Opublikowany przez: ULA 2010-12-29 09:11:21
Z roku na rok wydłuża się nie tylko lista propozycji noworocznego świętowania, ale również wymagań stawianych przez samych uczestników. Im więcej możliwości, tym trudniej o decyzję – gdzie i jak powitać Nowy Rok? Kupując w ostatniej chwili bilet na koncert sylwestrowy lub zorganizowaną zabawę, powinniśmy dokładnie określić warunki usługi, za którą płacimy. Bezpieczeństwo najbliższym zapewni ostrożność i uwaga podczas tradycyjnych zakupów materiałów pirotechnicznych.
Wszystkim przygotowującym się do sylwestra, UOKiK przypomina:
- źle wykonaną usługę fryzjerską, krawiecką można reklamować. Pamiętajmy, że konsumentom przysługuje prawo do naprawy usługi, żądania zwrotu zapłaconej kwoty, obniżenia rachunku albo przyznanie rabatu;
- zawierajmy umowy na piśmie, spisanie najważniejszych punktów organizowanego wieczoru (ilość ciepłych dań, napojów, rodzaj muzyki) ułatwi dochodzenie roszczeń w przypadku konfliktu z przedsiębiorcą;
- zaginięcie rzeczy pozostawionych w szatni, mimo umieszczonej informacji „w przypadku zaginięcia lub zniszczenia garderoby szatnia nie ponosi odpowiedzialności” – to przykład niezgodnej z prawem praktyki. Przedsiębiorca odpowiada za rzeczy pozostawione w szatni, nie tylko wtedy gdy jest płatna;
- kupując materiały pirotechniczne sprawdź, czy na opakowaniu znajdują się: nazwa producenta, ostrzeżenia (np. o zachowaniu bezpiecznej odległości podczas odpalania czy nadzorze dorosłych) oraz instrukcja obsługi w języku polskim. Pamiętaj, że wyroby pirotechniczne mogą kupować wyłącznie osoby pełnoletnie. Zanim kupisz fajerwerki sprawdź, czy opakowanie nie posiada żadnych wad (pęknięcia, przerwania, wybrzuszenia) oraz nie wysypuje się mieszanina pirotechniczna. Zobacz, czy elementy są dobrze połączone, nie przesuwają się, a części układu służącego do podpalenia nie wypadają.
Zdrowy rozsądek powinien pojawić się także, jeśli przed noworoczną imprezą zdecydujemy się na wizytę w solarium. Jak wynika z najnowszego raportu UOKiK, opracowanego na podstawie badań przeprowadzonych przez Inspekcję Handlową, większość sprawdzanych urządzeń do opalania stwarzała zagrożenie…
Raport z kontroli urządzeń opalających jest efektem pierwszej ogólnopolskiej kontroli solariów sprawdzającej nie tylko bezpieczeństwo, ale także oznakowanie i sposób informowania klientów o zagrożeniach. Spośród 157 urządzeń poddanych analizie, tylko 17 proc. zapewniało bezpieczny poziom promieniowania ultrafioletowego – 0,3 W/m2 (wat na metr kwadratowy). Pozostałe 83 proc. emitowało promieniowanie, którego poziom stwarzał zagrożenie dla bezpieczeństwa opalających. W skrajnym przypadku stwierdzono sześciokrotne przekroczenie dopuszczalnej normy.
Kontrole przeprowadzono w II i III kwartale mijającego roku w losowo wybranych obiektach, głównie w salonach opalania (88 proc.), ale też w salonach kosmetycznych (5 proc.), fryzjerskich (3 proc.) i masażu (2 proc.) oraz klubach fitness (2 proc.). Aż w dziewięciu na szesnaście województw wszystkie sprawdzane urządzenia przekroczyły dopuszczalny poziom promieniowania. W sześciu województwach – lubuskim, małopolskim, opolskim, śląskim, świętokrzyskim, warmińsko-mazurskim – ilość urządzeń przekraczających normy sięgała nawet 50 proc. Jedynie w Podkarpackiem wszystkie skontrolowane urządzenia emitowały promieniowanie na właściwym poziomie.
