Opublikowany przez: Monika C. 2020-09-24 12:55:49
Autor zdjęcia/źródło: Photo by Sean Roy on Unsplash
Wraz z urodzeniem dziecka świat kobiety zostaje wywrócony do góry nogami. Zwłaszcza przy pierwszym dziecku, kiedy sytuacja jest zupełnie nowa i nikt nie jest na to przygotowany. Pojawia się mnóstwo obowiązków, jest niewyspana, przemęczona, o burzy hormonalnej wpływającej na zmienne nastroje nawet nie wspominamy. Czego lepiej nie mówić młodej mamie? Jakich stwierdzeń i rad jej oszczędzić, choćby były mówione w dobrej wierze?
Dlaczego dajesz butelkę, skoro karmisz piersią?
Po co dajesz smoczek albo daj mu smoczek...
Za mało warstw ubrania, za dużo, dlaczego dziecko nie ma czapeczki?
Skoro dziecko płacze, pewnie jest głodne i powinnaś dokarmiać butelką
Dziecko powinno być kilka razy dziennie na spacerze – dlaczego było tylko raz?
Dlaczego płaczesz? Masz zdrowe i śliczne dziecko...
Ja wyjdę z dzieckiem na spacer, a Ty w tym czasie ugotuj obiad/ogarnij mieszkanie
Inne sobie poradziły, to i Ty sobie poradzisz
Chcąc pomóc młodej mamie, zwłaszcza na początku jej przygody z macierzyństwem, staramy się jej podpowiadać co powinna robić, żeby lepiej sobie radzić. Celują w tym życzliwe i bliskie osoby, czyli mamy, ciocie, babcie, teściowe... Kłopot tkwi w tym, że najczęściej wszyscy chcą dobrze i prawdopodobnie na innym etapie życia te rady i chęć pomocy nie wywarłby takiego wrażenia. Teraz, kobieta sama nie wie co się nią dzieje, nie rozumie, dlaczego jest smutna, bo przecież urodziła zdrowe i śliczne dziecko? Dlatego mówienie: inne dały radę, to i Ty sobie poradzisz sprawia, że młoda mamy myśli: tylko ja sobie nie radzę. Szacuje się, że baby blues i depresja poporodowa dotyczą obecnie nawet ok. 10-20% młodych mam...
Macierzyństwo to jest instynkt. Jednak natłok nowych spraw, które trzeba poukładać i zrozumieć jest ogromny, a odpowiedzialność za nową istotę, która jest zależna od nas w 100% powoduje stres. Dobrym przykładem jest choćby karmienie piersią. Mleko pojawia się w piersi samoistnie, wiemy, jak karmić dziecko, ale prawidłowe przystawienie maluszka dla kobiet, które zostały mamą po raz pierwszy wcale nie jest takie oczywiste. Stąd sformułowanie: jesteś matka i powinnaś wiedzieć jak to zrobić nie jest miłe ani pomocne i powoduje jeszcze większy stres.
Jak możemy pomoc? Najlepsze co możemy zrobić to obserwować, wysłuchać i delikatnie starać się pomóc, nie na siłę. Pytajmy, jak możemy pomóc, nie narzucajmy swoich racji i porównań.
Niezapowiedziane wizyty to ostatnia rzecz, która jest potrzebna młodej mamie, mimo, że nie należy do kategorii dobrych rad. Panujący w domu rozgardiasz i nienajlepszy wygląd, potrafią wprawić w zakłopotanie nawet najbardziej asertywną osobę. O tym, żeby napisać krótką wiadomość o planowanym przyjściu, wspominała w jednym ze swoich wpisów po urodzeniu trzeciego dziecka Aleksandra Żebrowska - pisaliśmy o tym TUTAJ – a więc mama “zaprawiona” w domowej rzeczywistości z niemowlakiem na ręku.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.