Wszystko, co chcecie wiedzieć o seksie bez antykoncepcji, ale boicie się zapytać - RECENZJA

"Wszystko, co chcecie wiedzieć o seksie bez antykoncepcji, ale boicie się zapytać" autorstwa Marty Brzezińskiej-Waleszczyk, to książka, która zawiera serię wywiadów. Prawnicy, ekonomiści, lekarze, tłumacze, analitycy finansowi, artyści, programiści i inni, niemal zawsze przedstawieni z imienia i nazwiska, ze stażem małżeńskim od 2 do 25 lat, bez dzieci lub z małą gromadką, przyznają wprost - nigdy nie stosowaliśmy antykoncepcji. 

Czy opisywana metoda jest dla małżeństw?

Książka składa się z szesnastu wywiadów z czternastoma parami małżeńskimi, które logicznie, mądrze planują rozwój swojej rodziny, korzystając z tego, czym Pan Bóg obdarzył człowieka – z obserwacji naturalnych objawów organizmu kobiety. W książce pokazana jest współpraca małżonków. Zaskakujące, że czasem to właśnie mąż wie lepiej od żony, kiedy ona ma dni płodne, a kiedy nie.

Żeby się tego nauczyć i mieć w małym palcu, to chyba musiałabym tę metodę studiować latami, najlepiej na oddzielnym kierunku (...). Najpierw razem czytaliśmy, na czym to wszystko polega, ja przyjmowałam do wiadomości, a Mateusz rozumiał.

Małżeństwa, z którymi rozmawia autorka chcą pokazać, że naturalne metody rozpoznawania płodności, to otwarcie się na życie. To kolejna z form zdrowego trybu życia, a nie "faszerowanie" się chemią. To wspólne dbanie o siebie, bycie razem.

To uciążliwość podobna do tej, by pamiętać, żeby rano wypić szklankę wody (...). Jeśli ktoś chce zdrowo żyć i bierze takie drobiazgi pod uwagę, to z czasem one, po prostu wchodzą w krew.

Co sprawia, że ta książka jest wyjątkowa?

Ważne jest to, że autorka nie stara się tworzyć słodkich opowieści o tym, że naturalne metody rozpoznawania płodności są cudowne i bardzo łatwe dla każdego z małżonków. Zawsze pojawia sie pytanie o to, co w tej metodzie jest najtrudniejsze. Różnorodne pytania mają na celu zrozumienie osób, które wybrały taką właśnie metodę. Książka pokazuje też, że naturalne metody rozpoznawania płodności, to nie tylko życie według tabelek, rutynowe mierzenie temperatury, lecz także funkcjonowanie w pewnym naturalnym rytmie, gdzie nie brakuje spontaniczności:

Wiedząc, że będą dni niepłodne i czekając na nie, możemy się do tego przygotować, "podkręcić". Czekamy na siebie, flirtujemy ze sobą (...). Zauważyliśmy, że kiedy są dni płodne, a my nie współżyjemy to jesteśmy sobie bardziej bliscy. Seksualność wyraża się poprzez gesty.

Ciekawa kompozycja to przyjemne czytanie.

Książka Marty Brzezińskiej-Waleszczyk jest napisana w formie wywiadu. Każdy nowy rozdział, to kolejny wywiad ze szczęśliwym małżeństwem, które otwiera się przed autorką. Zapisy rozmów sprawiają, że książka jest bardzo ciekawa dla czytelnika. Nie jest to nudny wywód o zaletach i wadach metod naturalnego rozpoznawania płodności. Forma lekka i przyjemna, która przekazuje ważne treści dla osób zainteresowanych taką metodą. Czytelnik widzi, jak może wyglądać szczęśliwe małżeństwo. Oczywiście, nie jest to recepta na szczęśliwe życie. Oprócz rozmowy o naturalnym planowaniu dzieci, czytelnicy odnajdą w książce przykłady tego, jak kochający się ludzie wspierają siebie nawzajem. Małżonkowie troszczą się o siebie, dzielą się swoimi radościami i smutkami.

Kilka słów o autorce.

Marta Brzezińska-Waleszczyk to redaktor portalu Fronda.pl. Publikowała we "Frondzie", "Gazecie Polskiej", "Rzeczpospolitej", "Wpolityce.pl". Prowadziła audycje w radiu WNET ("Bliżej nieba") i Radiu Warszawa ("Audycja Poświęcona"). Doktorantka w Instytucie Edukacji Medialnej i Dziennikarstwa (UKSW). Studiuje podyplomowo w KSSI Polskiej Akademii Nauk. Współautorka albumu o dzieciach autystycznych Szczęściarze oraz Poradnik małego grzesznika.

"Wszystko, co chcecie wiedzieć o seksie bez antykoncepcji, ale boicie się zapytać", to książka bardzo rodzinna, z której emanuje ciepło, miłość i empatia. To niezbędna pozycja na półce w każdym domu. Inspirująca, zabawna, pozwalająca zrozumieć metodę naturalnego rozpoznawania płodności i być może zachęcić, poprzez przykłady małżeństw, które są szczęśliwe, stosując taką metodę. 

Czytaliście już "Wszystko, co chcecie wiedzieć o seksie bez antykoncepcji, ale boicie się zapytać"?
Jakie jest Wasze zdanie o metodach naturalnego rozpoznawania płodności?
Zapraszamy do naszego forum.