Opublikowany przez: Marcin1984 2010-11-18 11:57:15
Ja sama, nie tak dawno zadawałam sobie pytanie:" wyjść z niemowlęciem na spacer, czy werandować?" Czy nie jest zbyt zimno na spacer, jak ubrać maluszka, żeby nie zmarzł?
Miałam taki dylemat, jak pewnie niejedna mama. Nasza Pani pediatra potrafiła mnie jednak przekonać. Radziła, aby z dzieckiem do szóstego miesiąca życia wychodzić na spacery, jeśli mróz nie jest większy niż -5 sopni, i jeśli na dworze nie szaleje wichura.
Jeśli jednak pogoda uniemożliwia wyjście z domu, pozostaje werandowanie. Jako, że mój synek urodził się w lutym, właśnie od tego zaczynaliśmy. Ubierałam synka tak, jak na spacer, kładłam w wózku w pobliżu otawrtego okna. Pierwsze werandowanie trwało 10 minut. Stopniowo wydłużaliśmy czas, aż doszliśmy do pół godziny.
Gdy synek był starszy i zaczynał chodzić, był zdrowy,wychodziliśmy na dwór, nawet wtedy, gdy mróz był -10 stopni. W tej sprawie również rozmawiałam z naszą Panią doktor i to Ona dała nam swoje przyzwolenie. Jednocześnie kazała smarować buźkę dziecka specjalnym kremem na zimę. Ja się trochę wahałam, co do tych spacerów na mrozie. Bo to w końcu jeszcze niemowlę.
Ale dziecko ubrane "na cebulkę" napewno nie zmarźnie. Ubierajmy dziecko tylko troszkę cieplej, niż siebie. U dzieci, które już samodzielnie chodzą doskonale sprawdza się kombinezon. Pozwala on uniknąć "gołych nerek". Jeśli dziecko jest zdrowe, w ciągu sześciu tygodni można wydłużyć czas spacerów do 2-3 godzin. Nie musi to być spacer trzygodzinny. Jeśli jest nam chłodno, lub chłodno jest dziecku, wracajmy do domu. Za jakiś czas można wyjść znowu.
Pamiętajmy też, że maluch w każdej chwili może chcieć jeść. Gdyby obudził się głodny, w środku spaceru, musielibyście w pośpiechu wracać do domu. Teoretycznie można podać pierść dziecku na parkowej ławce, ale przy ujemnej temperaturze może się to skończyć przeziębieniem dla mamy. Najlepiej w takiej sytuacji wejść do sklepu, w którym robimy zakupy, do kościoła, bądź cukierni.
Pamiętajmy jednak, że jeśli wchodzimy do dobrze ogrzewanego pomieszczenia, trzeba rozebrać niemowlę z czapki i kombinezonu. Pamiętajmy, że ssanie to duży wysiłek dla maluszka. Musimy pilnować, żeby maluch się nie spocił.Na szczęśćie jednak większość niemowląt ukołysanych bujaniem wózka na świeżym powietrzu smacznie śpi.
Zimą niemowlę najlepiej zabierać na spacer w wózku głębokim, wyposażonym w osłony zabazpieczające przed deszczem i silnym wiatrem. Osłon tych należy używać tylko wtedy, gdy pogoda jest rzeczywiście niesprzyjająca.
Jeśli jest ładnie, to dbajmy o to, żeby spacer był dla dziecka orzeźwiającą i zdrową kąpielą w słońcu i czystym, świeżym powietrzu. Gdy na dworze królują mróz i śnieg, właśnie zimą, jeśli się odpowiednio do tego przygotujemy, zafundujemy swoim pociechom dawkę zdrowia i miłe wrażenia na spacerze!
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
37.249.*.* 2017.01.06 15:34
Treść skradziona z innego portalu. Tylko zdania lekko zmienione
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.