Opublikowany przez: Kasia P. 2015-07-07 10:12:34
Walka o powszechne znieczulenie trwa już trzy lata. Obiecał je matkom poprzedni minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Do tej pory w wielu szpitalach kobietom odmawiano znieczulenia przy porodzie przez co ból bywał nie do zniesienia, a wiele porodów kończyło się w konsekwencji cesarskim cięciem. Nowe zmiany wchodzą od lipca. Ministerstwo chce w ten sposób wspierać poród naturalny. Teraz znieczulenie ma być podawane na życzenie rodzącej i lekarz nie ma prawa go odmówić, jeśli oczywiście nie ma ku temu innych przeciwskazań medycznych.
Znieczulenie przy porodzie należy się od lipca każdej kobiecie rodzącej bez względu na to czy leży na porodówce prywatnej czy publicznej. Ważne żeby było to miejsce, które ma podpisaną umowę z NFZ. Od teraz dofinansowanie do porodu naturalnego wzrośnie z 1800zł do 2200zł, ponieważ koszt takiego znieczulenia przy porodzie to dokładnie 416zł. Nie musimy się jednak o te koszta już martwić.
Każda kobieta najlepiej zna swój organizm i zna swój próg bólu. Jeśli czujesz, że został on przekroczony możesz prosić o pomoc w postaci znieczulenia. Ulga przychodzi już po 10-15 minutach. Najczęściej pacjentki proszą o znieczulenie, kiedy rozwarcie szyjki macicy sięga 3-4 centymetrów, a skurcze są coraz bardziej bolesne. To jednak nie jedyny moment, równie dobrze możesz poprosić o znieczulenie znacznie później, np. przy 10 centymetrowym rozwarciu. Ważne jednak, żeby główka dziecka nie ułożyła się jeszcze w kanale rodnym.
Podanie znieczulenia nie jest skomplikowane. Anestezjolog znieczuli Twoją skórę kremem, dzięki czemu nie poczujesz bólu podczas zastrzyku. Potem lekarz wprowadzi igłę na wysokości Twoich lędźwi, dokładnie do przestrzeni zewnątrzoponowej miedzy dwoma wyrostkami kolczastymi. Przez założony w ten sposób cewnik, podany zostanie lek. Cewnik będzie przymocowany plastrem do Twoich pleców i będzie można go wykorzystać podczas porodu, np. do podania kolejnej dawki leku, jeśli zajdzie potrzeba zwiększenia jego dawki. Dawkę leku lekarz oblicza zgodnie z Twoim wzrostem i wagą. Nie bój się, że lekarz wbije igłę tam gdzie nie trzeba. Jest to niemalże niemożliwe. Ten odcinek pleców to wyjątkowo bezpieczne miejsce. Dodatkowo anestezjolodzy mają w tym dużą wprawę.
Znieczulenie przy porodzie to temat wokół którego narosło wiele mitów. Nie prawdą jest jednak, że akcja porodowa może ustać przy podaniu znieczulenia. Po prostu Twoje odczucia są inne. Bardziej niż ból, wyczuwasz rozpychanie i możesz bardziej świadomie współpracować z lekarzem, niż skupiając się na bólu. Znieczulenie jest także całkowicie bezpieczne dla Twojego dziecka. Żadne badania nie potwierdziły dotychczas zależności między komplikacjami podczas porodu a znieczuleniem. Zawsze jednak to Ty sama decydujesz, czy znieczulenie przy porodzie jest Tobie potrzebne czy też nie. Świetnie jednak, że w tym przypadku mamy pełną dowolność w podejmowaniu tej decyzji. Z pewnością jest to zmiana na lepsze.
Skorzystałaś lub zamierzasz skorzystać ze znieczulenia przy porodzie?
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
92.21.*.* 2015.07.23 21:34
Kobietki jesli mozecie taka mozlieosc to korzystajcie.Ja rodzilam co prawda w Anglii i chcialam byc bohaterka i nic nie brac przeciwbolowego,ale po paru godzinach bolu poprosilam o znieczulonko.Ulga po 15 sekundach,cos pieknego.Moglam skupic sie na normalnej rozmowie z polozna i mezem
Vivi 2015.07.21 14:21
Czy to aby prawda? Rodze we wrześniu i bardzo bym chciała ze znieczuleniem. Wiecie coś więcej? ?
91.210.*.* 2015.07.21 09:43
Ja mam rodzić w listopadzie i też bardzo się boje jest to trzecia ciąża i od dawna zastanawiam się jak to do końca jest z tym znieczuleniem bo bardzo by mnie to ucieszyło jeśli było by to darmowe.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.