Dzień Kobiet - święto każdej Pani. Nie tylko tych pełnoletnich, ale także tych młodszych. Święto, które przypomina mi o wiośnie. Święto, które jest pełne kwiatów i życzliwości od Panów.
Mój Dzień Kobiet rozpoczął się wspaniale. Z samego rana buziak od mojego męża i prezent - śliczna torebka. Ojj on wie, że uwielbiam i buty i torebki. Mam ich pełno, ale.. wciąż mi mało ! A kolejna para butów zawsze się przyda, w końcu muszą one pasować do moich ubrań. Kolejna torebka do kolekcji? Ależ oczywiście, poproszę ! Torebek nigdy za wiele. Ja uwielbiam duże torebki, które pomieszczą wszystko to co kobieta powinna nosić w torebce ! A ja noszę sporo rzeczy, ale.. o tym może innym razem.
Mimo tego, iż mężuś musiał iść do pracy - nie byłam zła, ani smutna. Dzień mogłam spędzić równie przyjemnie. W końcu to Dzień Kobiet - czyli dzień dla nas. W tym dniu możemy leniuchować ile się da, a przy tym... możemy upiększać się stosując różne maseczki, czy spotykać się z innymi kobietkami.
Ja poranek zaczęłam od kawki i śniadanka. Przy tym oczywiście przeglądanie blogów i pisanie postów na kolejne dni. Gdy ogarnęłam sprawy związane z blogiem nastąpiło.. to co uwielbiam, czyli szykowanie się do wyjścia. I tu.. jak zawsze miałam problem z wyborem ubrań. W końcu padło na prawie wiosenny zestaw. Bluzeczka przewiewna w kwiatuszki, czarna spódniczka oraz kozaczki. Mimo ładnej pogody nie chcę ryzykować i ubierać się "na letniaka". W końcu pogoda bywa zdradliwa, a teraz o chorobę bardzo łatwo..
Pogoda dopisuje. Słoneczko świeci ładnie, termometr wskazuje, że jest 16,2 stopnia, kwiatuszki pięknie rozkwitają. Czego chcieć więcej?!
Z Panią Darią poszłyśmy najpierw na małe zakupy kosmetyczne, a następnie na kawusię do Starbucks'a. Czas na plotkowaniu mijał szybko. Rozmawiamy ze sobą często, tak samo jest ze spotkaniami, ale.. jak się spotkamy to tematy same nasuwają się nam na usta i.. rozmawiamy tak jakbyśmy nie widziały się przez dłuugi czas.
Po powrocie do domku postanowiłam standardowo - sprawdzić pocztę, odpisać na wiadomości
i.. teraz zaczął się czas tylko i wyłącznie dla mnie !
Peeling twarzy, maseczki, malowanie paznokci - sama przyjemność.
W końcu przyszła pora na seans filmowy.
A wieczorem kąpiel, milutki szlafroczek, gazetka, serek i spanie..
A Wy jak spędziłyście Dzień Kobiet?
Zamknij