Dlaczego tort jako "potrawa" świąteczna? A dlatego, że mój mąż obchodzi urodziny 25 grudnia! I zawsze z tego tytułu MUSI być tort. Dlatego zawsze, ale to zawsze na myśl o Świętach Bożego Narodzenia od razu myślę "tort dla męża".
Przygotowanie masy straciatella:
Śnieżkę ubijamy na śmietanie do pożadanej masy. Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej, dodajemy do masy, mieszamy.
Przygotowanie masy brzoskwiniowej:
Budyń gotujemy na soku z brzoskwiń, studzimy. Ucieramy z margaryną. Brzoskiwnie drobno kroimy.
Przygotowanie masy śmietankowej:
Żelatynę zalewamy zimną przegotowaną wodą, odstawiamy. Śmietanę ubijamy z cukrem. Żelatynę wstawiamy do mikrofalówki na średnią moc na kilka sekund i obserwujemy czy zaczyna się pienić. Jeżeli się pieni wyłączamy kuchenkę. Żelatynę wlewamy powoli do śmietany ciągle ubijając. Odstawiamy w chłodne miejsce.
Przygotowanie tortu:
Pierwszy placek nasączyć. Wyłożyć na niego masę straciatella. Położyć drugi placek i znowu nasączyć. Placek posmarować lekko dżemem, posypać brzoskwiniamy, wyłożyć masę brzoskwiniową. Znów placek, nasączyć, a na niego lekko tężejąca masa śmietanowa i ostatni placek, który również należy nasączyć. Odstawić do lodówki na minimum 6-8 godzin.
Dowolnie udekorować.
Do nasączenia używam słodkiej herbaty z dodatkiem rumu.
Komentarze
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Dodaj pierwszy!
Zaloguj się, aby zamieścić komentarz.