Opublikowany przez: Familiepl 2020-09-01 11:42:40
Autor zdjęcia/źródło: zdjęcie Ben Wicks on Unsplash
Rozpoczęcie roku szkolnego dla przedszkolaków mogło być w tym roku wyjątkowo trudne. Niektóre dzieci pojawiły się w placówkach po raz pierwszy od marca, kiedy to decyzją rządu zamknięto placówki z powodu pandemii COVID 19. Dodatkowo normalnego rozpoczęcia zajęć nie ułatwiły nowe zalecenia GIS-u, które wprowadzono w ubiegłym tygodniu. Spowodowały one ogromne kolejki 1 września,
Media w całym kraju donoszą o ogromnych kolejkach, które utworzyły się od rana przed wejściami do przedszkoli. Sytuację pogorszyły warunki pogodowe – deszcz i spadek temperatury, co według niektórych rodziców może się przyczynić do łatwego przeziębienia maluchów. Niektóre z nich bowiem nieco przemokły, inne stały ponad godzinę w chłodnej temperaturze.
Zdaje się, że nie przewidziano konsekwencji zaleceń dla przedszkoli, według których tylko kilkoro rodziców może przebywać w korytarzach przedszkola, utrzymując odległość 1,5 metra. W wielu przedszkolach zdecydowano nawet, aby rodzice nie wchodzili do części wspólnych – dzieci są odbierane przez personel w drzwiach placówki. Mają tam również mierzoną temperaturę, a dodatkowo rodzice dostali dziś dokumenty do wypełnienia – zgoda na mierzenie temperatury, opiekę medyczną, formularz kontaktowy itp. To wszystko sprawiło, że przed przedszkolami od rana tworzyły się gigantyczne kolejki, a dzieci mokły na ulewnym deszczu.
Zdjęciem z Ząbek podzielił się na Twitterze reporter radia ESKA, możemy więc zobaczyć sami, że sytuacja nie byłą przyjemna. Rodzice martwią się dodatkowo, że jutro cześć dzieci w wyniku przeziębienia może mieć objawy podobne d COVID – gorączka, kaszel katar…
CZYTAJ TEŻ:
>> WYTYCZNE GIS dla żłobków i przedszkoli
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.