Opublikowany przez: aluna 2010-08-13 13:02:41
Porady dla troskliwych rodziców
Co to jest dojrzałość szkolna? – krótkie przypomnienie
Najkrócej rzecz ujmując, jest to gotowość do rozpoczęcia przez dziecko nauki w szkole. Kiedyś uważano, że prawidłowy rozwój umysłowy dziecka wystarcza, aby rozpoczęło ono szkolna edukację. Ostatnio psychologowie i pedagodzy twierdzą, że sam intelekt nie gwarantuje udanego startu szkolnego i dobrych wyników w nauce.
Na dojrzałość szkolną poza dojrzałością umysłową składa się także dojrzałość fizyczna i emocjonalno-społeczna. Przed posłaniem dziecka do szkoły warto więc zadbać o jego wzrok, słuch i uprzedzić nauczyciela, że nasz maluch jest np.: alergikiem( leki stosowane w przypadkach alergii często nieco zaburzają koncentrację lub powodują senność).
Na dojrzałość emocjonaln-społeczną składa się natomiast umiejętność funkcjonowania w grupie, samodzielność, możliwość skupienia uwagi.
Odroczenie obowiązku szkolnego
Nie zawsze wiadomo, dlaczego niektóre dzieci przy rozstaniu z rodzicami płaczą, nie potrafią w wieku sześciu czy siedmiu lat kilku minut usiedzieć w ławce, albo nie mają kontaktu z rówieśnikami. Może to wynikać z indywidualnych predyspozycji rozwojowych albo ze sposobu wychowywania dziecka.
Odroczenia obowiązku szkolnego nie należy się obawiać. Nie świadczy to absolutnie o opóźnieniu rozwojowym. Prawdopodobnie w ciągu odroczenia u dzieci nastąpi znacząca poprawa funkcjonowania w sferach obecnie niedojrzałych.
Strach przed szkołą
Lęk dzieci przed szkołą zazwyczaj spowodowany jest nieprawidłowym nastawieniem do szkoły osób ze środowiska dziecka. Często rodzice czy opiekunowie nie zdają sobie sprawy ile szkody może spowodować niewinna uwaga na temat szkoły wypowiadana niekiedy w dobrych intencjach.
Np.: „ pójdziesz do szkoły to dopiero zobaczysz....”, „ w szkole nie będziesz mógł sobie na to pozwolić”, „ szkoła sobie z tobą poradzi, bo ja już nie mam do ciebie siły”, „ w szkole nie będziesz mógł tego robić” itp.
W dziecku szczególnie wrażliwym obraz szkoły może zostać wypaczony. Bardzo duży wpływ na gotowość dzieci do podjęcia roli ucznia ma pozytywne lub negatywne nastawienia rodziców. Dziecko jest wspaniałym obserwatorem i szybko przyswaja jako własne uwagi rodziców.
Starajmy się więc nie budzić w pociechach strachu wobec tego co nieznane, ale wspierać ich i ułatwiać adaptację do nowych sytuacji.
Trudno będzie bowiem przekonać dzieci do przyjaznego kontaktu z nowym miejscem jakim jest szkoła skoro sami nie mamy do niej zaufania.
Nowe sytuacje
Wstąpienie do szkoły to wielka zmiana w życiu dzieci. Przejście od dominującej w okresie przedszkolnym działalności zabawowej do nauki szkolnej oznacza dla dziecka pojawienie się nowego obowiązku osobistego i społecznego. Zmienia się gruntownie tryb życia i zajęć:
• musi w dokładnie określonym czasie wstawać i wychodzić do szkoły ,
• wykonywać prace przewidziane przez program szkolny,
• włączyć się i ściśle stosować się do regulaminu ucznia,
• umieć nawiązywać kontakty z rówieśnikami
Jak poprzez zabawę na wakacjach przygotować dziecko do szkoły?