Warto podkreślić widoczną już w trakcie kontroli poprawę bezpieczeństwa na rynku usług opalających. W II kwartale tego roku odsetek stwierdzonych przekroczeń norm promieniowania wynosił 97 proc., natomiast w kolejnym kwartale zmniejszył się do 71 proc.W przypadku 36 proc. urządzeń opalających brakowało wymaganego prawem ostrzeżenia przed niekorzystnymi dla zdrowia skutkamiOprócz przekroczenia promieniowania kontrola IH wykazała także inne nieprawidłowości.
W przypadku 36 proc. urządzeń opalających brakowało wymaganego prawem ostrzeżenia przed niekorzystnymi dla zdrowia skutkami. Ponadto brak wystarczającej ilości okularów chroniących oczy podczas sztucznego opalania stwierdzono w 16 proc. sprawdzanych solariów, natomiast 27 proc. nie posiadało znaku CE. Zgodnie z normami obowiązującymi w Unii Europejskiej w każdym solarium powinna znaleźć się informacja: „Promieniowanie UV może powodować uszkodzenia oczu i skóry, takie jak starzenie się skóry i w konsekwencji rak skóry. Czytaj uważnie instrukcje. Noś gogle ochronne. Niektóre leki i kosmetyki mogą zwiększać wrażliwość na opalanie.”
Zgodnie z prawem, jeżeli usługodawca korzysta z urządzeń niebezpiecznych dla konsumentów, Inspekcja Handlowa może nakazać usunięcie zagrożeń albo zakazać świadczenia usług.
Cieszy fakt, że negatywne wyniki zakończonej kontroli dla większości przedsiębiorców były sygnałem do podjęcia działań mających na celu dobrowolnego wyeliminowania nieprawidłowości. Niektórzy dokonywali koniecznych zmian w oznakowaniu urządzeń już w czasie badania.
W przypadku 18 łóżek, które posiadały największe przekroczenia dopuszczalnej normy promieniowania, została zlecona dodatkowa kontrola laboratoryjna. We wszystkich przypadkach analizy laboratoryjne potwierdziły występowanie znacznych przekroczeń promieniowania. Aż 13 przedsiębiorców zobowiązało się dostosować moc urządzeń opalających do obowiązującej normy, w pozostałych pięciu przypadkach Inspekcja Handlowa nakazała wstrzymanie świadczenia usług ze względu na bezpieczeństwo konsumentów.
W 2011 roku w całej Polsce będą przeprowadzone kolejne badania weryfikujące stan urządzeń opalających. Ponadto w celu wyeliminowania wykrytych podczas pierwszej kontroli nieprawidłowości, w przyszłości planowane są regularne analizy urządzeń opalających.
Korzystając z solarium pamiętaj, że:
- nie należy korzystać z solarium częściej niż raz na 48 godzin, a opalanie nie powinno trwać dłużej niż 10 min;
- dla każdego bezpieczna dawka promieniowania UV jest inna. Zależy od typu skóry oraz częstotliwości kontaktów ze słońcem. Istnieje sześć fototypów skóry. Szczególnie na oparzenia narażone są osoby z pierwszych grup – o jasnej karnacji z występującymi często piegami, niebieskimi, zielonymi oczami o włosach koloru blond. Te osoby powinny szczególnie ostrożnie się opalać;
- stwierdzenie „nowe lampy”, „turbo solarium” powinno być traktowane jako ostrzeżenie a nie reklama, ponieważ często mają większą moc promieniowania, a także świecą nierównomiernie co może być przyczyną poparzeń;
- należy zadbać, by przed opalaniem skóra była czysta, bez makijażu, kosmetyków, kremów i perfum, ponieważ mogą one zwiększyć wrażliwość skóry na światło. Wskazane jest stosowanie kremów chroniących i pielęgnujących skórę, specjalnie przeznaczonych do opalania w solarium. Warto również pamiętać o ochronie oczu;- przed skorzystaniem należy sprawdzić, czy urządzenie opalające zostało zdezynfekowane.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
83.9.*.* 2010.12.29 21:41
Tak to prawda z tym opalaniem to już przesada ... opalanie napradę jest nie bezpieczne
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.