Wiosna na dobre zagościła na Warmii i Mazurach. Śpiew ptaków już od piątej rano wkrada się przez uchylone okno. Mam wyrzuty sumienia, że wciąż brakuje mi czasu na wszystko, a doba ma za mało godzin. Jestem chyba zbyt pazerna. Im więcej pracuję, tym bardziej się nakręcam. Dłonie nie nadążają za moją wybujałą wyobraźnią. Z rozmów z innymi twórcami wnioskuję, iż mają oni czas na medytacje, zadumę; wyczekują na wenę. Czyż ja jestem zwariowaną osobą? Przede mną duże wyzwania, pokazy, spotkania z ciekawymi ludźmi. Cieszę się, że wkrótce przeniosę swój ''warsztat" na łono natury. Tam wsłuchując się w symfonię natury, otulona szalem porannej mgły bezgranicznie oddam się pracy twórczej. Mam nadzieję, że matka natura będzie mi sprzyjać, a efekty mojej współpracy z żywiołami Warmii i Mazur zaprezentuję na naszych, pięknych dziewczynach. Zapomniałam pochwalić się nagrodą, jaką otrzymałam z rąk pana Jacka Protasa. Dnia 18. 03. 2010r. w olsztyńskim teatrze im. Stefana Jaracza ponad trzydzieści osób otrzymało statuetkę "Laur Najlepszym z Najlepszych".
Dumna jestem, że znalazłam się w gronie tak zacnych osobowości. Dziękuję wszystkim tym, którzy dostrzegli i docenili mój lokalny patriotyzm, oraz pracę twórczą. Warmia i Mazury to miejsce niezwykłe, to oaza spokoju, piękna i ciszy. To otchłań inspiracji dla artystów, malarzy, poetów, muzyków... Laur, który dostałam nie oznacza, że spocznę na laurach. Jest to duże wyzwanie, i mam nadzieję, że o nas, o Warmii i Mazurach świat będzie słyszał. Głosujcie na Mazury cud Natury!