Warto przez te ostatnie wakacyjne tygodnie zadbać o wszechstronny rozwój dziecka:
- ćwiczmy ręce: budujemy zamki z piasku, a w słotne dni lepimy plastelinowe ludziki, malujemy farbami, rysujemy, wyrabiamy wspólnie ciasto; i lepimy np.: pierogi
- ćwiczmy orientację: spacerujmy po lesie( w prawą i lewa stronę), układamy szyszki;
- usprawniajmy mięśnie: gramy w piłkę, jeździmy na rowerze, wędrujemy po górach;
- wzbogacamy język: rozmawiamy z dzieckiem, odpowiadamy na pytania, czytamy książki.
Pamiętaj !
- obserwuj, jak dziecko zachowuje się w grupie rówieśników;
- słuchaj uważnie, jak mówi i jakim zasobem słów się posługuje;
- sprawdź wzrok i słuch dziecka;
- obserwuj sprawność fizyczną i motoryczną rąk.
Wszelkie wątpliwości warto skonsultować z psychologiem. Psychologowie zazwyczaj nie zalecają posyłania dziecka do szkoły przed ukończeniem siódmego roku życia. Związane jest to z osiągnięciem przez dziecko dojrzałości szkolnej.
Jak ułatwić dziecku pierwsze dni nauki w szkole ?
- przede wszystkim nie panikować i stwarzać atmosfery napięcia i nerwowości , bowiem szybko udzieli się ono dziecku;
- wzmacniać w malcu pozytywne nastawienie do szkoły, opowiadać o jej zaletach,
- dbać o dietę dziecka – niech nie wychodzi z domu bez śniadania i kanapki, którą zje w szkole; pamiętaj, by dieta była urozmaicona, bogata w warzywa, owoce i nabiał;
- nie podsycaj ducha rywalizacji u dziecka – szkoła powinna być dla niego spokojnym miejscem nauki i wychowania;
- zaufaj nauczycielom, a będziesz się czuć pewniej i spokojniej
Jak przygotować dziecko do roli ucznia
Każde dziecko ma naturalną motywację do uczenia się i czerpie radość z opanowania nowych umiejętności. Jest ciekawe świata, co znajduje wyraz w niezliczonych pytaniach i może doprowadzić rodziców do stanu skrajnego wyczerpania. Kiedy malec pójdzie do szkoły ten, entuzjazm szybko znika. Czy można temu jakoś zaradzić?
Syndrom nieadekwatnych osiągnięć - inteligentny , dociekliwy i oryginalnie myślący kilkulatek jest dumą rodziców. W szkole okazuje się, że dostaje słabe stopnie, czuje się niedoceniany i sfrustrowany. Nie radzi sobie ze stawianymi mu zadaniami, brak mu pewnych umiejętności niezbędnych do roli ucznia. Z jakichś tajemniczych przyczyn nie sposób wzbudzić w nim ochoty do większego wysiłku. Amerykańscy psychologowie to zjawisko funkcjonowania ucznia poniżej swych możliwości nazwali syndromem nieadekwatnych osiągnięć. Jest to skutek sytuacji psychologicznej w jakiej znalazło się dziecko.
Uczeń niedoceniany :
• gejzer energii – to uczeń bardzo ruchliwy, nie jest w stanie usiedzieć w ławce, często nie zdąży zapisać, co jest zadane, bo zajmuje się czymś innym, jego pismo jest niedbałe a zeszyty niechlujne. W jego szkolnym plecaku, na biurku, w pokoju panuje kompletny chaos. Ciągle gubi przybory szkolne, zapomina co ma wziąć do szkoły, nie słucha co mówi nauczyciel, ale jest łasy na pochwały. Jest zdolny do rzeczy wielkich ( jeśli polubi wychowawczynię ), nuży go szkolna rutyna .Ma równie dużo szóstek co jedynek.
Rada:
1. nie wyręczaj dziecka w jego uczniowskich obowiązkach ( niech odczuje konsekwencje własnej niefrasobliwości ),
2. dostrzegaj i chwal każde, nawet niewielkie osiągnięcia,
3. wprowadź stały porządek dnia i niezmienną godzinę odrabiania lekcji.
