Opublikowany przez: Kasia P. 2014-02-03 16:15:57
Stacja Wellness powstała z myślą o człowieku, w trosce o jego zdrowie, dobre samopoczucie i bycie po prostu wellness. Jestem założycielką Stacji Wellness i już od samego początku, znając sytuację w tym segmencie usług, wiedziałam, że będzie nam przyświecała inna idea, niż w większości tego typu poradni - tłumaczy Pani Beata Michoń Dietetyk i dodaje - W Stacji Wellness najważniejszy jest człowiek i traktujemy go całościowo: zmieniamy nawyki żywieniowe, zajmujemy się kosmetyką twarzy i ciała, prowadzimy warsztaty dietetyczne i ekologiczne, zajmujemy się sportem i aktywnością fizyczną, dbamy o fit look. Nasz zespół to pasjonaci zdrowego stylu życia – dietetyk, fizjoterapeuta, psycholog, instruktor fitness, masażysta i członek kadry pięcioboju nowoczesnego.
Familie.pl: Czy każdy kwalifikuje się do Państwa programu?
Oczywiście, współpracę z nami może nawiązać każda osoba, która chce zmienić coś w swoim życiu. Pracujemy z osobami, które chcą schudnąć. Uczymy młode mamy jak dbać o zdrowie własne oraz ich dzieci. Trafiają również do nas osoby starsze, często schorowane oraz zawodowi sportowcy. Z radością zauważyliśmy, że w przeciągu ostatniego roku zmienił się “profil” naszego klienta. Coraz częściej trafiają do nas osoby młode, często zaraz po tym jak zamieszkały na swoim, które szukają odpowiedzi na nurtujące je pytania żywieniowe i zdrowotne, po to, żeby gotując w kuchni, dokonując zakupów żywności czy realizując aktywność fizyczną, wzmacniać swoje zdrowie i energię życiową oraz zapobiegać potencjalnym chorobom. W tym miejscu muszę wspomnieć, że za wygląd naszego ciała oraz zdrowie w 60% odpowiada styl życia. Ten, który służy nam najbardziej, promujemy w Stacji Wellness.
Familie.pl: Jak zacząć dbanie o siebie?
Jest to temat rzeka, zwłaszcza dla mnie, jako sportowca, dietetyka i propagatorki stylu wellness. Najważniejsze to mieć swoje “dlaczego”. Czyli zacząć coś zmieniać, w zgodzie z samym sobą, ze swoim ciałem i duchem. Na samym początku polecam skoncentrować się na swoim najbliższym otoczeniu, a zwłaszcza na pożywieniu, które spożywamy. Żywność, którą jemy powinna dawać nam energię i siłę do działania, a nie nas osłabiać, powodować senność i znużenie, a często także inne różnorodne dolegliwości. Czytajmy więc etykiety, obserwujmy jak czuje się nasze ciało po spożyciu danego typu żywności, unikajmy jedzenia śmieciowego typu fast-food i wysoko przetworzonego, jedzmy produkty lokalnie i sezonowe, celebrujmy gotowanie dla siebie i najbliższych, a przede wszystkim szukajmy odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Właśnie na takie pytania odpowiadamy w Stacji Wellness.
Familie.pl : Czy są zasady, których trzeba przestrzegać zawsze?
Myślę, że to, co powiedziałam przed chwilą, to właśnie są te zasady. Dawniej często mówiono, że lepiej zapłacić za kucharza niż za lekarza. Jest to uniwersalna prawda i faktycznie obserwujemy to u naszych klientów, którzy zmieniając swój sposób odżywiania, nie tylko czują się lepiej i witalniej, ale ustępują u nich różne dolegliwości, takie jak np.: bóle stawów, alergie, zespół chronicznego zmęczenia, chudną, ale przede wszystkim czują się lepiej i zdrowiej. Warto pamiętać o higienie snu i odpoczynku, zwłaszcza przy dzisiejszym trybie życia. Należy postawić na jak najmniej przetworzoną żywność, która daje energię, a nie ją zabiera, żyć w zgodzie z samym sobą, rozwijać swoje pasje i cieszyć się każdą chwilą życia, nawet wtedy, kiedy stoimy w ulicznym korku. Zdaję sobie sprawę, że te hasła brzmią górnolotnie, ale ja naprawdę tak żyję i zauważam, że coraz więcej osób współpracujących z nami zmienia coś w swoim życiu i staje się bardziej szczęśliwa.
Familie.pl: Wiele z naszych czytelniczek przetestowało już dużo diet i nie widzą
rezultatów. Czy jest dla nich nadzieja?
Nadzieja umiera ostatnia, tak mówi przysłowie. Ja nie jestem i nie byłam zwolenniczką diet. Taka jest również idea Stacji Wellness. Postawiliśmy na edukację żywieniową, a nie na diety. Każda osoba, która z nami pracuje przechodzi gruntowną naukę, a nie korzysta z gotowego jadłospisu. Jest to proces, który trwa od kilku miesięcy, nawet do kilku lat. Właśnie z tego powodu stworzyliśmy nasz kurs "Zostań Swoim Dietetykiem". Idea jest taka, żeby nauczyć w trzy miesiące tego, czego nas dietetyków uczą w ciągu pięciu lat studiów, na kursach doszkalających i co znajdziemy w wielu fachowych książkach. W prosty i przystępny sposób podajemy wiedzę, stawiając na praktykę. Co to oznacza? Nie będziemy stawiać na liczenie kcal, tylko nauczymy jak oczyścić organizm, skomponować zbilansowany posiłek, prawidłowo przeczytać etykietę i dokonać mądrego zakupu żywności. A później jak ugotować smaczny posiłek na przykład z kaszy jaglanej, soczewicy czy warzyw. Mało tego, każdy z naszych kursantów spisuje z tygodnia na tydzień swój jadłospis, dzięki czemu na każdych zajęciach otrzymuje informację zwrotną i w następnym tygodniu, nie popełni już tych samych błędów. Wiemy, dlaczego diety nie działają, a nasi kursanci dowiadują się tego w czasie kursu.
Chcesz dowiedzieć się więcej? Zapraszamy na spotkanie 8-go lutego w kinie Luna W Warszawie, podczas którego będziecie mogli porozmawiać z Panią Bęatą Michoń osobiście. Zapraszamy!
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Sonia 2014.02.05 14:11
Muszę wziąć sobie do serca niektóre rady...Oj muszę;)
Beata Michoń 2014.02.05 00:35
Witam, Pani Moniko, w takim przypadku konieczna jest indywidualna analiza sposobu odżywiania oraz kontrola parametrów składu ciała na przestrzeni czasu. Jak to się mówi "diabeł tkwi w szczegółach", a w żywieniu często te właśnie najmniejsze rzeczy okazują się najistotniejsze. Nasza praca charakteryzuje się m.in tym, że nie uczymy podręcznikowych zasad zdrowego odżywiania, więc zakładam, że Pani Konkubent byłby zaskoczony naszymi wskazówkami żywieniowymi. Jaka szkoda, że nie jest kobietą i nie może przyjść do nas w sobotę.:)
Monika_Pe 2014.02.04 16:49
a co Stacja Wellness może zaproponować osobom, które znają zasady zdrowego żywienia, stosują się do nich, więdzą jak zbilanoswać posiłek a mimo to tyją? Taki oto problem spotkał mojego Konkubenta i jakoś poradzić sobie od lat z nim nie może...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.