Opublikowany przez: monika.g
Autor zdjęcia/źródło: pixabay.com
Takie wady wzroku jak krótkowzroczność czy zaburzenia akomodacji często objawiają się u dzieci właśnie w wieku szkolnym. Wynika to głównie z tego, że kilkuletnie dziecko nie powie nam, że widzi niewyraźnie, a to dlatego, że ono jeszcze nie wie, jak widzieć powinno. Dlatego to rodzice muszą obserwować uważnie swoje dziecko, aby jak najwcześniej rozpoznać wadę wzroku u malucha.
„Zdarzają się sytuacje, kiedy dziecko ma słabszą siłę mięśni, kiedy mózg niewłaściwie steruje oczyma albo występuje słaba koordynacja wzrokowo-ruchowa – tego typu zaburzenia powodują, że dziecko może mieć problemy np. z nauką czytania” – tłumaczy dr Andrzej Styszyński, okulista i ekspert Krajowej Rzemieślniczej Izby Optycznej. „Może mieć także problemy w szkole – gdy przenosi wzrok z patrzenia w dal na bliż, podczas uprawiania sportu czy nawet podczas zabawy z równieśnikami” – dodaje.
Głównym objawem krótkowzroczności u dziecka jest mrużenie oczu i wytężanie wzroku, gdy patrzy w dal. Zatem, jeśli zauważysz, że dziecko mruży oczy chcąc zobaczyć coś, co znajduje się daleko lub że często siada blisko telewizora możesz podejrzewać u niego tę wadę. Dzieci z zaburzeniem akomodacji nie lubią z kolei czytać, bywają uznawane za dyslektyczne i mają częste bóle głowy. U dziecka w wieku szkolnym mogą pojawić się także zaburzenia ruchów oczu. Wskazywać na nie mogą takie objawy jak: trudności w śledzeniu obiektów, gubienie słów czy linijki tekstu albo powtórne odczytywane tej samej linijki tekstu, a także zaburzenia w koordynacji ręka-oko.
Każda z tych wad wymaga wizyty u okulisty współpracującego z optometrystą. Można również poradzić się optyka, ale tylko takiego, który współpracuje z lekarzem okulistą. Jak przekonują optycy-optometryści, zrzeszeni w Krajowej Rzemieślniczej Izbie Optycznej, coraz więcej jest optyków, którzy są równocześnie optometrystami, co podwyższa ich kompetencje. Wtedy wystarczy wizyta w salonie optycznym, gdzie optyk-optometrysta przeprowadzi również konsultację okulistyczną. Taka konsultacja w salonie optycznym pozwoli na podstawie wyników przeprowadzonych tam badań właściwie zdiagnozować wadę wzroku oraz dobrać oprawy i soczewki, a następnie wykonać dla dziecka okulary.
Jak przekonać dziecko do noszenia okularów?
„Najpierw należy dziecko zapoznać z okularami – dać mu je do ręki, pokazać, że są wygodne, żeby dziecko nie bało się tego, co będzie nosiło. W ten sposób kilkulatek poczuje się komfortowo i uświadomi sobie, że nie jest to nic, co będzie bolało czy mu przeszkadzało w normalnym, codziennym funkcjonowaniu” – radzi Marek Jakubowicz, optyk i optometrysta, ekspert Krajowej Rzemieślniczej Izby Optycznej.
Bardzo ważne jest to, aby dziecko zaakceptowało okulary i samo chętnie je zakładało. Dzięki temu nie będzie ich celowo ściągało z nosa lub „zapominało” zabrać do szkoły itp. Aby tak właśnie było najlepiej jak maluch sam wybierze sobie oprawki, które mu się najbardziej podobają. Daj mu także trochę czasu na przyzwyczajenie się do nowej sytuacji. Okulary to jednak nie nowa bluzka, którą jednego dnia założy, a na drugi już nie. Maluch musi przywyknąć, że ma je na nosie. Na pewno nie raz mu się zdarzy, że przypadkiem je sobie strąci z nosa lub zdejmie, bo zaczną go uwierać. Jednak z czasem przyzwyczai się i nie będzie już ich nawet zauważał. Początkowo jednak możesz pozwalać mu, żeby nosił je tylko kilka godzin dziennie. Pamiętaj też, żeby go pochwalić, gdy uda mu się wytrzymać w okularach dłużej niż wyznaczyliście. Powoli dziecko samo zauważy, że dzięki nim lepiej widzi i dostrzega rzeczy w oddali, których bez okularów by nie widziało. Dzięki temu samo nie będzie chciało ich zdejmować.
Kraje rozwinięte mają również rozwiniętą profilaktykę wad wzroku u dzieci, gdyż kontrola wzroku jest tam obowiązkowa. W szkołach wykonuje się badania przesiewowe, które pomagają wcześnie rozpoznać zaburzenia wzroku u dzieci. W Polsce sytuacja niestety wygląda zupełnie inaczej. Największym błędem jest wysyłanie dzieci z podejrzeniem dysleksji od razu do psychologa bez badania im wzroku. Okazuje się bowiem, że u wielu dzieci dysleksja wynika właśnie z niedokładnego widzenia.
Wczesne wykrycie i skorygowanie ewentualnych wad wzroku jest zatem bardzo ważne. Jakość widzenia stabilizuje się w okresie dojrzewania i jeśli do tego czasu nie zostaną skorygowane wady wzroku, wtedy ich komfort widzenia – już jako dorosłych osób – będzie ograniczony, a pełna korekcja niedoskonałości widzenia w wieku jeszcze późniejszym będzie bardzo trudna lub czasem niemożliwa.
Materiał powstał przy współpracy z Krajową Rzemieślniczą Izbą Optyczną.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
MarDeb 2016.11.01 18:12
Zanim trafi się do okulisty może warto zasięgnąć rady ortooptyka?
Patrycja Sobolewska 2016.08.15 17:38
my wlasnie wybieramy sie do okulisty ;)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.