Opublikowany przez: Kasia.Sza 2017-11-24 12:44:20
Autor zdjęcia/źródło: Freepik, Paciorkowiec w drogach rodnych
Walka z chorobą to jak pójście na wojnę. Jeśli przed wybuchem konfliktu poznamy doskonale wroga, jego pozycje i słabe strony – w zasadzie zwycięstwo mamy w kieszeni. Taki właśnie cel mają badania profilaktyczne w czasie ciąży. Nie zaniedbuj ich, także tych nieobowiązkowych, bo możesz zmniejszyć znacznie prawdopodobieństwo nieszczęśliwego zakończenia ciąży. Jednym z tych badań jest wymaz z pochwy w kierunku nosicielstwa potencjalnie groźnej bakterii, potocznie kojarzącej nam się z anginą.
Nie jest to jednak ten paciorkowiec z grupy A, który powoduje ropne zapalnie gardła, a Streptococcus agalactiae - paciorkowiec z grupy B. Podstępna bakteria, bo występuje powszechnie w środowisku wokół nas, zasiedla też naszą drogę pokarmową i często pochwę, nie wywołując u zdrowego człowieka żadnych objawów. Zalicza się ją do fizjologicznej flory bakteryjnej człowieka.
Sytuacja się zmienia, gdy mamy do czynienia z kobietą w ciąży, osobą starszą lub z obniżoną odpornością, a także noworodkiem. Wtedy nawet fizjologiczna bakteria potrafi narobić wiele szkody.
Badania epidemiologiczne wykazują, że w Polsce ok. 10 do 40% kobiet jest nosicielem paciorkowców z grupy B, zaś w grupie ciężarnych dane mówią o 30% nosicielek. Jest to więc blisko 1/3 kobiet w ciąży! Wielka szkoda, że posiew w kierunku streptococcus agalactiae nie jest obowiązkowym badaniem profilaktycznym.
Należy podkreślić, że badanie w kierunku paciorkowca z grupy B, nie jest tym samym badaniem co zwykły wymaz bakteriologiczny z pochwy. Musi to być badanie celowane we właśnie tę bakterię.
Aby badanie było miarodajne, pobiera się dwie próbki: z dolnego ujścia pochwy oraz z odbytu. Te dwie próbki stanowią komplet jednego badania, za które płaci się jedną cenę. Unikaj laboratoriów, które mając oddzielną opłatę za próbkę z pochwy i z odbytu, sugerują kobietom, że wystarczy ta z pochwy, aby mieć pełen obraz sytuacji. Wymaz pobiera się wacikiem, bez stosowania wziernika.
W okresie 3 dni przed badaniem nie powinnaś współżyć, a przez 7 dni nie brać antybiotyków doustnych i dopochwowych. Jeśli wynik badania jest dodatni (GBS dodatni) powinnaś otrzymać razem z nim wykaz antybiotyków, na które jest wrażliwy „Twój” paciorkowiec. Ponieważ zasiedlanie przez tę bakterię bywa okresowe, nie ma sensu robić wymazu wcześniej niż na ok. 4-5 tyg. przed planowanym porodem.
Aż u 70% matek-nosicielek paciorkowca z grupy B w czasie porodu następuje przeniesienie bakterii na noworodka. Lokują się one w gardle dziecka, na skórze i w pępku. Jednak w zdecydowanej większości przypadków, układ odpornościowy malucha, wzbogacany ciałami odpornościowymi od matki, radzi sobie z tą bakterią i nie pojawiają się żadne objawy zakażenia.
I tutaj znowu sytuacja się zmienia, gdy dziecko urodzone jest przedwcześnie, ma wady rozwojowe lub gdy u samej nosicielki występują jakieś objawy zakażenia. Wtedy może dojść do bardzo niekorzystnego dla dziecka rozwoju infekcji.
Opracowano dwa, różne sposoby zapobiegania wystąpienia zakażenia paciorkowcem u noworodków. Jeśli kobieta miała robiony wymaz w tym kierunku między 35. a 39. tygodniem ciąży i wynik GBS jest dodatni, matce podaje się w czasie porodu dożylnie antybiotyk, optymalnie jest zacząć go podawać na 4 godziny przed porodem (przejściem dziecka przez kanał rodny).
Jeśli natomiast rodzi ciężarna, która nie miała badania profilaktycznego, lekarz zdecyduje o podaniu antybiotyku dożylnie w czasie porodu, jeśli wystąpią którekolwiek z poniższych wskazań:
Badanie w kierunku wykrycia nosicielstwa GBS nie jest drogie. Warto wiedzieć, że można je wykonać, jak powinno przebiegać prawidłowo wykonywane badanie (dwie próbki: z pochwy, nie szyjki macicy oraz z odbytu) i że w razie jakiejkolwiek komplikacji w czasie porodu, Twoje dziecko będzie bezpieczne.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.