• bezradny prymus – we wczesnych latach szkolnych radzi sobie znakomicie i jest ulubieńcem nauczycieli. Grzeczny, zdyscyplinowany, skrupulatnie wypełnia wszystkie sprecyzowane polecenia. Nie stwarza żadnych problemów i ma świetne stopnie. Kiedy jednak trzeba wykazać się oryginalnością, rozumować samodzielnie wyciągać wnioski, zaczyna się powoli gubić. Nie wie, czego się od niego oczekuje, i staje się przeciętnym uczniem. Przyzwyczajony do sukcesów , dążący do doskonałości, czuje się bezradny, traci zainteresowanie nauką lub przeżywa frustracje z powodu braku kontroli nad swoją szkolną karierą.
Rada:
1. nie przywiązuj nadmiernej wagi do ocen szkolnych,
2. nie porównuj dziecka z jego kolegami czy rodzeństwem,
3. podkreślaj, że nauka to coś więcej niż zdobywanie świadectw z czerwonym paskiem, zachęcaj do rozwijania zainteresowań i do pozaszkolnej aktywności.
• śpiący rycerz – nigdzie się nie spieszy, nie denerwuje się przed sprawdzianem, na lekcji ziewa i myśli o niebieskich migdałach. Jest miły, grzeczny ale nie potrafi powiedzieć dlaczego nie odrobił lekcji. Wyrwany do odpowiedzi często nie wie, jakie było pytanie. W domu spędza długie godziny przed telewizorem, komputerem lub czyta książki fantastyczne. Nigdy nie przygotuje się sam do klasówki, jego wypracowania to dwa – trzy zdania. Nie rozumie po co wysilać się dla piątki, kiedy można poprzestać na trójce.
Rada:
1. sprawdzaj, czy ma odrobione lekcje,
2. przepytuj przed klasówką,
3. znajdź dziedzinę, która go zainteresuje, niech rozwija jakieś hobby ( bądź tego przykładem ).
• mały profesor - szkoła śmiertelnie go nudzi, zadania uważa za bezsensowne zajęcia. Na lekcji nie ma co robić, więc czyta pod ławką albo zadaje nauczycielom trudne pytania ( często prowokacyjne ), śmiało reprezentuje swoje opinie, więc popada w konflikty z wychowawcą. Jest kłopotliwym uczniem, wszyscy zdają sobie sprawę, że to dziecko wiele wie i umie bardzo dużo, ale nie podporządkowuje się rygorom szkolnym i nie realizuje programu, bo uczy się tego, co je interesuje.
Rada:
1. nawiąż współpracę z wychowawczynią,
2. wyjaśnij dziecku, że żyje w grupie i respektowanie jej reguł jest konieczne,
3. zadbaj o to , żeby uprawiało jakąś zespołową dyscyplinę sportową,
4. jeśli Was na to stać, poślijcie dziecko do szkoły społecznej, która zapewni mu zindywidualizowane kształcenie i możliwość pracy we własnym tempie.
• totalny kontestator - od wczesnego dzieciństwa demonstruje silną wolę i stanowczość. Zawsze wie, czego na pewno nie chce i potrafi sprzeciwić się rodzicom. Szkoły nienawidzi bo jest dla niego aparatem przymusu, nie chce naginać się do jakichkolwiek wymagań, nikt nie zmusi go do ślęczenia nad tabliczką mnożenia skoro wymyślono już kalkulatory. Nie będzie uczył się rzeczy, które na pewno nie przydadzą mu się w życiu. Zadanie nietuzinkowe wykona znakomicie.
Rada:
1. okazuj mu jak najwięcej miłości i akceptacji,
2. jego bunty przyjmij z dystansem i spokojem,
3. stosuj emocjonalną argumentację – „ Proszę Cię, zrób to, bo sprawisz mi radość”,
4. nich tobie nie zależy bardziej niż dziecku na dobrej opinii nauczycieli, po wywiadówkach nie praw kazań.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.