Opublikowany przez: Mela134
Autor zdjęcia/źródło: Śmierć łóżeczkowa@freepik.com/photoduet
W Polsce śmierć łóżeczkowa zabiera rocznie około 200 dzieci, gdy w Stanach Zjednoczonych jest to prawie 3,5 tysiąca. Najczęściej dotyka ona dzieci w od 1. do 6. miesiąca życia, a najwięcej zgonów notuje się w drugim miesiącu od urodzenia.
Zagrożone są nią bardziej wcześniaki, dzieci matek, które paliły lub piły w ciąży alkohol, a także rodzeństwo dzieci, które zmarły na śmierć łóżeczkową. Nagła śmierć łóżeczkowa związana jest silnie z pozycją społeczną rodziny i częściej zdarza się w rodzinach patologicznych, np u dzieci nastoletnich matek. Częściej występuje ona u dzieci, które urodziły się z wagą poniżej 2500 gram i punktacją AGPAR poniżej 6 punktów. Na śmierć łóżeczkową częściej umierają chłopcy i dzieci z ciąż mnogich
Statystyki wskazują na związek śmierci łóżeczkowej z wiekiem matki poniżej 19 lat, powikłaniami w ciąży, infekcją u dziecka, czy wcześniejszymi poronieniami u matek. Niestety do dzisiaj nie można jednoznacznie stwierdzić przyczyny śmierci łóżeczkowej, a lekarze definiując ją mówią o zespole czynników, które mogą prowadzić do śmierci.
Mechanizm śmierci łóżeczkowej nie jest jeszcze poznany, choć prawdopodobnie związany jest z układem oddechowym i jego zawiadywaniem przez układ nerwowy. Są także przypuszczenia, że do śmierci przyczyniają się zaburzenia metaboliczne lub nadmierny spadek ciśnienia podczas snu niemowlaka.
Śmierć łóżeczkowa spędza sen z powiek wielu rodzicom, bo trudno przecież mieć pewność, że się nie wydarzy. W niektórych przypadkach zaobserwowano serię objawów ją poprzedzających, co daje możliwość zmniejszenia jej prawdopodobieństwa. Do nich należą: dłuższy sen dziecka, pocenie się malucha, refluks, zmęczenie podczas karmienia. Jednak większość przypadków śmierci łóżeczkowej jest nagła i występuje bez żadnego ostrzeżenia. Co jednak powinnaś robić, żeby czuć się bezpieczniej i zapobiec śmierci dziecka?
Gdy zauważysz, że maluch nie oddycha, sprawdź, czy bije jego serce. Jeśli nie, rozpocznij reanimację i natychmiast wezwij karetkę. Reanimację prowadź do momentu, gdy dziecko znowu zacznie oddychać.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.