Ja zorganizowałabym wieczór panieński troszkę inaczej.... byłaby totalnie zaskoczona , no to od początku....
Piątek godzina 17:00 zwykle o tej porze kończy moja przyjaciółka pracę, wystrojona w garsonkę jak przystało na panią Adwokat właśnie opuszczałaby swoje miejsce pracy ... aż tu nagle podjeżdża karetka pogotowia , wysiadają z niej sanitariusze i wiążą Pania Adwokat w kaftan bezpieczeństwa po czym odjeżdżają np. do jakiegoś wynajetego klubu, gdzie czekają przyjaciółki i zabawa dopiero się zaczyna.
A w Klubie może hmmmm nauczylibyśmy się tańca brzucha ??? Kto wie, może podczas nocy poślubnej i Pan Młody bedzie zadowolony No i czasami dobrze mieć przyjaciółkę która jest fotografem i która może nam zrobić prawdziwą sesję fotograficzną. Nałożymy sexy stroje, pończochy, gorsety, szpileczki i będziemy dobrze się bawić do białego rana.
Wiem, że zamiast striptizu moja koleżanka wolałaby własnie takie zwariowane zabawy, ze swoimi przyjaciółkami , szkoda, że wieczor panieński tak szybko mija ....