Pięciolatek doznał silnych poparzeń przez… lody

Opublikowany przez: Aleksandra Wiktoria 2019-06-28 12:48:33

Lato nieodłącznie kojarzy nam się z promieniami słońca, beztroską zabawą na dworze czy budowaniem zamków na piasku. Jednak przede wszystkim lato to… lody. Jak się okazuje, nawet ta słodka przyjemność może wyrządzić ogromną krzywdę.

Autor zdjęcia/źródło: pixabay.com

Wspominając o wyrządzeniu krzywdy przez jedzenie lodów, nie mamy tu na myśli zachorowania na anginę. Okazuje się, że zimny smakołyk może spowodować o wiele większy ból.

Małe dziecko poparzone przez lody

Rodzice 5-letniego Henry'ego podczas wspólnie spędzanych wakacji pozwolili dziecku na spróbowanie lokalnego przysmaku — lodów limonkowych. Były one wyrabiane samodzielnie, z wykorzystaniem tylko naturalnych składników i bez dodatku cukru. Rodzice malca nawet nie podejrzewali, jak ogromną krzywdę przyniesie ze sobą zgoda na spróbowanie oryginalnego smaku lodów.

Z początku chłopiec czuł się bardzo dobrze, jednak po kilku godzinach na jego twarzy zaczęły pojawiać się alarmujące zmiany. Pojawiła się czerwona wysypka, a po chwili pęcherze. Zaniepokojeni rodzice z początku podejrzewali, że dziecko zaraziło się tamtejszą chorobą. Podczas wizyty u lekarza prawda okazała się zgoła inna.

Fitofotodermatoza - choroba limonkowa

Silną i bardzo bolesną reakcję u Henry'ego wywołała zawarta w lodach limonka. To ona w kontakcie ze słońcem spowodowała silne poparzenia. W trakcie jedzenia przez dziecko lodów przysmak kapał po twarzy dziecka i przez kontakt z promieniami UV doszło do silnej reakcji.

Uczulamy wszystkich, że sok z limonki z połączeniem słońca to bardzo niebezpieczne połączenie nazywane fitofotodermatozą, czyli choroba limonkowa powoduje silne oparzenia na skórze, które mogą pozostawiać trwałe blizny. Groźne okazują się również pomarańcze, cytryny, a także figi, seler czy marchew. Wszystko przez substancje w nich zawarte, które reagują w kontakcie ze słońcem i uszkadzają skórę.