Mój Drogi Mężu, Moje Ty Kochanie -
Już sześć lat jesteś ze mną i życzę Ci: niech juz tak zostanie...
A skoro Twoje święto się zbliża, Mój Miły,
Dołożę jeszcze kilka życzeń, choć te z tamtego roku jeszcze się nie spełniły:/
Po pierwsze: błagam, miej
ciągle nowe marzenia,
bo prawda jest taka, że tylko marzenie coś zmienia,
Tylko pamiętaj, aby były w miarę podobne do moich,
bo ib=naczej musimy budżet domowy podwoić...
Po drugie: przyjaciół miej lepszych niz diamenty i więcej niż ja tych drugich dostałam od Ciebie
i zawsze pamietaj o moich urodzinach, a będzie nam razem jak w niebie
Po trzecie
życzę Ci mój Drogi, abyś zawsze wiedział kiedy mój foch się zbliża i umiał na czas zejść mu z drogi...Oszczędzi
Ci to bardzo, baaardzo wiele czasu na przepraszanie, a i w Twoim portfelu trochę gotówki zaoszczędzonej na prezentach zostanie:)
Po czwarte
życzę Ci, byś mi kupował co miesiąc nowe buty...
Nie kwiaty i czekoladki, proszę
Cię, nie chodź w kwestii prezentów na skróty!
Na szpilkach zawsze będę Twoim aniołkiem, bo będę bliżej nieba,
I sama sobie nie będę musiała ich kupować, a przecież oszczędności nam trochę potrzeba...
Po piąte i szóste - mój mężu ukochany, niech nigdy już nic nie będzie tak samo :)
Niech będzie lepiej, bo zmiany dobrze wróżą, jeśli w dobrym kierunku idą i czemuś słuzą,
Tak więc niech Twoja żona codziennie w nowej sukience chodzi,
Bo ta wczorajsza zwyczajnie już nie jest w modzie...
Po ósme, bo siódme gdzieś mi uciekło zdradziecko,
życzę Ci, byś zawsze cieszył się na mój widok jak dziecko...
Wiem, trochę to banalne i ogólnikowe, ale nad tą siódemką łamię sobie moja piękną głowę...
Po dziewiąte, dziesiąte, setne, milionowe,
życzę Ci po prostu, by nasze życie wyglądało jak miesiąc miodowy...
którego nigdy nie mieliśmy, tak na marginesie,
ale co się odwlecze to nie uciecze, przynajmniej tak wieść niesie;)