Opublikowany przez: Familiepl 2021-09-02 11:18:46
Autor zdjęcia/źródło: Photo by Ricky Turner on Unsplash
Mimo, że jesień dopiero się zaczyna, w Stanach Zjednoczonych lekarze bija na alarm, ponieważ coraz więcej dzieci przebywa w szpitalach z powodu chorób układu oddechowego. Nie byłoby w tym nic nietypowego, gdyby nie fakt, że te odmiany wirusów są dość sezonowe, a ich pojawienie się zwykle miało miejsce w okolicach grudnia-stycznia. Do tego przybywa również dzieci chorych na wariant Delta koronawirusa.
Taka sytuacja ma miejsce na przykład w Texas Children's Hospital, gdzie odnotowano gwałtowny wzrost zachorowań na koronawirusa – prawie wszystkie z nich są spowodowane wariantem Delta. Dzieci nie tylko pojawiają się w większej liczbie, ale są też bardziej chore. Ponadto wiele dzieci okazuje się być zarażonych drugim wirusem w tym samym czasie - zwykle syncytialnym wirusem oddechowym – inaczej RSV.
Połączenie tych dwóch wirusów okazuje się dla dzieci dość ciężkie do przechorowania, a wiele przypadków musi korzystać z pobytu i leczenia szpitalnego.
- W ciągu ostatnich kilku dni, w zeszłym tygodniu, zaobserwowaliśmy dużą liczbę dzieci przyjętych na oddział – powiedziała dla CNN dr Sarah Combs, pediatryczny lekarz medycyny ratunkowej w Dziecięcym Szpitalu Narodowym w Waszyngtonie. - Od zwykłego przeziębienia, przez zapalenie płuc, po niewydolność oddechową, co oznacza, że potrzebują wsparcia w oddychaniu. A latem zwykle RSV nie jest problemem. Po prostu go wtedy nie ma – powiedziała dr Combs.
W Stanach zaobserwowano w ostatnim okresie również dużą liczbę innych wirusów układu oddechowego, takich jak paragrypa 3, rinowirusy i enterowirusy, które powodują choroby rąk, pryszczycy i inne schorzenia.
Lekarze upatrują źródło wzrostu zakażeń na RSV i inne choroby wirusowe w tym, że w sezonie letnim dzieci częściej mają możliwość kontaktu ze sobą, a część z nich wróciła już do szkół i przedszkoli. Istotny dla odporności dzieci był również okres długiej izolacji, w której nie miały one styczności również z innymi chorobami – nie tylko korona wirusem.
Wirus RSV w normalnych warunkach nie jest groźny dla odpornych dzieci i może wywoływać objawy przeziębieniowe. RSV jest jedną z głównych przyczyn zakażenia układu oddechowego u małych dzieci, a choroba w wyniku zakażeniem wirusem RSV może niebezpieczna zwłaszcza dla dzieci małych, do 2. roku życia. Zarazić się można drogą kropelkową, a wirus wnika poprzez śluzówki nosa. Okres intubacji wynosi około 8 dni, tyle samo walka z wirusem w przypadku zdrowego i ukształtowanego układu odpornościowego dziecka.
Niemowlęta, których układ odpornościowy jeszcze się kształtuje, mogą chorować na RSV nawet do 4 tygodni, a w niektórych przypadkach konieczny może być nawet pobyt w szpitalu. Zdarza się, że wirus może przechodzić bezobjawowo, najczęściej jednak powoduje on wystąpienie objawów cięższego przeziębienia, kataru i kaszlu, czasem zapalenia ucha. Cięższa postać obejmuje zapalenia oskrzeli i płuc.
źródło CNN
CZYTAJ TEŻ >> Maseczki w szkole - czy trzeba je nosić?
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.