Zanim ruszysz w siną dal: jak dojechać na lotnisko? - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Zanim ruszysz w siną dal: jak dojechać na lotnisko?

Zanim ruszysz w siną dal: jak dojechać na lotnisko?

Autor zdjęcia/źródło: @materiały Partnera artykułu

Gwałtowny rozwój tanich linii lotniczych sprawia, że od kilku lat coraz odważniej wyruszamy w świat i nie boimy się odkrywać nowych miejsc. Nie da się ukryć, że podróżowanie samolotem jest dzisiaj najwygodniejsze, najszybsze i – często – po prostu najtańsze.

Kupując bilet lotniczy, często zdarza nam się zapomnieć, że dojazd na lotnisko zazwyczaj jest nieco bardziej kłopotliwy niż dotarcie na dworzec kolejowy czy autobusowy. W każdym mieście kwestia ta rozwiązana jest nieco inaczej – warto więc wcześniej sprawdzić, jakie są nasze opcje, by w ostatniej chwili nie zostać na lodzie. Autobus, pociąg, taxi na lotnisko? Podpowiadamy, na co się zdecydować.

Dojazd na lotnisko: komunikacja publiczna

W większości polskich miast, przy których znajdują się międzynarodowe porty lotnicze, istnieje możliwość dojazdu na terminal lotniska z centrum miasta lub z dworców kolejowych czy autobusowych. Najczęściej podróżnych na miejsce dowozi specjalny autobus lub busik obsługiwany przez firmę zewnętrzną. W wielu miastach na lotnisko można dojechać także jedną (lub kilkoma) z miejskich linii autobusowych. Wiele portów lotniczych znajduje się w pobliżu istniejących już wcześniej lub stworzonych specjalnie na ich potrzeby tras kolejowych, dzięki czemu na lotniskowy terminal można dostać się pociągiem.

Bywa także, że te możliwości ze sobą współistnieją: w Warszawie na Lotnisko im. Fryderyka Chopina można dojechać zarówno pociągami szybkiej kolei miejskiej (SKM) i Kolei Mazowieckich, jak i autobusami komunikacji miejskiej (linie 175, 188, 148, 331 oraz linią nocną N32). Podobnie jest np. w Gdańsku, gdzie na Lotnisko im. Lecha Wałęsy dojedziemy pociągami SKM (trasy Gdańsk-Wrzeszcz – Port Lotniczy – Gdynia Główna, Gdańsk Główny – Port Lotniczy – Kościerzyna oraz Gdynia Główna – Port Lotniczy – Kościerzyna) oraz autobusami komunikacji miejskiej (linie 110, 210, 122 oraz linia nocna N3). W Krakowie na terminal Lotniska im. Jana Pawła II zawiozą nas autobusy miejskie linii 208, 252 i 308 oraz nocna linia 902, a także pociągi Kolei Małopolskich.

A co, jeśli...?

Zazwyczaj możliwości dojazdu do interesującego nas portu lotniczego jest więc co najmniej kilka. Mają one jednak – jak można się spodziewać – pewne istotne wady. Po pierwsze, autobusy i pociągi mają oczywiście z góry ustalone trasy, które nie zawsze nam odpowiadają i bywają naprawdę długie. Wiąże się to więc często z koniecznością jednej lub więcej przesiadek w drodze na lotnisko, co nie jest zbyt wygodne (zwłaszcza kiedy podróżujemy z dużym bagażem).

Po drugie, przemieszczając się komunikacją miejską, zawsze jesteśmy narażeni na utknięcie w korkach, szczególnie w godzinach szczytu. Decydując się na autobus, warto więc o tym pamiętać i wybrać się w drogę z odpowiednim zapasem czasowym – a i to nie zawsze zagwarantuje nam dotarcie na lotnisko na czas.

Po trzecie wreszcie, w większości przypadków możliwości dojazdu komunikacją publiczną kończą się wraz z nastaniem wieczoru. Jeśli więc nasz lot startuje lub ląduje w nocy bądź bardzo wczesnym rankiem, trudno będzie znaleźć odpowiednie połączenie.

Dobrym wyjściem w takiej sytuacji może więc byćtaxi na lotnisko. Często jednak stawki za przejazd na lotnisko są znacznie zawyżone. Lotniska znajdują się bowiem poza granicami dużych miast, gdzie najczęściej obowiązują wyższe niż w strefie miejskiej ceny. Rozsądniej jest więc skorzystać z aplikacji iTaxi, dzięki której zamówienie sprawdzonej i uczciwej taxi na lotnisko  zajmuje mniej niż minutę. Kierowca w kilka minut dojedzie do miejsca, w którym się znajdujesz, i wybierze najszybszą trasę do Twojego miejsca docelowego.

Niezależnie od tego, na jaki środek transportu się zdecydujesz, pamiętaj, że zawsze warto być na lotnisku trochę za wcześnie niż choćby o minutę za późno. Planując dojazd na lotnisko, weź pod uwagę możliwe sytuacje wyjątkowe i dostosuj do nich swój zapas czasowy, żeby później móc w spokoju popijać kawę w strefie wolnocłowej, oczekując na boarding, a nie pędzić w podskokach do bramki na final call...

Spokojnych lotów!