Opublikowany przez: monika.g
Autor zdjęcia/źródło: Znieczulenie zewnątrzoponowe @ stock-world-on / Freepik
Każda kobieta w ciąży, a niekiedy nawet już ta, która dopiero ciążę planuje boi się bólu porodowego. Nie jest on niczym przyjemnym, a słuchając opisów koleżanek i innych kobiet mających już poród za sobą można się naprawdę wystraszyć i nastawić negatywnie do porodu. Z tego powodu każda kobieta woli mieć w razie silnego bólu wsparcie w postaci środków go łagodzących. Najpopularniejsze i równocześnie najskuteczniejsze jest znieczulenie zewnątrzoponowe. Jednak myśląc o nim w głowie pojawia się wiele pytań: czy jest ono w 100 procentach bezpieczne dla mnie i dziecka? Czy nie spowoduje zupełnego paraliżu i braku aktywności podczas porodu? Co jeśli przestanę czuć skurcze i konieczna będzie cesarka, a ja wolę urodzić naturalnie? Odpowiadamy na te pytania.
Zobacz także: Blizny po CC albo ranach? To nie musi być kłopot!>>
Znieczulenie zewnątrzoponowe można podać jedynie w określonych fazach porodu. Lekarz musi określić odpowiedni moment oraz dawkę leku. Znieczulenie podaje się nie wcześniej niż przy rozwarciu szyjki macicy do ok. 3-4 cm i nie później niż przy rozwarciu do 7-8 cm.
Zzo znieczula miejscowo dolną partię ciała. Podawane jest bezpośrednio do rdzenia kręgowego. Znieczulenie podaje anestezjolog. Umieszcza on specjalny cewnik wkłuwając go pomiędzy określone kręgi w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Aby to zrobić musisz położyć się na boku i zgiąć głowę w kierunku kolan. Lekarz po umieszczeniu cewnika wstrzykuje przez niego środek znieczulający, który powinien zacząć działać w ciągu 10-15 minut. Cewnik pozostaje w kręgosłupie aż do zakończenia porodu, ponieważ jedna dawka leku łagodzi ból na ok. 2 godziny, a gdy akcja porodowa trwa dłużej konieczne jest podanie kolejnej dawki znieczulenia.
Nie będziesz mogła skorzystać ze znieczulenia zewnątrzoponowego jeśli stosujesz silne leki, które mogą wchodzić w reakcję z podanym znieczuleniem. Musisz poinformować lekarza o wszystkich przyjmowanych lekach, ponieważ konsekwencje takiej reakcji pomiędzy lekami mogą doprowadzić nie tylko do osłabienia działania znieczulenia, ale również do powikłań w przebiegu porodu. Również przy nieprawidłowych wynikach krwi możesz nie otrzymać znieczulenia. Przeciwwskazaniem do skorzystania z tej farmakologicznej metody uśmierzania bólu jest także otyłość, która powoduje trudności w znalezieniu odpowiedniego miejsca na linii kręgosłupa do wkłucia drenu. Podobne problemy mogą także powodować stany zapalne kręgosłupa, przy których nie można naruszać struktury rdzenia kręgowego, aby infekcja się nie rozprzestrzeniała. W przypadku krwotoku znieczulenie również nie zostanie podane.
Każda kobieta zareaguje na znieczulenie inaczej. Jedna nie będzie czuła bólu zupełnie, u innej pojawi się tylko częściowe uśmierzenie bólu, który będzie nadal odczuwany, ale z mniejszą intensywnością. Natomiast każda będzie czuła skurcze i parcie. Znieczulenie nie zaburza odczuwania skurczów i pozwala na naturalne urodzenie dziecka, bez konieczności wykonywania cesarskiego cięcia. Możesz więc korzystać z zzo przy porodzie siłami natury.
Prawidłowo podane znieczulenie w odpowiedniej dawce nie działa paraliżująco, więc bez problemu możesz się poruszać, przybierać wygodne dla ciebie pozycje, relaksować się na piłce czy przy drabinkach. Znieczulenie wymaga jednak monitorowania tętna u dziecka i ciśnienia krwi u mamy, dlatego poród może być trochę mniej aktywny niż bez znieczulenia. Jednak nawet urządzenia podłączone do brzucha mamy nie ograniczają jej ruchów na tyle, aby aktywny poród nie był możliwy. Możliwy jest również poród w wodzie, pod warunkiem zaastosowania przez lekarza zakładającego dren do kręgosłupa opatrunku wodoodpornego, który zabezpieczy nakłucie przed dostaniem się do niego wody.
Znieczulenie podawane wprost do kręgosłupa nie przedostaje się do krwiobiegu i tym samym do dziecka. Maluch go nie odczuwa. Jednak wpływa ono na niego pośrednio, ponieważ zrelaksowana i rozluźniona mama nie odczuwająca silnego bólu jest lepiej dotleniona, dzięki czemu również więcej tlenu razem z krwią otrzymuje dziecko. Dzięki temu maluch rodzi się w lepszym stanie, nie tak bardzo zmęczony porodem. Zaraz po porodzie nie ma również przeciwwskazań do nakarmienia dziecka piersią. Znieczulenie nie wpływa na jakość pokarmu mamy, ponieważ się do niego nie przedostaje.
Znieczulenie przynosi wiele korzyści dla mamy i dziecka w czasie porodu, jednak nie jest zupełnie pozbawione wad. Musisz o nich wiedzieć, aby świadomie zdecydować czy chcesz je zastosować czy dasz radę urodzić bez pomocy środków farmakologicznych. Zdarza się, że zzo wydłuża drugi okres porodu, ponieważ hamuje wyrzut oksytocyny odpowiedzialnej za wzmocnienie ostatnich przed samym porodem skurczów umożliwiających urodzenie dziecka. W takim przypadku oksytocyna podawana jest w kroplówce. Do możliwych, ale bardzo rzadkich powikłań po podaniu znieczulenia zewnątrzoponowego należą: silne bóle głowy, nudności i wymioty, ból pleców szczególnie w miejscu podania znieczulenia, obniżenie ciśnienia krwi. Ciśnienie krwi jest stale monitorowane i w przypadku niedociśnienia podawane są od razu odpowiednie środki przywracające je do właściwego poziomu.
Przygotowując się do porodu nie musisz od razu zakładać, że będziesz korzystać ze znieczulenia zewnątrzoponowego, ponieważ może się okazać, że twój próg odczuwania bólu jest bardzo wysoki i nie będzie takiej konieczności. Warto jednak wiedzieć, że w razie potrzeby istnieje skuteczna i bezpieczna metoda złagodzenia bólu porodowego. To daje ci poczucie bezpieczeństwa, ale nie ogranicza jedynie do farmakologicznych metod łagodzenia bólu. Istnieje również wiele sposobów, które równie skutecznie i bez interwencji w twój organizm pozwolą ci na pełne przeżywanie porodu bez konieczności odczuwania silnego bólu.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:Łagodzenie bólu podczas porodu – wywiad z doulą Justyną Antonik>>
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.