Opublikowany przez: ULA 2013-02-15 12:17:59
Problemy ze zdrowiem 3-letniej obecnie Patrycji rozpoczęły się już podczas jej przyjścia na świat. Dziewczynka urodziła się w zamartwicy - w trakcie porodu odkleiło się łożysko, a ona została zalana wodami płodowymi. Później rozpoznano u niej mózgowe porażenie dziecięce. Do wieku około półtora roku rozwijała się zdecydowanie wolniej niż jej rówieśnicy, ale każdego dnia małymi kroczkami przy udziale mamy i rehabilitacji robiła widoczne postępy…
Niestety wszystko diametralnie i dramatycznie zmieniło się, gdy Patrycja zaczęła przyjmować nowe leki mające stymulować zwoje mózgu. Zaczęło nachodzić ją dość silne napady padaczkowe - trzęsienie rączek oraz nóżek. Lekarz prowadzący przekonywał, że mózg musi się przesilić, ale stan dziewczynki nie poprawiał się – wręcz przeciwnie. Po pewnym czasie Patrycja przestała w ogóle jeść, ale wizyty w przychodniach nic nowego nie wnosiły.
Przez cztery miesiące trwały niezwykle wyczerpujące ataki padaczkowe, które przychodziły co 3 tygodnie i trwały 3-4 dni. W tym czasie z Patrycją nie było żadnego kontaktu – cały czas tylko przewracała oczami, trzęsła się i miała drgawki. Karmiona była wówczas kroplówkami. Dopiero po kilku dniach zaczynała znowu widzieć…
W końcu udało się jednak zmienić leki, które pozwoliły złagodzić ataki paczki. Niestety okazało się z czasem, że uszkodziły one w znacznym stopniu wątrobę dziewczynki, co okazało się podczas zeszłorocznej Wielkanocy. Początkowo Patrycja nie mogłą zasnąć i miała silną gorączkę. Gdy trafiła na pogotowie była już „lejąca się”. Lekarze oznajmili wówczas matce wprost, że córka z tego nie wyjdzie…
Przefiltrowanie organizmu na szczęście zdziałało cuda. Patrycja spędziła trzy tygodnie w szpitalu i zaczęła przyjmować pokarm dojelitowo. Zamocowano jej odpowiednią rurkę prowadzącą przez nos do żołądka i do niej strzykawką wprowadzane są specjalnie przygotowane i odpowiednio podgrzewane niezbędne do życia składniki odżywcze. Karmienie takie będzie niezbędne najprawdopodobniej aż do 18. roku życia.
Niestety po odstawieniu leków, które uszkodziły wątrobę nawróciły ataki padaczkowe. Następują one niemal codziennie, jednak na szczęście już w zdecydowanie lżejszej formie. Patrycja jest jednak nadal bardzo wrażliwa na wszelkie światła oraz ruch. Ma osłabioną odporność i niemal w mig łapie różne infekcje. Pomimo tak trudnej walki o zdrowie, jaką codziennie toczy, stara się być pogodna. Uśmiecha się na przyciemniane światła, na swój sposób powtarza piosenkę, której uwielbiała słuchać, gdy była malutka…
Mama musi spędzać z córką 24 godziny na dobę – dzień oraz noc. Bywa, że śpi 1-2 godziny dziennie. Trudno jej zostawić ją chociażby na chwilę, aby załatwić niezbędne sprawy. Wszystko musi być dostosowane do jej potrzeb. Dziewczynka wymaga ciągłego noszenia i niezwykłej uwagi, gdyż potrafi poważnie zakrztusić się własną śliną. Bliżsi i dalsi znajomi często powtarzają, że to Bóg musi dawać Pani Beacie tyle sił do opieki nad córeczką…
Leki dla Patrycji kosztują kilkaset złotych miesięcznie, co jest bardzo dużym obciążeniem dla rodziny. Na tę chwilę jedynie w sferze marzeń musi pozostawać bardzo potrzebny, ale również drogi pionizator, dzięki któremu mama miałaby zdecydowanie lżej, a córka mogłaby podziwiać świat z zupełnie nowej niż dotychczas perspektywy. Mają nadzieję, że kiedyć będą mogli z niego korzystać oraz wyciszyć ataki padaczkowe. To będzie dla nich największym szczęściem…
Ty także możesz wspomóc leczenie wpłacając dowolną możliwą kwotę na konto Fundacji „Przyszłość dla dzieci”:
21 1240 1590 1111 0010 2531 7517 (KONTO DAROWIZN)
Z DOPISKIEM PATRYCJA KLEPACKA.
lub przekazując 1% podatku na rzecz Fundacji „Przyszłość dla dzieci” wpisując w swoim rocznym zeznaniu podatkowym KRS 0000148747 dopisująć cel szczegółowy: Patrycja Klepacka.
Dziękujemy za wszelką okazaną pomoc!
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
37.249.*.* 2013.02.17 21:53
wspoczuje bardzo
Kasia Sadowska 2013.02.16 15:45
Bardzo mi przykro:( Lekarz który powinien leczyc pogarsza stan dziecka. Współczuję Wam bardzo. Życzę dużo sił i wytrwałaości
asiawojtekkarolcia 2013.02.16 12:05
Biedne dziecko..
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.