogi nasze sie rozeszły troszkę:) Wiadomo...mężowie też nas trochę zmieniają;) Ale zawsze podoba mi sie i podobało w ludziech to, że pomimo upływu czasu, innych spraw spotykając się ze sobą ponownie wciąz są sobie bliscy, wciąż poprzez szacunek do przeszłości szanują swoją odrębność i teraźniejszość:)
A nasze dzieci...Michaś lat 3, Cyprian lat 4 i Olka lat 3 bawiły się dziś razem doskonale. Poprzez następne pokolenia zostaje nawiązana naderwana nić:)
Tak! Wierzę, że dzieci są naszą przyszłością, naszą nadzieją, naszym dialogiem:)
-
Nadesłane przez: Isabelle
dnia 12-07-2009 11:10
Dziś po raz pierwszy od 3 lat i 2,5 miesiąca wyspaliśmy się w trójkę! Michaś wstał dziś dopiero o 10.30:-o Nigdy wcześniej nie spał tak długo:D To był dla nas szok:D Budzimy sie a tu prawie południe:) Mąż zadowolony...mówi, że pierwszy raz się porządnie wyspał bez niespodziewanych pobudek i skoków na niego i krzyków :D Bo syńcio lubi sobie rankiem poskakać po tatusiu kiedy ten jeszcze śpi:D
Muszę tu uzupełnić wpis... Misiek do roku wstawał o koszmarnych godzinach.. 4.30-5.00 rano. Oj, ciężkie to były czasy:D Był dzieckiem, które nie potrzebowało dużo snu i jako noworodek dał nam popalić. Bo gdy inne noworodki spały smacznie on wrzeszczał.. I tak gdzieś do około roku:) Na szczęście po roku wszystko powoli się unormowało.
I dziś jest ten dzień, kiedy Miś postanowił być dużym, śpiącym dzieckiem:D
Ale miło sobie pospać w niedzielny poranek. Czyżby nowy etap w naszym życiu... z prawie już "dorosłym" dzieckiem:);)
© 2008-2024 MedFood Group SA
Do góry
Chcesz być na bieżąco z Familie.pl?
zamknij
Dołącz do nas na Facebooku