gru
2024
2012-04
2012-05
2012-06
2012-07
2012-08
2012-09
2012-10
2012-11
2012-12
2013-01
2013-02
2013-03
2013-04
2013-05
2013-06
2013-07
2013-08
2013-09
2013-10
2013-11
2013-12
2014-01
2014-02
2014-03
2014-04
2014-06
2014-07
2014-08
2014-09
2014-10
2014-11
2014-12
2015-01
2015-02
2015-05
2015-06
2015-07
2016-07
2017-02
2017-03
2017-05
2017-07
2017-09
| ||||||
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 |
9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 31 |
Nasza codzienność...Kategorie: Żyj chwilą Liczba wpisów: 261, liczba wizyt: 442854 |
Nadesłane przez: Sonia dnia 30-12-2012 13:00
Taką diagnozę usłyszeliśmy po wizycie w ambulatorium... Mati wczoraj zaczął gorączkować wieczorem i pojechałam na pogotowie. Dostał leki bactrim, i te które Mu dawałam. Dzis jest dużo lepiej:) I nie męczą go nudności:))) Jest ok, ale dieta pełną gębą:))) Przeżyjemy:) Teraz obserwuję małego i modlę się, aby On nie złapał..,.. Tak słuchając ludzi u lekarza, to bardzo dużo ludzi choruje:((( Oddział dziecięcy u nas przepełniony podobno:((( Szkoda mi takich maluszków, które chorują:((( Zresztą od zawsze miałam hopla na punkcie zdrowia dzieci!!~! I to nie tylko moich...Wszystkich dzieci!!!
Zdrówka dla wszystkich chorujących!!!
Nadesłane przez: Sonia dnia 29-12-2012 14:21
Mati musiał wrócić do domku... Źle się czuł z rana już..Męczyły go wymioty... Pojechałam po Niego, bo mnie normalnie nosiło, że coś się dzieje złego.... I Mati już w domu. Chyba jakiś wirus Go dopadł... Dostał leki i leży. Jest Mu niedobrze, ale narazie nie wymiotuje...
Poza tym miałam dziś bieg od rana.,... Mąz w pracy, ja z chłoipcami w domu. A do tego kran w kuchni mi sie rozleciał i biegam po woidę do łazienki!!!! No i latam jak ta głupia.... Oby Mąz wrócił, to coś zaradzi...
Nadesłane przez: Sonia dnia 28-12-2012 16:33
A tyle się działo, że nie miałam czasu na nic. Ale najważniejsze jest to, że odzyskałam pieniążki!!!! Chodzi o ten przelew, który puściłam przez pomyłkę. ...
Mati pojechał do Taty, młody w domku zawraca mi głowę. Niedługo już sylwester za pasem... Więc cos trzeba przygotować, bo gości bedziemy mieć...
No i mówiąc w skrócie- sprawy się poprostowały.. Przynajmniej te najważniejsze:)
No i rok sie kończy.... Jaki bedzie nastepny? Oby nie był gorszy, a jakby był lepszy niż ten, który mija, byłoby super:))