TO MY WALECZNI RODZICE
Opublikowany przez:
DDaarrcciioo
2009-09-08 00:05:00
Szanowni Państwo! My, rodziny dzieci niepełnosprawnych prosimy o
przyłączenie się do naszego protestu w walce o prawo do godnego życia.
Pikieta odbędzie się w dniu 09 września 2009 o godz. 11.00 przed Kancelarią
Prezesa Rady Ministrów. Warszawa Al. Ujazdowskie 1/3 Będziemy protestować
przeciwko decyzjom rządu, które dyskryminują rodziny dzieci
niepełnosprawnych oraz skazują je na życie w ubóstwie. Domagamy się:
Podwyższenia kwoty świadczenia i zasiłku pielęgnacyjnego; Zniesienia progu
dochodowego uprawniającego do otrzymywania świadczenia pielęgnacyjnego;
Podwyższenia podstawy wymiaru składek emerytalno - rentowych i wydłużenia
okresu ich odprowadzania; Zlikwidowania wymogu całkowitej rezygnacji z pracy
przez osoby pobierające świadczenie pielęgnacyjne; Wsparcia rodzin w opiece
nad osobami niepełnosprawnymi; Wprowadzenia rozwiązań prawnych ułatwiających
nam powrót do pracy, w tym możliwości uznania opieki nad osobami
niepełnosprawnymi za pracę zawodową. Legalność pikiety Pikieta jest legalna.
Legalność pikiety jest potwierdzona (załącznik "Potwierdzenie
zgłoszenia".
Pikieta przewidziana jest zarówno dla rodziców (opiekunów) osób
niepełnosprawnych jak i samych osób niepełnosprawnych. Hasła pikiety.
Pikieta będzie się legitymowała 6 hasłami (transparentami): 1] - Miłością
naszych dzieci nie nakarmimy - hasło główne 2]-Chcemy leczyć i rehabilitować
nasze dzieci, 520 zł świadczenia pielęgnacyjnego to za mało aby temu
sprostać. 3]-Podatniku zapłacisz 4.000 zł jeśli niepełnosprawne dziecko
wychowa Państwo, a nie kochająca się rodzina. 4]-Próg dochodowy dla
świadczenia pielęgnacyjnego od 6 lat wciąż ten sam... kolejne rodziny ON
stracą środki do życia.... 5]- Brak prawa do świadczenia pielęgnacyjnego
dzisiaj, to brak prawa do najniższej nawet emerytury w przyszłości. 6]-Brak
rozwiązań systemowych = Konieczność rezygnacji z pracy na rzecz opieki nad
ON = Degradacja społeczna Atrybuty Pikiety - Uczestników pikiety prosimy o
ciemne ubrania i o przypięcie identyfikatorów (załącznik
"Identyfikator") -
Rodziców przybywających bez dzieci prosimy o przyprowadzenie ze sobą wózków
dzieci oraz przypięcie do nich dużych zdjęć (lub kartki z wypisanym imieniem
i chorobą dziecka). - Chętnych prosimy o przygotowanie (przez rodziców lub
dzieci) laurek dla Premiera - forma i treść dowolna. - Wszystkich prosimy o
przywiezienie ze sobą "jednogroszówek", które podczas pikiety
zbierzemy do
koszyka i wręczymy Ministrowi Finansów. - Prosimy o wydrukowanie Ulotek
informacyjnych (załącznik "Ulotka informacyjna"), które będziemy
wręczać
przechodniom podczas Pikiety Przebieg pikiety 11.00 - 11.15 Zbiórka pod
Kancelarią Prezesa Rady Ministrów (Warszawa Al. Ujazdowskie 1/3) 11.15 -
12.00 Rozpoczęcie Pikiety. Rozkładanie transparentów, zbieranie
jednogroszówek, zbieranie laurek. Wyłonienie Komitetu (max 10 osób) który w
zależności od przebiegu rozmów z Premierem w dniu 08.09.2009r. zaniesie
"prezenty" od rodziców: - Ministrowi Finansów - grosiki w koszu lub
pismo
powiadamiające o spotkaniu z Premierem z prośbą o rzetelne wypełnienie
danych przez Premiera obietnic, - Minister Pracy - nasz projekt nowelizacji
ustawy o świadczeniach rodzinnych lub pismo podobnie jak wyżej, - Premierowi
(laurki), - zaangażowanym posłom - (przed Sejmem) podziękowanie. Delegacja
poprosi o przyłączenie się do pikiety. 12.00-13.00 Komitet udaje się do
Ministerstw - wręcza "prezenty". Pozostali uczestnicy rozmawiają z
mediami,
ze społeczeństwem, rozdają ulotki pod KPRM. 13.00-14.00 Powrót delegacji.
