Opublikowany przez: Redakcja Familie Redakcja Źródło artykułu: Materiały prasowe 2014-10-13 15:19:06
Odporność i jej rola
Odporność jest wrodzoną cechą organizmu, która decyduje o tym, że jest on w stanie unieszkodliwić atakujące go drobnoustroje oraz powstrzymać ich namnażanie się. Od momentu narodzin człowieka kształtowana jest także odporność nabyta, która rozwija się w wyniku szczepień oraz po kontakcie z danym antygenem. Jest to o tyle istotne, że sprawny i silny układ immunologiczny ma wpływ na zdrowie dziecka, ochraniając je przed wywołującymi choroby bakteriami, wirusami czy grzybami. Dlatego już od pierwszych dni życia powinniśmy podejmować działania mające na celu podnoszenie odporności naszych dzieci.
Hartowanie sposobem na zdrowie
O tym, że hartowanie ma dobroczynny wpływ na układ odpornościowy dziecka, wiadomo nie od dziś. Młodzi rodzice często jednak są przekonani, że tylko odpowiednio ciepłe (w rezultacie: zbyt ciepłe) ubieranie dziecka oraz przysłowiowe „chuchanie i dmuchanie” może uchronić je przed chorobą. Słowa specjalistów świadczą jednak o czymś zupełnie przeciwnym. Doktor Piotr Albrecht podkreśla, że najlepsze na odporność jest chorowanie i hartowanie przez ruch na powietrzu. Dobrze, jeśli dzieci biegają, jeżdżą na rowerze, na łyżwach i nartach.
Aktywność na świeżym powietrzu to jednak tylko jeden ze sposobów hartowania organizmu. Jak jeszcze wspomagać dziecięcą odporność? Wietrzmy jego pokój i utrzymujmy w nim właściwą (tj. około 20 stopni Celsjusza) temperaturę oraz dostosujmy dietę do wieku dziecka, wprowadzając do niej warzywa i owoce. Kombinacja tych prostych czynników, na które pozwolić sobie może każdy rodzic, nawet w krótkiej perspektywie zaprocentuje wyraźnie większą odpornością na różnego rodzaju infekcje. Dobre nawyki żywieniowe oraz odpowiednie przygotowanie organizmu będą miały ogromne znaczenie w trakcie całego życia.
Dziecko a dbałość o własne zdrowie
Stosując się do powyższych rad, warto również zachęcać dziecko do tego, by samo dbało o własne zdrowie. Nawet z tak ważnym tematem, jak odporność, można oswajać już najmłodszych. Wystarczy robić to umiejętnie i posługiwać się w tym celu prostym i zrozumiałym dla dziecka językiem, koniecznie dostosowanym do jego wieku. Najlepszym rozwiązaniem będzie nauka przez zabawę, która to metoda jest polecana przez większość psychologów i pedagogów. Nie wyobrażam sobie, żeby uczyć małe dziecko, pomijając zabawę – mówi pedagog Lidia Bajkowska. Krzysztof Minge, współautor warsztatów dla dzieci i rodziców, dodaje natomiast: Aby rozwijać dziecko, wystarczy po prostu dostarczać mu dostosowanych do jego wieku i możliwości odpowiedzi.
Wiedzę tę wykorzystują także twórcy portalu hartujmisie.pl, przeznaczonego dla rodziców oraz dzieci. Na odwiedzających stronę najmłodszych czeka tutaj Miś Malina, którego przygody i zabawy możemy wykorzystać, by rozwijać w dzieciach potrzebę dbania o swoje zdrowie oraz by wyposażyć je w wiedzę, w jaki sposób to robić. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że do malucha szybciej trafi wiedza przekazana przez przyjaznego misia, aniżeli smutnego lekarza w białym fartuchu.
Czego Jaś się nie nauczy…
Pamiętajmy, że wczesna edukacja względem dbania o własne zdrowie to klucz do zagwarantowania dziecku wysokiej odporności. Szczególnie, kiedy w grę wchodzą bardzo proste elementy życia codziennego. Uzupełnienie diety, odpowiedni ubiór, temperatura w pokoju – każdy rodzic może bez problemu o to zadbać. Jeśli w dodatku nauka zostanie połączona z zabawą i przekazana dziecku przyjaznym dla niego językiem, możemy być pewni, że zdobyta wiedza pozostanie w głowie Jana na całe życie.
PORADY RODZICÓW DOTYCZĄCE BUDOWANIA ODPORNOŚCI -FORUM>>>
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Malina627 2015.01.20 10:29
hartowanie to u nas coraz bardziej świadomy wybór, w Skandynawii śnieżne kąpiele w przedszkolach sa obowiązkowe a tu same pierzyny, moi chłopcy śpią w chłodnym pokoju, kąpią się w średnio ciepłej wodzie, dużo biegają a najwyżej jak ich przeziębienie chwyci to daję Sampelin z bzem czarnym i po wszystkim.
83.9.*.* 2014.11.19 18:20
TO chyba każda babcia tak ma :) Ja probiotyki zaczynam podawać już z końcem lata.
Stokrotka 2014.11.07 18:31
Tran jest i u mnie. A hartujemy się przez całe lato. Nie zabraniam dziecku paplać się w kałużach i duużo przebywamy na świeżym powietrzu, nawet zimne mleko prosto z lodówki zahartowało gardła moich dzieci.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.