Opublikowany przez: Kowalska 2015-11-30 13:28:51
Czy faktycznie przeziębienie powoduje niska temperatura i musimy ubierać się ciepło, żeby nie zachorować? A co jeśli już zachorujemy i okazuje się, że katar nie tylko nie przechodzi, ale zamienia się w coś poważniejszego? Które symptomy oznaczają, że bez laryngologa się nie obejdzie? Ignorowanie cieknącej z nosa wydzieliny może się skończyć w szpitalu. Jak do tego nie dopuścić?
Dlaczego chorujemy?
Niska temperatura faktycznie osłabia nasz układ immunologiczny, co z kolei powoduje, że jesteśmy bardziej podatni na wnikanie do organizmu wirusów i bakterii. To, że jest nam chłodno, nie oznacza jednak, że za chwilę będziemy potrzebowali zgrzewki chusteczek higienicznych. Do zachorowania potrzebny jest wirus lub bakteria, które spotkamy na swojej drodze, a rezerwuarów tychże jest mnóstwo: komunikacja miejska, galerie handlowe, praca, szkoła, urzędy i wiele innych. Jeśli narażamy się na kontakt z chorobami każdego dnia i ubieramy się lekko w siarczysty mróz – tak, możemy zachorować!
Zatoki – udręka zatkanego nosa
Po przebytym przeziębieniu został katar, ale doszły również bóle głowy i nasady nosa przy pochylaniu? Mogą również zacząć boleć zęby a uczucie rozpychania umiejscawia się także pod oczami. Te objawy najczęściej towarzyszą zapaleniu zatok, do których wniknęły paciorkowce, Haemophilus influenzae, Moraxella catarrhalis lub gronkowce. Nieleczone zapalenie powoduje zastój wydzieliny ropnej w zatokach, które u osoby zdrowej w 100% są powietrzne (puste). Co za tym idzie – ból rośnie i zaczyna mu towarzyszyć uczucie rozsadzania. Jeśli okazuje się, że nie możemy funkcjonować bez tabletek przeciwbólowych to znak, że powinien się nami zająć specjalista – laryngolog.
Jak udrożnić zatoki?
Leczenie zatok jest trudne ze względu na dostęp do nich. Samo dmuchanie nosa może nie wystarczyć. Wydzielina w zatokach szczękowych, która nie opuści ich w odpowiednim czasie twardnieje i wtedy możliwe jest jej usunięcie tylko za pomocą punkcji w szpitalu. Aby stwierdzić, czy faktycznie doszło do zapalenia zatok potrzebne są badania. W pierwszej kolejności laryngolog po zebraniu wywiadu ocenia stan błony śluzowej górnych dróg oddechowych. Na podstawie morfologii krwi (OB, CRP, poziomu leukocytów) jest w stanie zdiagnozować również czy faktycznie w organizmie toczy się stan zapalny. W przypadku wirusowego i ostrego zapalenia zatok podejmuje się w pierwszej kolejności leczenie farmakologiczne (antybiotyki, leki przeciwzapalne oraz obkurczające błonę śluzową, sterydy). Dopiero, gdy ono nie skutkuje chorego kieruje się do szpitala. Z pewnością przedłużającego się kataru nie należy bagatelizować, bo zbyt długie zwlekanie z wizytą u lekarza może skutkować zapaleniem szpiku kostnego, zapaleniem opon mózgowych, nerwu wzrokowego, czy ropowicą oczodołu – wyjaśnia dr Marcin Siek, laryngolog z Centrum Medycznego Przy Parku w Warszawie.
Domowe sposoby na zatoki
Wiele osób szuka pomocy w domowej apteczce. Jednym z najpopularniejszych sposobów na chore zatoki jest przykładanie kompresu z soli jodowo-bromowej lub okłady z nagrzanego w piekarniku grochu. Ratunkiem okazuje się też płukanie zatok specjalnie do tego przeznaczonym zestawem dostępnym w aptekach. Polecane, szczególnie dla dzieci, są również inhalacje nebulizatorem napełnionym olejkiem eterycznym lub wywarem z ziół o działaniu rozkurczowym. Zwolennicy naturalnych sposobów preferują również wdychanie zapachu kminku, cebuli, czosnku czy chrzanu. Wszystko po to, by nareszcie móc swobodnie oddychać.
Nie należy jednak przedłużać domowych kuracji, jeśli nie przynoszą one oczekiwanego efektu, a tym bardziej, kiedy problemy z zatokami wracają regularnie. Decyzje o postępowaniu w tym przypadku najlepiej zostawić profesjonalistom, aby uniknąć niebezpiecznych powikłań.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.