Ale zastój , a to już środa o rany! - Co się dzieje w kuchni i nie tylko
Znajdź nas na
|
lis 2024
|
|
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
| | | | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | |
-
Ale zastój , a to już środa o rany!
Nadesłane przez: jkm 03-03-2010 13:59
Chyba muszę się poprawić jakiś taki leń mnie naszedł albo przesilenie wiosenne no nie wiem albo brak weny twórczej pod kątem kulinarnym.
Trzeba to poprawić tak być nie może bo szybkie żarełko szybko bokiem nam wylezie i co trzeba je potem ganiać żeby je zgubić ma się rozumieć.
W takim razie takim szybkim marszem albo truchtem jak kto woli tempo niech dostosuje do siebie opiszę co było w niedzielę , poniedziałek to jakby powtórka z tego co było i wtorek.
Niedziela rodzinka chciała spagetti to i było mięso 1 kg zmieliłam doprawiłam czosnkiem w ilości okrutnej pół główki, sól, pieprz, gałka muszkatołowa, oregano, papryka ostra i na rozgrzaną oliwę to wrzuciłam. Tak się obsmażało aż do zazłocenia i potem do gara, na tę oliwę co została dałam cebulę w kostkę pokrojoną w ilości 2 sztuki a na koniec pomidory z puszki w kostkę również pociachane. To wszystko do mięska, dolałam również sosu gotowego, a jak z lidla, i ketchupu from włocławek ze słoiczka a i trochę wody. To się pultało jakieś 30 minut i na koniec doprawiałam to solą i cukrem i dla zaostrzenia trochę przypraw i bazylia bo jak bez niej takie danie zrobić. Makaron spagetjowy ugotowany i podany. Na wierzch parmezan starty jeszcze był posypywany i rodzinka cała happy była wciągała ten makaron , że aż miło.
Mi osobiście zachciało się jeszcze zupy więc taką na warzywkach zrobiłam. Pokroiłam wszystko w talarki i kostkę (marchewka, pietrucha, seler, por i ziemniaki) na wrzątek podgotować do miękkości doprawić solą, lubczykiem i masą koperku a na koniec śmietana i masło aby trochę wkładu zwierzęcego było. I zupa gorąco gotowa. Wystarczyła również na poniedziałek tak jak i spagetti.
Na deser jak pisałam wcześniej była przez weekend szarlotka.
Wczoraj wtorkowo była zapiekanka talarkowa:
Ziemniaki podgotowane ale nie rozpadające się kroimy po wystygnięciu w talarki. Cycki kurzęce kroimy w talarki albo jakoś tak, doprawiamy sosem sojowym, czosnkiem i pieprzem i smażymy na patelni jak są brązowe to ściągamy. A w to miejsce dajemy cebulę w talarki w ilości 4 główki i smażymy również na miękko. Całość wykładamy w naczyniu żaroodpornym na dno ziemniaki na nie mięsko i cebula , na to kładę fetę pokrojoną w hmmm talarki(paski) a na nią idą szpinaki w talarkach mrożonych (kupne z family frost), całość zamykają ziemniaki. To wszystko zalewam gotowym sosem fixem z knorra śmietanowo -ziołowym do cycków akurat dając więcej śmietany. I do piekarnika na 220 st przez 40 minut. Naczynie jest zamknięte pokrywą a na ostatnie 10 minut odkrywam je aby sobie fajnie się góra zapiekła.
A dzisiaj na obiad z racji pośpiechu są pierogi z mięsem i drugie z kapustą i grzybami z .....biedronki....
Zamknij
© 2008-2024 MedFood Group SA
Do góry
Chcesz być na bieżąco z Familie.pl?
zamknij
Dołącz do nas na Facebooku