Artykuł promocyjny Opublikowany przez: Redakcja Familie Redakcja 2020-03-19 10:23:12
Autor zdjęcia/źródło: @ materiały partnera artykułu
Zacznijmy od plecaka, ponieważ wbrew wszelkim pozorom nie wystarczy kierować się kwestią pojemności. Pierwszorzędną kwestią, której warto się przyjrzeć, jest jego konstrukcja. A mowa tu o sposobie układania się na plecach i o szelkach stabilizujących plecak przy szybszym marszu.
Zwróć więc uwagę, czy plecak zaprojektowano z myślą o tym, aby po kilku godzinach noszenia nie powodował bólu w dolnej części pleców. Jednocześnie dobrze by było, gdyby posiadał strefę wentylacyjną, dzięki której plecy będą mogły oddychać. Z kolei szelki powinny być mocowane na wysokości pasa oraz na wysokości klatki piersiowej – tak, aby plecak nie trząsł się w czasie marszu po nierównościach. Najlepiej te wymagania spełniają plecaki marek turystycznych (do znalezienia choćby w sklep.jack-wolfskin.pl), czego nie można dla odmiany powiedzieć o rozwiązaniach „no name”.
kijki do trekkingu mogą być bardzo przydatne zarówno dla osób doświadczonych w górskich wędrówkach, jak i tych zupełnie początkujących. Dotyczy to szczególnie mocnych podejść, zwłaszcza po kilku godzinach marszu. Umiejętnie użyte potrafią znacząco odciążyć nogi, choć bez wątpienia po pewnym czasie dla odmiany czuć mięśnie rąk.
Warto jednak zwracać uwagę na to, aby kijki trekkingowe były składane – tak, aby w momencie, gdy się ich nie wykorzystuje, można je było przymocować do plecaka. To zresztą jest kolejna kwestia, której warto się przyjrzeć przy zakupie tego ostatniego – dobre plecaki turystyczne (choćby te z e-horyzont.pl) mają specjalne troczki do mocowania kijków.
Wiele osób popełnia błąd i… bierze w góry zwykłe obuwie sportowe. Tymczasem buty górskie powinny mieć odpowiednią podeszwę, która będzie chronić przed utratą stabilności na śliskim lub kamienistym podłożu. Co więcej, buty takie powinny łączyć w sobie oddychalność z wodoodpornością (w proporcjach zależnych od sezonu, w którym wybieramy się na wyprawę).
W przypadku deszczu – też gdy miał on miejsce kilka dni temu – warto zaopatrzyć się również w stuptuty, czyli specjalne nakładki na górną część buta, które częściowo chronią obuwie przed zabłoceniem.
Nie można tez zapominać o takich drobiazgach, jak powerbank. I bynajmniej nie chodzi o możliwość doładowania telefonu, gdy chcemy pochwalić się na Facebooku lub Instagramie pięknymi widokami. Powerbank powinien być trzymany na wszelki wypadek, gdyby z jakiegoś powodu trzeba było wzywać pomocy, a bateria w telefonie była już rozładowana.
Latarka to jeszcze jeden drobiazg związany z bezpieczeństwem. Jeśli wybieramy się na dłuższą wyprawę, zawsze warto mieć ją przy sobie. Nawet jeśli ze wszelkich wyliczeń wynika, ze pod wieczór zdążymy już wrócić, zawsze trzeba mieć na względzie, że nikt nie planuje niespodziewanych wypadków – a w górach w razie czego latarka może okazać się przydatna.
Nawet jeśli jest dość ciepło i słonecznie, zawsze warto zabrać ze sobą dodatkową warstwę odzieży. Polar jest dość lekki, a może uchronić przed wyziębieniem – a o nie nie trudno, gdy wieczorem szybko zaczyna spadać temperatura, a organizm jest już zmęczony. Kurtka przeciwdeszczowa w wersji outdoorowej też jest lekka i łatwo ją spakować, a w razie czego może uchronić przed przemoknięciem.
O ile o śniadaniu pamięta każdy, o nawodnieniu czasem się zapomina – a zdecydowanie jest ono ważniejsze. Warto więc brać ze sobą lekki termos turystyczny.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.