Jest to sytuacja, kiedy krawędzie paznokcia palucha u stopy podwijają się pod otaczającą go skórę ( wał paznokciowy) i rosnąc wbijają się w nią wywołując szereg nieprzyjemności.
Objawy:
- niewielkie zaczerwienienie i obrzęk
- ból podczas chodzenia
- wrażenie, że każde obuwie jest za ciasne
skutki:
-bakteryjne zakażenie skóry
-stan zapalny wału paznokciowego
Przyczyny:
-niewygodne, za małe obuwie
-złe obcinanie paznokci, które powoduje wrastanie ostrych krawędzi w skórę
-nadwaga
-urazy ( np. w czasie uprawiania sportów)
-deformacje stopy
Leczenie:
- zrywanie paznokcia - jednak jest to zawodna metoda. Towarzyszy temu masa bólu a paznokieć przeważnie wyrasta "startm torem".
- wycięcie brzegu paznokcia wraz z łożyskiem ( tzw.macierzą) paznokcia- Przy tym zabiegu nie zdejmuje się paznokacia a jedynie nadaje się brzegowi odpowiedni kształt. Tak aby rósł prawidłowo.
- zabiegi wykonywane u kosmetyczki. Takie jak, zakładanie rurek korygujących– w bardzo wczesnej fazie lub też klamry ściągającej która może nie wygląda szczególnie estetycznie, ale jest skuteczna i w miarę tania. Inne zalety klamry to: możliwość stosowania jej nawet w silnych stanach zapalnych, zabieg jest nieinwazyjny, zakładanie klamry jest niebolesne, nie prowadzą do powikłań i są dobre tzn.efekty utrzymują się długo.
Odniesienia:
http://www.solmed.com.pl/wrastajacy_paznokiec.html
Anonim 4 lipca 2014 13:20
miałam bardzo podobnie, od liceum wycinano mi brzegi paznokci, dla mnie było to koszmarne...miałam zdeformowane paznokcie, nienaturalnie wąskie i nie wyglądało to zbyt ładnie, nie lubiłam nosić sandałów ani klapek w lecie...na szczęście ostatnio głośniej o nowych metodach leczenia tego schorzenia i mam nadzieję, że stare metody odejdą do lamusa. Rok temu znalazłam gabinet podologiczny w Warszawie Libramax i tam wyleczyli moje paznokcie, zrekonstruowali płytkę paznokciową, rosną prawidłowo i już nie wrastają, również wyglądają ładnie, jeżeli ktoś chce uniknąć wycinania to polecam ten gabinet
Anonim 24 stycznia 2011 12:17
Jako dziecko 7 razy miałam przeprowadzany zabieg wycięcia brzegów paznokcia - chociaż każdy poprzedni wykonany był prawidłowo. Zabiegi miałam przeprowadzane przez 4 różnych specjalistów, każdy twierdził, że robi to ostatni raz :) Sam zabieg - bezbolesny. Znieczulenie - myślałam, że pobiję lekarza. Jest to niby drobiazg - albo bardzo utrudnia chodzenie, w czymkolwiek. I bardzo bolesna dolegliwość. Po 7 zabiegach paznokieć wreszcie zaczął rosnąć inaczej :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby dzielić się z innymi swoją wiedzą.