Artykuł promocyjny Opublikowany przez: ULA 2012-12-04 12:38:13
Familie.pl: Proszę przypomnieć jak się rozpoczął Program Ambasadora Marki BabyOno i na czym polega jego wyjątkowość?
Agnieszka Nowak, BabyOno: Program Ambasadora Marki BabyOno oficjalnie ruszył w lipcu 2011 roku, ale przygotowania do rozpoczęcia tego projektu trwały już od początku roku. Pierwszym produktem, który oddaliśmy do testowania – były woreczki do sterylizacji. Do końca 2011 roku udało nam się zaopiniować jeszcze prawie 40 artykułów, co było bardzo dobrym wynikiem!
Ambasador Marki to projekt, dzięki któremu już kilkaset rodziców mogło podzielić się swoimi spostrzeżeniami na temat konkretnych artykułów, a jest to niezwykle cenna baza wiedzy, którą wykorzystujemy do nieustannej poprawy naszych produktów – na czym nam zależało.
Komentarze te są dostępne na naszej stronie internetowej, dzięki czemu – inni użytkownicy przed zakupem danego artykułu mogą się z nimi zapoznać.
Familie.pl: Jak dokładniej, w praktyce wyglądała realizacja tego przedsięwzięcia?
Agnieszka Nowak, BabyOno: Przede wszystkim idee programu Ambasadora Marki zaczęliśmy promować na firmowym profilu BabyOno na Facebooku, kiedy to mieliśmy zaledwie trzy tysiące fanów – dodam, że obecnie jest już nas ponad 21 tysięcy. Od samego początku byliśmy miło zaskoczeni dużym zainteresowaniem tym projektem ze strony naszych fanów. A sprawdzenie ilości nowych, potencjalnych Ambasadorów stało się codzienną przyjemnością.
Cieszyliśmy się, że mamy i ojcowie są przychylni nam i naszemu pomysłowi. O Ambasadorze Marki informowaliśmy również na forum BabyOno, a także na portalach o tematyce dziecięcej. Miło nam było, kiedy dowiadywaliśmy się, że są osoby, które o programie AM usłyszały na poczekalni u ginekologa, od koleżanki czy od pani w żłobku.
Familie.pl: Jakie rezultaty przynosi Program Ambasadora Marki BabyOno na tę chwilę?
Agnieszka Nowak, BabyOno: Mamy bardzo dużą bazę Ambasadorów Marki. I ciągle dołączają do tego projektu kolejne osoby. A informacje o Ambasadorze Marki rozchodzą się już same, co nas niezwykle satysfakcjonuje, bo świadczy to o tym, że nasza firma jest lubiana wśród klientów.
A co najważniejsze - projekt się nie kończy! Wsłuchiwanie się potrzebny naszych sympatyków jest podstawą prowadzenia biznesu! Co więcej to, że „klient ma rację” znajduje swe potwierdzenie w wynikach sprzedażowych produktów ulepszonych wspólnie z Ambasadorami Marki.
Familie.pl: Co uważa Pani za jego największy sukces?
Agnieszka Nowak, BabyOno: Największym sukcesem Ambasadora Marki jest to, że coraz więcej osób dowiaduje się o istnieniu firmy BabyOno, a dodatkowo mają oni często okazję, aby osobiście przekonać się o zaletach naszych produktów. Cenimy sobie też opinie negatywne, na podstawie których nasi specjaliści mogą ulepszać artykuły dostępne w ofercie firmy.
Ostatnio modne stało się też pisanie bloga, a zatem i takie osoby do nas się odzywają – chcą przetestować produkt i przedstawić swoją opinię na jego temat czytelnikom, zachęcam ich wtedy do rejestracji w programie ambasadorskim. Uważam też, że o sukcesie Ambasadora Marki świadczy fakt, że coraz więcej klientów dobrowolnie dzieli się komentarzem na temat produktów, które zakupili – wiedząc, że umieścimy je na stronie.
Familie.pl: Czy można jeszcze zostać Ambasadorem BabyOno? Jeśli tak, w jaki sposób?
Agnieszka Nowak, BabyOno: Do programu AM można przyłączać się cały czas. Na stronie internetowej BabyOno jest zakładka – „Ambasador Marki”, więc każdy może zapoznać się z artykułem na temat projektu, a także FAQ-ami i Regulaminem. Sama rejestracja jest szybka - trwa nie dłużej niż trzy minuty. Osoby posiadające konto w Ambasadorze Marki – mogą jednocześnie wypowiadać się na naszym forum, które zrzesza rodziców chcących porozmawiać na tematy dotyczące życie codziennego.
Familie.pl: Czy i ewentualnie w jaki sposób program ten będzie zmieniał się w najbliższym czasie?
Agnieszka Nowak, BabyOno: Konsekwentnie będziemy zwiększać ilość opiniowanych produktów, ponieważ jesteśmy coraz bardziej zorganizowani. W dalszym ciągu będziemy rozwijać naszą relację z klientami, bo jest to dla nas priorytet.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.