Opublikowany przez: IwonaSza
Mały wódz – Ja tu rządzę!
Małe dziecko doskonale potrafi wykorzystywać sytuację. Jeżeli dostrzeże, że działając w określony sposób, może zdobyć korzyści dla siebie - będzie do tego coraz częściej się odnosić. Nie działa tu na złość komukolwiek, ale po prostu – dba o siebie, o swoje przywileje. Jeżeli więc pozwolimy, aby to dziecko podejmowało ważne decyzje, ulegniemy mu i damy wolną rękę – wykorzysta to. Będzie rządziło nami, rodzicami i kolegami w przedszkolu/szkole. Czasami może to się dla niego źle skończyć, gdy poza domem ktoś inny uświadomi mu, że to nie ono jest prawdziwym wodzem, to nie ono o wszystkim decyduje.
Poza tym, rządzenie, podejmowanie ważnych decyzji przez rodziców, to forma zapewnienia dziecku bezpieczeństwa. Dziecko może, wbrew pozorom, czuć się zagubione i przytłoczone ciężarem obowiązków, które samo przejęło.
Kiedy dostrzeżemy pierwsze objawy apodyktycznej osobowości naszego podopiecznego – warto i nawet trzeba, zacząć działać. Dziecko, które o wszystkim chce decydować i dyrygować innymi, może nie być lubiane przez pozostałych i może nie być włączane do wspólnych zabaw. Co więcej, ono samo, nie potrafiąc przyjąć innych zasad, może czuć się sfrustrowane, zdenerwowane i nieszczęśliwe. Nauczymy dzieci współdziałać i liczyć się ze zdaniem innych.
Czy Wasze dzieci są zdyscyplinowane?
Jak nauczyć małego wodza współdziałania z innymi?
Ważne jest, aby pokazać dziecku wiele możliwości i uświadomić go, że nie we wszystkim ma się zawsze rację, że nawet dorośli czasami się mylą. Ważne jest także pytanie innych o radę i słuchanie innych. Dla dzieci dobrą formą nauki współdziałania jest zabawa. Jeżeli Twoje dziecko często mówi, co masz robić, na przykład: jak zapakować produkty w sklepie do torby, jak należy układać zabawki, mówi kolegom w co będą się bawić i jak ta zabawa ma wyglądać… zareaguj. Spytaj spokojnie, a co będzie, jak dzisiaj zrobimy to inaczej? Gdy ułożymy rzeczy według mojego pomysłu, a role w grze się zmienią?
Z początku może pojawić się zaskoczenie, bunt i złość. Dlatego tak ważne jest zachowanie spokoju i wytłumaczenie dziecku, że robimy to dla zabawy, że tak też może być fajnie. Zmianę ról w grze możemy wytłumaczyć: „Mamy taką zasadę, że podczas zabawy zmieniamy się rolami. Każdy z was musi być…” i na koniec wymieniamy postaci w danej grze.
Czy nasze dzieci są szczęśliwe?
Początki nigdy nie są łatwe, szczególnie, gdy zbyt długo pozwalaliśmy dziecku na wprowadzenie rządów. Jednak nie należy się poddawać po pierwszych niepowodzeniach i samemu wpadać w złość. Spokój, opanowanie i tłumaczenie dlaczego coś chcemy zrobić tak, a nie w sposób, który nakazuje dziecko – to klucze do sukcesu.
Oczywiście dziecko też powinno mieć swoje zdanie, które powinniśmy uszanować. Powinniśmy również dawać mu możliwość wykazania się i możliwości wyboru. Dzięki temu nabierze pewności siebie i będzie umiało poradzić sobie w życiu. Niech to jednak będą rzeczy dostosowane do możliwości wieku, a nie dyktatura domowa pod rządami małego wodza.
Mówi mi wszystko, co kto, komu i kiedy. |
|
45,5% |
Złości się, gdy nie robi się tak jak ono chce. |
|
18,2% |
Czasami poskarży, ale najczęściej po to, aby poprosić o radę. |
|
18,2% |
Lubi dowodzić grupą, ale potrafi również przyjąć zasady innych. |
|
18,2% |
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.