Opublikowany przez: ULA 2011-10-26 14:23:30
Dziecko niejednokrotnie będzie musiało pójść do lekarza, nawet jeśli nie w przypadku choroby, to chociażby każdorazowo przed szczepieniem. Warto jest przygotować pociechę do takiej wizyty, żeby biały kitel nie kojarzył się tylko z czymś nieprzyjemnym…
Zaczynamy od, wydawałoby się banalnej sprawy – wytłumaczenia. Maluch musi wiedzieć po co idzie do lekarza, a także co się tam będzie działo. Rozmawiajmy o konieczności wyzdrowienia (aby wychodzić na spacery, do lasu, na rower, itd.), a także o potrzebie szczepień (żeby nie zachorować na daną choroba). Wystarczą proste wytłumaczenia.
Gdy dziecko nie będzie czegoś rozumiało lub będzie go coś nurtowało, z pewnością o to dopyta. Zapewnijmy o swojej bliskości i obecności, ale nie wyrabiajmy w dziecku strachu, na przykład przed lekarzem. Jednocześnie nie ma co koloryzować, zwłaszcza samego szczepienia.
Szkrab na pewno odczuje nieprzyjemne ukłucie i dobrze jest go o tym uprzedzić, w przeciwnym razie może powiedzieć, że został oszukany. Można określić sam moment szczepienia jako ukłucie rozzłoszczonego komara, które na szczęście trwa krótko. Miejsce wkłucia warto posmarować uprzednio specjalnym specyfikiem lub znieczulić specjalnym plastrem. O te preparaty trzeba dopytać wcześniej w aptece.
Opiszmy wyposażenie gabinetu (biurko, specjalne łóżko, waga), ubiór doktora (biały fartuch), a także przebieg badania (osłuchiwanie, zaglądanie w gardło). Rozmowy dobrze jest wzbogacić praktyką. Na pewno przyda się zabawka – zestaw medyczny, a w nim zwłaszcza stetoskop. Maluch zapewne z radością przebada swoje misie i lalki.
Nie zaszkodzi założenie białego fartucha, jeśli taki mamy. Wszystko służy oswajaniu dziecka z tym, co je czeka. Warto jest sięgnąć po książki opisujące wizytę u doktora, na przykład M. Ryńska „Idziemy do lekarza. Poradnik przedszkolaka”, A. Stańczewska „Idę do lekarza” (seria „Julka poznaje świat”), M. Hoehl „Będę badany, ale jak? Objaśniamy dzieciom badania”.
Oprócz przygotowań szkrab będzie potrzebował spokoju rodziców, zwłaszcza przed samą wizytą. Ważne jest uniknięcie pośpiechu. Można przyjść troszkę wcześniej, aby dziecko obejrzało poczekalnię i rozwieszone plakaty. Oczywiście, nie trzeba przychodzić pół godziny przed wizytą. Długie oczekiwanie może znudzić malca.
Koniecznie należy uszanować obawy małego pacjenta. Nie wolno ich bagatelizować lub wyśmiewać. Lekarz na pewno nie będzie miał nic przeciwko, jeśli dziecko przyniesie ze sobą ulubionego pluszaka. Po wizycie lekarskiej dobrze jest też pomyśleć o małej nagrodzie dla dzielnego malucha.
Anna Chmielewska
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
violetka 2011.10.27 09:37
"Po wizycie lekarskiej dobrze jest też pomyśleć o małej nagrodzie dla dzielnego malucha" - stosowałam do ok. 3-go roku
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.