księża którzy nie przyjmują kopert........ - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

księża którzy nie przyjmują kopert........

Niektóre parafie zabraniają księżom przyjmowanie kopert z pieniędzmi podczas tradycyjnej kolędy. Taka zasada obowiązuje od kilku lat w diecezji opolskiej. W Małopolsce zakaz wydało już kilka parafii diecezji tarnowskiej i jedna krakowska, informuje "Gazeta Wyborcza".

Pieniądze wręczane podczas kolędy to już tradycja. Jak podaje gazeta, wierni nawet pytają na forach internetowych o to, ile dali inni. Często też w sposób wulgarny pytają o zasadność wręczania koprty. Dlatego wiele parafii wprowadziło zakaz.

"Zdarza się, że księża chodzący po kolędzie spotykają się z agresywnym nastawieniem. Nie dziwi mnie, że w końcu sami decydują, by ogłosić z ambony zakaz zabierania pieniędzy podczas wizyty duszpasterskiej. Nie ma wtedy licytacji, kto da więcej, a jeśli ktoś chce wesprzeć parafię, zawsze może dać na tacę" - mówi gazecie Witold Gawryluk, świecki teolog i socjolog.

Najnowsze komentarze

  • Awatar użytkownika Debris
    DebrisIkona zgłaszania komentarza
    <span>my należymy do olsztyńskiej Katedry tu żaden ksiądz nigdy nie przyjął koperty ale w innych parafiach to już zupełnie inna bajka!</span>
  • Awatar użytkownika Malwinka
    MalwinkaIkona zgłaszania komentarza
    <span>A gdzie wy macie takich księzy co ie biiorą koperty&gt;&gt;&gt; To jakies wyjątki<div id="forummessagefooter">kobieta nie ugania się za mężczyzną, bo kto to widział żeby pułapka goniła mysz</div></span>
  • Awatar użytkownika Bartt
    BarttIkona zgłaszania komentarza
    <span><div style="text-align: justify">Jeśli księża ustalają cenniki, minimalne kwoty - to nie w porządku, sieją zgorszenie. Na szczęście wbrew temu, o czym pieją media, to są wyjątki. Naprawdę nieliczne. </div><div style="text-align: justify"> </div><div style="text-align: justify">Inna sprawa, że osoby wierzące mają moralny obowiązek wspierać materialnie Kościół - w jego dziełach. A zaczynają się one od tych wielkich, jak akcje charytatywne, pomoc ubogim, a kończą na najbardziej prozaicznych, ale potrzebnych - jak choćby rachunki za ogrzewanie Kościoła czy za prąd. Większość pieniędzy zebranych podczas wizyty duszpasterskiej idzie właśnie na utrzymanie świątyni - większość z tych, które pozostają w gestii proboszcza, bo przecież musi on zapłacić najpierw odpowiednią kwotę do kurii. </div><div id="forummessagefooter">Idź wyprostowany wśród tych, co na kolanach... </div></span>