30 dkg mąki, 13 dkg cukru, 20 dkg masła, 10 dkg mielonych orzechów laskowych, 10 dkg łupanych orzechów włoskich, 13 dkg rodzynek, 10 dkg wiórków czekoladowych, 1 jajko, 1 białko, 1 cukier waniliowy, 3 łyżki cukru pudru, szczypta soli, mąka do posypania blatu.
Wyrobić mąkę, mielone orzechy laskowe, cukier, cukier waniliowy, sól i zimny tłuszcz na jednolitą masę. Odstawić pod przykryciem do lodówki na 1/2 godz. Zrobić nadzienie: zmieszać w miseczce orzechy, rodzynki, wiórki czekoladowe.
Rozwałkować ciasto na blacie na grubość 1/2 cm. Wyciąć koła o średnicy 6 cm. Posmarować białkiem. Na połowę każdego ciasteczka nałożyć łyżeczkę nadzienia. Zawinąć drugą połowę, tworząc rożek (osobiście wolę kształt złożonych omletów ).
Poukładać ciastka na wyłożonej pergaminem blasze. Piec 15 min. w piekarniku rozgrzanym do temp. 200 stopni C. Kiedy wystygną, posypać cukrem pudrem.
Tak naprawdę oczywiście nie są to ciastka typowo świąteczne, ale... ze względu na orzechy i bakalie tak jakoś mi się skojarzyły I u nas zostały już ciasteczkami, bez których nie ma Bożonarodzeniowego stołu :)