Blogi
»
Nasze "Nas Troje"
|
lis 2024
|
|
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
| | | | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | |
-
Nadesłane przez: Isabelle
dnia 10-02-2010 07:45
Obudziłam się już po 5! Leżałam i czułam jak to potęguje we mnie strach. Nie polecam przed wydarzeniem którego się boicie zostać sama ze sobą w ciemności..brrr I tak oto STRASZEK przez to leżenie tak się spotęgował do 7 rano, że urósł do wielkiego STRACHA!
Obydwoje z mężulem boimy się dentysty. On dziś mnie odwozi ale odmówił wejścia nawet do poczekalni! Obydwoje na słowo dentysta podkurczamy ogonki i niknieny, nikniemy...aż dentysta nie będzie w stanie nas zobaczyć!
Nie poszłam do pracy..bo przecież i tak bym nic nie zrobiła...STRACH pomyśleć co dziś będzie po 10.30. Widzę siebie ze zmasakrowaną szczęką...ociekającą krwią...Brrrr... Tak! Naprawdę mam takie wizje!
A tymczasem piję kawę i staram się odegnac STRACH!
-
Nadesłane przez: Isabelle
dnia 09-02-2010 10:10
Laptopik działa doskonale! Zmniejszyły się napięcia pomiędzy mną małżonkiem a synem dotyczące korzystania z komputera. Sytuacja rozładowana:) To był bardzo dobry pomysł z tym zakupem!
Za około dwa tygodnie będziemy mieli malowanie naszej salono-sypialni. Dziś omówiłam szczegóły z malarzem:) Miśka eksmitujemy na ten czas (około 2-3 dni) do mojej cioci - będzie go odprowadzała i odbierała z przedszkola, bo przedszkole jest około 100 metrów od jej domu:) I Michaś bedzie u niej spał:)
A po malowaniu umówieni jestesmy na odbiór naszego narożnika i fotela:)
A potem tylko spłacanie rat zostanie.
I nie planuję na ten rok juz więcej remontów. No chyba, ze malowanie płotu. Zaczęłam w ubiegłym roku i nie skończyłam. I jeszcze balustrady. No ale to juz sama. I doczekać się tego nie mogę! Chcę wiosny!
Jutro idę do dentysty i tak się boję, że nawet o tym pisac nie będę...ze strachu...!
Ps. Męzulo dostał chorobowe do końca lutego:) To dobrze bo nowa praca od 1 kwietnia:) Trzeba jakoś przeżyc jeszcze dwa miesiace:) Więc te 80 % jeszcze w lutym jest dla nas jak manna z nieba:)
Ps. Chiałam napisać tą notkę i tematem przewodnim miał być mój chrześniak Ernest! I znowu zboczyłam z tematu:P
Mianowicie z holtera i po analizie danych kardiologa dziecięcego wyszło, że to wada rozwojowa i powinno minąć samo! Żadnych leków nie dostał! Kamień z serca! Ma jeszcze jechać w maju na kontrolę! Jest się czym cieszyć:)))))))
-
Nadesłane przez: Isabelle
dnia 06-02-2010 17:25
Mężulo ogłosił koniec żałoby po przegranym ASUSIKU i skłonił się ku zakupowi innego:) Nasz jedyny stacjonarny był ostatnio bardzo blegany więc i ja nic przeciwko temu nie miałam a nawet wręcz odwrotnie!
I dziś kupiliśmy Samsunga w cenie 1.999:) Oczywiście z pierwszą wpłatą około 1/4 wartości a reszta na raty. Czeka nas rok rat! Damy radę:) To taki nasz wspólny prezent na WALENTYNKI:)
Przy okazji MIchaś dostał nowe dvd, bo stare (po naprawie) znowu padło. Nie opłacało sie naprawiać dalej zatem siłą rozpędu nabyliśmy nowe dvd:)
Dzień pełen emocji!!!
A wczoraj cały wieczór i część nocy spędziłam w knajpce:) Spotkanie ze znajomymi:) Cudnie było tylko...mnóstwo dymu paierosowego i wszechobecny gwar..chyba odwykłam od tego...I pomyśleć, że jeszcze jakieś 8 lat temu całe weekendy spędzaam właśnie w knajpkach ze znajomymi:-o Jak człowiek potrafi zmienić swoje oczekiwania i przyzwyczajenia!
Z ulga przywitałam moje łóżeczko po powrocie a rano czułam się jakbym miała kaca pomimo, że nic nie piłam bo jechałam autem!
Teraz liczę na spokojny wieczór:)
© 2008-2024 MedFood Group SA
Do góry
Chcesz być na bieżąco z Familie.pl?
zamknij
Dołącz do nas na Facebooku