700 g wątróbki z indyka
puszka brzoskwiń
1 duża cebula
mąka
sól, pieprz, vegeta
sok z cytryny albo kwasek cytrynowy
cukier
Wątróbkę myjemy, odkrajamy żyłki i inne tkanki łączne, osuszamy na ręczniku papierowym albo na sitku.
Brzoskwinie wyciągamy na sitko i osuszamy około 4 - 6 połówek (zależy jak dużo owoców lubimy), następnie kroimy je w dużą kostkę 1x1x1 i odstwiamy do miseczki. Syrop brzoskwiniowy również będziemy używać, nie wypijać go i nie wylewać.
Cebulę również kroimy w kostkę i odstawiamy.
Mąkę na talerzu mieszamy z pieprzem aby była szara. Po obtoczeniu wątróbki mąki nie wysypujemy, zostawiamy ja do zagęszczenia sosu.
Obtaczamy wątróbkę w mące i tak przygotowaną odkładamy na talerz. Na patelni rozgrzewamy olej i na gorący kładziemy wątróbki, najlepiej wszystkie od razu aby nie strzelały. Jeśli mamy sitko do przykrywania patelni to warto go użyć, gdyż wątróbka po nagrzaniu i kontakcie krwi z gorącym tłuszczem strasznie strzela z patelni. Smażymy z obu stron tak aby wątróbka była zabrązowiona około 3 min na każdą stronę.
Ściągamy wątróbkę na talerz, w międzyczasie gotujemy wodę w czajniku aby mieć wrzątek.
Na patelnię wsypujemy cebulę aby się zeszkliła i po chwili dorzucamy pokrojona brzoskiwnię. Smażymy razem na średnim ogniu przez około 3 minuty i mieszamy. Następnie zmniejszamy grzanie minimalnie dosypujemy mąki z pieprzem i szybko mieszamy. Mąka się wymiesza z tłuszczem a my zalewamy to całym syropem brzoskwiniowym. Mieszamy aż uzyskamy gładkość i do tego dolewamy wrzątku aby uzyskać konsystencję sosu, nie za dużo lepiej po trochu i mieszać niż za dużo na raz.
Do przygotowanej mieszanki wkładamy znowu wątróbkę mieszamy i doprawiamy do smaku trochę soku z cytryny/kwasku cytrynowego aby nadać kwaskowatości, troche cukru aby delikatnie dosłodzić i na koniec vegeta. Jak uzyskamy zadowalający smak zostawiamy całość na 30 minut pyrkające pod przykryciem.
Podawać z ziemniaczkami i surówką z kapusty kiszonej.
.