Opublikowany przez: ULA
Dzięki prawidłowemu rozwojowi emocjonalnemu, kobiecie łatwiej jest radzić sobie z ciążą, porodem, połogiem i dalszy macierzyństwem. Zdolność nawiązywania pozytywnych, relacji z ludźmi, łatwość w komunikowaniu się z otoczeniem, umiejętność w zwracaniu się po pomoc i radzenie sobie ze stresem. Dobrze wpływa na stan psychiczny po porodzie.
Okazuję się, że kobiety określane jako perfekcjonistki, niejednokrotnie maja zaburzenia nastroju po porodzie. Przyczyną są zbyt duże wymagania względem: siebie, dziecka i otoczenia. Panie pesymistycznie nastawione do siebie, zagubione z częstym poczuciem lęku gorzej znoszą obniżenie nastroju po porodzie i co jest niebezpieczne nie starają się z nim walczyć. W tych przypadkach ważne jest wsparcie rodziny, przyjaciół, pracodawcy a czasem psychologa.
Baby blues
Inaczej smutek poporodowy. Występuje u około 50-80% kobiet. Pojawia się i nasila między 3-6 dniem po porodzie, trwa do około dwóch tygodni, może przedłużać się do miesiąca. Objawami są: drażliwość, smutek, płaczliwość, zmienność nastrojów, zmęczenie. Nie wymaga leczenia farmakologicznego, lecz wsparcia najbliższych i personelu szpitala. W przypadku niewystarczającej pomocy baby blues, może przekształcić się w depresje.
Depresja poporodowa
Występuje u 10-20% kobiet, między pierwszym a drugim miesiącem po porodzie. Zalicza się do tzw. zaburzeń depresyjnych o podłożu somatycznym z uwzględnieniem czynników genetycznych i psychospołecznych ( niechciana ciąża, ciąża zagrożona, traumatyczne doświadczenia z poprzednich ciąż, ciężki poród, trudne wydarzenia życiowe, samotne macierzyństwo, złe relacje z matką, problemy finansowe, złe relacje rodzinne).
Nie wszystkie kobiety z grup ryzyka chorują na depresje, tak samo jak panie bez problemów emocjonalnych mogą na nią zachorować. Objawami są: ciągłe przygnębienie i poczucie braku emocji, negatywne myśli, poczucie beznadziejności i winy. Osłabienie fizyczne i towarzyszący mu ból, pogorszenie koncentracji, zaburzenia łaknienia, problemy ze snem, izolowanie się od otoczenia i myśli samobójcze. Leczenie: farmakologiczne, psychoterapia.
Jak nie zwariować po porodzie? |
Psychoza poporodowa
Występuje u 0,1-0,2% kobiet. Zwykle zaczyna się dwa tygodnie po porodzie a jej przebieg może być gwałtowny. Czynnikiem predysponującym jest choroba psychiczna w przeszłości lub w rodzinie, czasem pierworództwo. Objawami są: nastroje nieadekwatne do sytuacji, poważne zaburzenia snu i łaknienia, bardzo silny niepokój i lęk, radykalne zmiany stylu życia, urojenia, halucynacje. Leczenie: farmakologiczne z hospitalizacją. Uważa się, że psychoza poporodowa może być początkiem przewlekłego procesu chorobowego.
Na wiele z wyżej wymienionych przyczyn problemów psychicznych nie mamy wpływu. Ponieważ wiele z nich kształtuje się w dzieciństwie. Jednak obserwując młode mamy przez kilka dni po porodzie, widzę jak ważne jest akceptowanie i życie w zgodzie z samą sobą. Kobiety zbyt dużo wymagają od siebie i od małego człowieka, który też znalazł się w nowej sytuacji i pewnych rzeczy musi się nauczyć. Innym błędem jest traktowanie porodu jako procesu, który zakończy wszystkie problemy i lęki rodziców.
Takie podejście powoduje szok i brutalne zderzenie z rzeczywistością. Prawda jest następująca: noworodek ma prawo płakać i będzie to rodzić bardzo głośno, ponieważ płacz jest jedynym sposobem wyrażania emocji i próby komunikowania się.
Aby prawidłowo rozbudzić laktację, należy nauczyć się właściwego przystawiania dziecka do piersi i systematyczne powtarzać czynności, bez względu na porę dnia i nocy. Kobieta powinna się dostosować do zaleceń dietetycznych dzięki, którym uniknie „rewolucji” u maluszka. Oraz trzeba zrozumieć, że gdy położna bierze noworodka na ręce on przestaje płakać ;) dzieci doskonale wyczuwają nastrój, jeśli mama jest smutna i płacze dziecko też będzie niespokojne.
Receptą na sukces po porodzie jest wiedza, którą rodzice powinni zdobywać już w ciąży. Dzięki niej nabierzecie pewności siebie i wiary we własne umiejętności, oraz unikniecie kilku niepotrzebnych stresów. Doskonałym rozwiązaniem jest uczęszczanie do szkół rodzenia, czytanie odpowiednich poradników i czasopism, spotkania z położną lub doulą oraz odwiedzanie Familie.pl.
Artykuł przygotowany przez położną Annę Jastrzębską, która posiada doświadczenie zarówno w pracy na sali porodowej, jaki i na oddziale położniczo-noworodkowym.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
IwonaSza 2013.07.19 00:56
Choroba psychiczna to straszna rzecz. Człowiek, którego znaliśmy, zmienia się nie do poznania. Staje się kimś innym. Ważne jest umieć takiej osobie pomóc - nie każdy jednak to potrafi...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.