Połóg po cięciu cesarskim - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Połóg po cięciu cesarskim

Dochodzenie do siebie u kobiet po „cesarce” wygląda zupełnie inaczej niż u tych, które urodziły siłami natury...

Połóg po cięciu cesarskim

Autor zdjęcia/źródło: Photl.com

Jakie mogą być skutki znieczulenia?
Kobiety po znieczuleniu zewnątrzoponowym w pierwszych dniach po porodzie mogą skarżyć się niekiedy na  silny ból pleców, mrowienie oraz na drętwienie nóg. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, kiedy środek znieczulający dostał się do płynu rdzeniowego zamiast do przestrezeni nadtwardówkowej.

Jeśli miałaś znieczulenie ogólne, po wybudzeniu mogą męczyć cię nudności
i wymioty a także ból głowy i gardła. Będziesz wówczas czuła się mocno osłabiona. Pamiętaj, że po operacji w płucach często zalega wydzielina, stąd może wystąpić uciązliwy kaszel.

Kiedy będziesz mogła wstać?

Im szybciej tym lepiej. Zacznij od poruszania stopami - kręć kółka w różne kierunki, to uruchomi krążenie w nogach. Jak będziesz wstawała, najpierw usiądź i dopiero po odczekaniu kilku dłuższych chwil spróbuj wstać. Piersze kroki mogą być bolesne, ale to minie. Staraj się nie garbić. Nie miej obaw, że szwy się rozejdą - w pozycji wyprostowanej, wbrew pozorom, będzie ci wygodniej i nie będziesz czuła bólu.  

Jak się goi rana po cięciu cesarskim?

Już od trzeciej doby możesz normalnie kąpać się pod prysznicem. To nie zaszkodzi w gojeniu się rany. Blizna może cię pobolweać, a póżniej swędzieć przez kilka tygodni. Dolegliwości będą się jednak stopniowo zmniejszać. Noś raczej obszerne rzeczy, które nie będą podrażniać blizny (majtki typu bikini wrzuć na razie do szafy). Jeśli czuejsz ból w czasie kaszlu, kichania czy śmiechu przycyśnij brzuch miękką poduszką - to ci powinno przynieść ulgę. Jesli wszystko goi się ładnie, nie musisz stosować żadnych płynów ani kremów antyseptycznych.


Najnowsze komentarze

  • Awatar użytkownika Mama Tymka
    Mama TymkaIkona zgłaszania komentarza
    <span>a ja tu bzdury napisałam - znieczulenie miałam podpajęczynówkowe a nie zewnątrzoponowe oczywiście. Młodym zajęłam się dopiero na drugi dzień bo po takiej ilości leków jakie dostałam na zbicie ciśnienia i uspokojenie oraz doprawiona morfiną na znieczulenie spałam do 18tej. a jak się wykąpałam tracąc przytomność w toalecie to spałam dalej. i tylko pielęgniarki mi ten sn przerywały sprawdzając czy żyję i jakie ciśnienie. ale mi akurat wszystko było jedno. za to w drugą dobę nie spałam w ogóle - trafiła mi się taka sąsiadka że głowa mała. jęczała, umierała i chciała żebym jej pomagała we wszystkim: wtać (to nic że miałam cesarkę dzień wcześniej), zawołać pielęgniarkę (miały jej dość to na jej dzwonek nie reagowały). i cały czas gadała że chyba coś jest nie tak, że ją boli bardziej niż powinno, że na pewno coś schrzanili, czy to a to to jest normalne... miałam jej dość!<div id="forummessagefooter">idą święta, idą święta :)</div></span>
  • Awatar użytkownika alanml
    alanmlIkona zgłaszania komentarza
    <span><p>Camea ja syna na pierwszą noc takze mialam przy sobie. Spał slodko a ja nie spalam wcale bo slyszałam jak kobiety rodzą i przez te krzyki miałam wtedy pustą noc. </p><p>Rano jak wstałam, wzielam prysznic i odrazu Malodego rozpakowałam, obejrzałam, zmieniłam pieluche. Pielegniarki nie miały co u nas robic.</p></span>
  • Awatar użytkownika camea
    cameaIkona zgłaszania komentarza
    <span>przy czym ja byłam poddana cięciu cesarskiemu, a nie cesraskiemu :) nie wiem, jak jest po cesraskim zatem...</span>