Opublikowany przez: Familiepl 2020-07-17 09:12:23
Autor zdjęcia/źródło: zdjęcie Rachel/Unsplash
Podobne wnioski wysnuli już w maju badacze z Narodowego Instytutu w Danii, ponieważ badania które przeprowadzili w gospodarstwach domowych na terenie kraju dowiodły, że dzieci nie zarażają się wzajemnie koronawirusem, a także prawdopodobnie nie mają możliwości transmitowania go na dorosłych. Dlatego też w Danii najwcześniej otwarto placówki edukacyjne oraz zezwolono dzieciom do 12 roku życia na sporty na zewnątrz.
Jeszcze większe poparcie dla teorii iż dzieci nie przenoszą COVID-19 udało się zdobyć amerykańskim naukowcom, którzy wyniki swojego badania opublikowali właśnie w znanym czasopiśmie naukowym Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej Pediatrics.
W ich komentarzu oficjalnie stwierdzono, że dzieci rzadko przekazują COVID-19 sobie nawzajem lub dorosłym oraz że w wielu szkołach, pod warunkiem przestrzegania odpowiednich wytycznych dotyczących dystansu społecznego i zachowania zasad higieny, mogą i powinny się tej jesieni ponownie odbywać normalne zajęcia.
Autorzy badania – dr Benjamin Lee i dr William V. Raszka, są specjalistami pediatrii i chorób zakaźnych na wydziale Larner College of Medicine Uniwersytetu Vermont.
Autorzy komentarza zatytułowanego „Transmisja COVID-19 a dzieci: dziecko nie jest winne”, opierają swoje wnioski na nowym badaniu opublikowanym w bieżącym numerze Pediatrics, „COVID-19 u dzieci i dynamice infekcji u rodzin ”oraz czterech innych niedawnych badaniach, w których analizuje się przekazywanie Covid-19 przez dzieci - m.in. badania Gennewskie dr Klary M. Posfay-Barbe, którzy zbadali gospodarstwa domowe 39 szwajcarskich dzieci zarażonych COVID-19.
Natomiast w niedawno wykonanym badaniu w Chinach śledzenie kontaktów społecznych wykazało, że spośród 68 dzieci z COVID-19 przyjętych do szpitala dziecięcego Qingdao od 20 stycznia do 27 lutego 2020 r. aż 96% jako przyczynę zarażenia stanowiły kontakty domowe z wcześniej zakażonymi osobami dorosłymi.
Ciekawe są także wnioski płynące z francuskich badań, gdzie opisano między innymi przypadek chłopca, który w swojej szkole kontaktował się i mógł zarazić ponad 80 dzieci. Jednak żadne z dzieci nie zaraziło się koronawirusem.
- Dane są uderzające – stwierdził w artykule dr Raszka. - Kluczową kwestią jest to, że dzieci nie wywołują pandemii. Po sześciu miesiącach gromadzimy wiele danych wskazujących, że dzieci są mniej podatne na zarażenie i wydają się mniej zakaźne – dodał
Autorzy badania jako dowód swojej teorii przywołują również fakt, że szkoły zostały ponownie otwarte w wielu krajach Europy Zachodniej i Japonii, a mimo tego nie zaobserwowano wzrostu liczby przekazania koronowirusa w tych społecznościach. Otwarcie szkół i placówek edukacyjnych może za to w znacznym stopniu wpłynąć pozytywnie na rozwój społeczny i emocjonalny dzieci, dla których przymusowe zamknięcie w domach i izolacja społeczna były bardzo niekorzystnym doświadczeniem.
źródło danych: https://www.eurekalert.org/pub_releases/2020-07/uov-cip070720.php
CZYTAJ TEŻ:
>> Zmiany w dodatkowym zasiłku opiekuńczym - ZOBACZ!
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.