Opublikowany przez: ULA 2012-07-23 14:04:43
Tymczasem dużo bardziej istotne są kwestie zdrowotne — nie leczone żylaki mogą doprowadzić do niewydolności żylnej, zapalenia żył głębokich czy nawet groźnych dla zdrowia zatorów.
Z problemem żylaków zmaga się w Polsce blisko 10 milionów osób, z czego trzy czwarte to kobiety. Skąd ta dysproporcja? Organizm pań produkuje żeńskie hormony, estrogeny, które mają tendencję do rozciągania naczyń krwionośnych. O nogi najbardziej powinny dbać kobiety, które stosują antykoncepcje hormonalną, hormonalną terapię zastępczą oraz panie w ciąży.
Szczególnie uważać powinny też osoby, których jedno lub dwoje rodziców zmaga się z żylakami. Jest to bowiem choroba dziedziczna, a jej rozwojowi sprzyja także siedzący, leniwy tryb życia oraz otyłość. Pierwsze objawy problemów z żyłami mogą, wbrew pozorom, pojawić się już u osób bardzo młodych, przed dwudziestką. Z wiekiem prawdopodobieństwo żylaków wzrasta, szczególnie u osób w grupie ryzyka. Warto więc zawczasu zadbać o profilaktykę, gdyż podobnie jak w przypadku innych chorób, dużo łatwiej jest żylakom zapobiegać niż później je leczyć.
Zadbaj o codzienny ruch
Rozwój żylaków możemy zahamować w ich wczesnym stadium, gdy zauważymy na skórze charakterystyczne pajączki, czyli uwypuklone drobne naczynka. Recepta jest prosta — aktywny styl życia. Żyły nie lubią bezruchu i zastoju, dlatego nawet, gdy mamy siedzącą pracę, starajmy się często poruszać nogami i stopami, co jakiś czas wstając i robiąc kilka kroków. Gdy mięśnie pracują, zwiększają swoja objętość i uciskają żyły, przez co wymuszają przepływ krwi w górę tułowia. W wolnym czasie warto zapewnić sobie sporą dawkę ruchu — może to być pływanie, jazda na rowerze czy choćby regularne, długie spacery.
Na problemy z żyłami najlepszy jest basen, gdyż chłodna woda usprawnia pracę żył, a poziome ułożenie ciała przyspiesza przepływ krwi. Unikajmy natomiast sportów, w których mięśnie pracują bardzo intensywnie, ale krótko. W ten sposób możemy doprowadzić do rozciągnięcia żył. Dla osób zagrożonych żylakami niewskazany jest więc tenis, aerobik czy ćwiczenia na siłowni. Żyły nie lubią szpilek
W profilaktyce przeciwżylakowej bardzo istotne jest też ubranie i obuwie, jakie nosimy na co dzień. Unikajmy obcisłych spodni i bielizny, które utrudniają przepływ krwi. Skarpetki i podkolanówki z ciasnymi ściągaczami zamieńmy na modele bezuciskowe, a niebotycznie wysokie szpilki zakładajmy jedynie na wyjątkowe okazje. Dla zdrowych żył najbezpieczniejsze są buty na 2-3-centymetrowym obcasie. Żyły warto też wspomóc od wewnątrz, łykając specjalne preparaty, które wzmacniają ściany żył, mają działanie przeciwzakrzepowe i przeciwzapalne.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.