Artykuł promocyjny Opublikowany przez: Redakcja Familie Redakcja 2017-12-19 12:58:45
Autor zdjęcia/źródło: @ materiały mydwoje.pl
Czy wierzyć tym, którzy przekonują, iż człowiek nie jest „zwierzęciem monogamicznym” i wszystko sprowadzają do fizjologi i naturalnych popędów, odmawiając nam możliwości kierowania się rozumem, uczuć i po prostu człowieczeństwa? A może rację należy oddać osobom przekonanym, że w związku ważna jest lojalność. Jak myślą obecnie single o zdradzie i jakie wartości w związku i potrzeby pielęgnują współczesne pary?
18% wolnych mężczyzn i kobiet zapytanych przez portal randkowy mydwoje.pl o powód rozpadu ostatniego związku podaje niewierność. W ogólnopolskich statystykach rozwodowych powód ten jest jeszcze częstszy, bo aż 25% małżeństw rozwodzi się z powodu zdrady. Co piąta (niezwiązana formalnie) i co czwarta małżeńska rozstająca się para zaprzecza, jakoby możliwe było życie w małżeńskim trójkącie. Większość ludzi nie jest w stanie wybaczać zdrady, szczególnie gdy nie jest ona „jednorazowym wypadkiem”, a stała się przypadłością partnera. Na nic przekonywania osób, które próbują udowodnić, że „nic takiego się nie stało” i każdemu może się to przytrafić, więc nie warto robić problemu... Choć trudno w dwuznacznej sytuacji odmówić spotkania, dalszych kontaktów sobie i nowej znajomej/ znajomemu, zabronić przyjemności i obcowania ze sobą, to tak właśnie trzeba postąpić, by przerwać drogę prowadzącą do zdrady i zranienia uczuć obecnego partnera. Wierność w relacji kojarzy nam się jednoznacznie: z poczuciem bezpieczeństwa, szczerością, zaufaniem, szacunkiem, lojalnością i akceptacją. Jeśli zostajemy zdradzeni, nasz świat pozbawiany jest solidnych podstaw. Taka relacja ma nikłe szanse na przetrwanie.
100 lat temu niewierność była tematem tabu. Nie znaczy to oczywiście, że nie istniała. Niesmacznie było jednak mówić o niej głośno. W społeczeństwie, które przyznawało się do wyznawania zasad moralnych związanych ściśle z wyznawaną wiarą, w modelu społecznym, gdy mężczyzna był szanowaną głową rodziny, zdrada małżeńska nie mogła być uznawana za coś dobrego i normalnego. Ktoś, kto niezależnie od zajmowanego stanowiska czy stopnia zamożności, przyznawał się do zdrady lub zostawał na niej przyłapany, był źle postrzegany w towarzystwie, ba nawet królowie pragnący poślubić rozwódkę musieli abdykować (mowa o królu Eduardzie VIII w Wielkiej Brytanii). Zdradzająca podobnie jak rozwód były w powszechnej społecznej pogardzie. Kobieta, która zdradza nie była tolerowana wcale, takiego mężczyznę zaś tolerowano, choć był traktowany, jak ktoś komu nie można zaufać. Nawet zdrady wśród gwiazd i celebrytów były uważane za coś gorszącego i nie spotykało się to z ogólną akceptacją, a osobie zdradzonej współczuło całe grono obserwatorów. A dziś? Zdrady celebrytów są powszechne, bez emocji słuchamy o nich codziennie i specjalnie nie zajmuje to naszych myśli. Coraz głośniej mówi się o naszych „potrzebach” i usprawiedliwia potrzebę zdrady, często obwiniając zapracowaną żonę i matkę za zmęczenie i brak atrakcyjności. W gronie przyjaciół omawiamy rozpady związków i nowe zauroczenia. Przechodzimy nad nimi do codzienności. A gdy zdrada dotyka nas samych, czy jesteśmy wystarczająco tolerancyjni?
Jakie są więc oczekiwania partnerów w związku? Kobiety poszukują poczucia bezpieczeństwa. Aż 60% zapytanych samotnych pań przedkłada ją nad status finansowy, dopasowanie charakterów czy wygląd. Panie chcą po prostu czuć się w 100% traktowane serio i zaopiekowanie. 33% panów zaś opowiada się za szczerością w związku. Ich priorytetem jest brak tajemnic i działań za plecami partnera. Ze zdaniem tym zgadza się 24% kobiet. 38% panów dodatkowo zdradza w badaniu „Jak rozkochać faceta”, że ich receptą na udany związek jest najzwyczajniej przyjaźń. Czy przyjaciel może zdradzić w jakimkolwiek aspekcie życia? Oczywiście, że nie, bo okazałoby się, że nie jest przyjacielem – wszak przyjaźń to przede wszystkim pewność, lojalność i możliwość liczenia na drugą stronę zawsze i w każdej sytuacji. Dowodzi to, że mimo codziennego rozwoju cywilizacji, pędu za nowoczesnością i modelom życia lansowanym przez niektórych znanych ludzi, nadal chcemy czuć się bezpiecznie i budować nasze związki na solidnych fundamentach. Wyłącznie nieliczni godzą się na niewierność i brak szacunku. Jeśli nawet dochodzi do zdrady i zostaje ona wybaczona, zakładamy warunek, że nigdy się ona nie powtórzy, a jeśli nie możemy na to liczyć, staje się ona nieuchronnym powodem rozpadu relacji.
www.mydwoje.pl
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.