Sprawozdanie z wręczenia prezentów. Zamknięcie pikiety. 5. Uwagi końcowe -
Uprasza się wszystkich uczestników o "trzymanie emocji na wodzy" i
kulturalne zachowywanie się. Każdy z nas jest odpowiedzialny za wzajemne
bezpieczeństwo i przebieg pikiety zgodny z prawem.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Najnowsze komentarze
-
Mikalina
2009.09.08 09:15
To straszne, że w naszym kraju osoby niepełnosprawne nie moga liczyc na pomoc rządu. Wogóle nikt nie moze na nia liczyc. Moja mama wychowuje i opiekuje sie od 23 lat moja siostrą, pamietam jak było cięzko, pieniędzy nie było na nic, wody cieplej nie bło, ogrzewania też,skąd wziąc opał, kiedy ie masz pieniędzy na zakup? Nikt Ci nie pomoże nawet najbliższa rodzina,a co dopiero rząd. Jak masz chore dziecko albo osobe dorosla w domu, nie masz żadnych praw, siedź w domu i nie pokazuj sie nikomu na oczy. To straszne, ale prawdziwe, ludzie tak okropnie reagują na soby niepełnosprane, ie mowią cjuz o braku przystosowania środo w transportu. nawet do lekarza nie można z dzieckiem dojechać, jedna osoba sobie nie poradzi. Wiecie co jest w tym wszystkim najgorsze? Kiedy moja mam była w ciąży ,lekarz ginekolog umówił ją bez jej wiedzy na zabieg aborcji i w trakcie wizyty dał jej kartkę z adresem i datą. gdyby mi ktos zaproponował zabicie wląsnego dziecka to nie wiem co bym mu zrobiła. Dlaczego ludzie chcą decydowac o tym kogo wolno nam kochać, czy chcemy miec dziecko. dlaczego nikt nie myśli o tym już poczętym życiu, które ma prawo życ, ma prawo byc kochanym i kochac innych. ja kiedy o tym myslę, zalewam się łzami. Świat i ludzie sa tacy okrutni. ja nie wyobrażam sobie życia bez mojej siostry. Kiedy mieszkałam z rodzicami zajmowałam się nia cały czas, byłysmy bardzo zżyte. Teraz ucze moja córkę szanowc ludzi chorych i niepełnosprawnych, pokazuję jej, że nawet z chorą ciocia mozna sie czasem pobawić i pomagac jej.Mała widzi jak ciocia sie cieszy i to jest najważniejsze. Chciałabym, żeby ludzie z rządu chociaż jeden dzień spedzili jako opiekunowie osób niepełnosprawnych, i sprobowali zyc tak jak wiele osob musi codziennie zmagac sie z urzędami, lekarzami, autobusami, wyjściem z domu, karmieniem, przewijaniem, bo to się wszystko często razem łączy. Może wtedy by zrozumieli jak naprawde żyją ludzie, o których zyciu właśnie politycy decydują nie wiedząc nawet jak to życie wygląda.
-
Isabelle
2009.09.08 08:30
Szkoda, ze nie mieszkam w Warszawie! Poszłabym! Wsparcie finansowe rodzin z dzieckiem niepełnosprawnycm w naszym kraju jest praktycznie żadne. Bo co to jest zasiłek pielęgnacyjny? Kpiny! Jak za to rehabilitować? Bardzo często jedno z rodziców musi odejść z pracy i zając się dzieckiem. Jak życ z jednej pensji przy wzroście kosztów zwiazanych z rehabilitacją? To naprawdę poważny problem! Kibicuję wszystkim rodzicom:)Słońce wstało zwariowało...