Opublikowany przez: Kasia P. 2017-01-02 14:53:18
Autor zdjęcia/źródło: pixabay @
Ogłoszony prze Agatę Chełstowską raport „Alimenty na dzieci – diagnoza polskiego systemi i przegląd praktyk zagranicznych” pokazuje, że różne kraje mają odmienne prawo dotyczące alimentów. Wiele z przepisowych rozwiązań naszych sąsiadów można by było wprowadzić w Polsce. Jakie praktyki stosują inne kraje?
W Niemczech funkcjonuje tzw. tabela dusseldorfska, czyli tabela wysokości alimentów. Dzięki niej sędzia w prosty sposób wylicza zgodnie z zarobkami rodzica i wiekiem dziecka jaka wysokość alimentów powinna mu przysługiwać. Taka tabela jest stale aktualizowana zgodnie z warunkami ekonomicznymi w kraju.
Powszechne świadczenia alimentacyjne funkcjonują w Danii, Szwecji, czy Finlandii. W Polsce takie świadczenie przysługuje jedynie tym dzieciom, których rodzice nie płacą alimentów, których dochód rodzica sprawującego opiekę nie przekracza 725zł. To znaczne zawężenie grupy dzieci, których rodzice w ogóle nie płacą alimentów. Trzeba zaznaczyć, że powyższy próg dochodowy nie jest aktualizowany i nie jest on adekwatny do kosztów utrzymania dziecka w naszym kraju.
W Chorwacji alimenciarze muszą przestrzegać bardzo rygorystycznego kodeksu. Nasze prawo zmierza właśnie w tym kierunku. Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało już zmianę przepisów, które zakłdają bardziej obiektywne kryterium określania alimentacyjnych zaległości. Zgodnie z zapisami osobie, która trzykrotnie nie zapłaciła alimentów będzie groziła grzywna, kara ograniczenia, a nawet pozbawienia wolności.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.