Oczekiwanie na dwie kreseczki ... - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Oczekiwanie na dwie kreseczki ...

Od ponad roku staraliśmy się z narzeczonym o dziecko . Wszystko wydawało się być zaplanowane .... ślub - przynajmniej cywilny przed narodzinami dziecka , własny kąt ...

Oczekiwanie na dwie kreseczki ...

Autor zdjęcia/źródło: Nadijka

Pracowałam na kuchni jako pomoc . Dyrektor zakładu przedłużał nam umowy co 3 miesiące , nadzieja że dostanę umowę na stałe była marna. Ale nawet wtedy staraliśmy się o dziecko ... i nic.

Pierwszy test kiedy robiłam z narzeczonym który stał pod drzwiami łazienki , oczywiście wyszedł negatywnie , pamiętam jak trzęsły się moje dłonie... ta przepływająca fala moczu po płytce która zrobiła po drodze pierwszą kreskę , podniosła mi ciśnienie na tyle , że czułam jak robię się czerwona z gorąca ... szok nie ma drugiej kreseczki {#lang_emotions_cry}. Ale jeszcze bez paniki.

 

W następnym miesiącu to samo , ale już bez robienia testu , po prostu miesiączka dała o sobie znać nawet przedwcześnie o kilka dni.

I tak kolejne mijały miesiące , gorycz pochłaniała moje serce , żal i strach o to , że jestem bezpłodna.  Tak bardzo chciałam powiedzieć mamie że zostanie babcią ... ale przez tą sytuacje dowiedziała się o moich staraniach . Próbowała mnie wspierać ale i tak była bezradna.

Po Pół roku dostałam umowę na okres jednego roku , to był lipiec , w sierpniu wzięłam urlop 2 tygodnie , myślałam że kiedy się odstresuję to wtedy się uda począć nasze maleństwo , minął ten cały miesiąc , ja wróciłam do pracy i nadal nic .

W połowie września postanowiłam ,  że udam się prywatnie do lekarza aby skierował mnie na badania pod kątem bezpłodności , i tak się też stało , zrobiliśmy badanie nasienia które wyszło bez problemów , moje wyniki typu progesteron tsh itd. były najdłuższe do przeprowadzenia, gdyż każde z nich miały być zrobione w innym dniu owulacji.

Zdążyłam zrobić kilka pierwszych badań i pojechałam na noc do pracy , bolał mnie brzuch jak na okres który miałam dostać na zajutrz.

Narzeczony pojechał tego dnia -  w nocy do niemiec na kilka tygodni aby zarobić dodatkowo.

Zbliżała się godzina 3 w nocy , nie wierzyłam że istnieje cos takiego jak intuicja , ale to coś mówiło mi , że ta miesiączka nie nadejdzie ...

Rano po pracy wkładka czysta, jadę do domu godzina 7.00 trzymam w swych drżących dłoniach test i myślę czy zrobić ? czy znów się zawiodę ? Ale zrobiłam ... czekam niecierpliwie i co ??

Dwie kreseczki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Boże ... !! nie mogę uwierzyć , co teraz mam robić ?!


Ta druga kreseczka taka marna jest przecież ... może test się rozlał :D {#lang_emotions_tongue_out} :D

Po kąpieli i nieprzespanej nocy pojechałam natychmiast do swojego lekarza , ale bez wyników bo przecież nie zdążyłam wszystkich zrobić ! :)))


I co powiedział ? : TAK TO CIĄŻA , jeszcze na badanie krwi bhCG i pozytywnie . SZOK!

Wróciłam do domu około 16.00 z wielkim bólem głowy z wrażenia.


Narzeczony pisał cały czas , w szoku był , on w Niemczech a ja mu taką nowinę przedstawiłam hehehe.

Dostałam tabletki na podtrzymanie bo miałam ostre bóle brzucha .

Teraz jestem w 7 miesiącu , cywilnego nie wzieliśmy ani kościelnego , bo narzeczony uparł się że na kościelny uzbiera , w czerwcu poród tak się boję ale trzeba przeżyć .

:)



Najnowsze komentarze

  • Awatar użytkownika mamaHani
    mamaHaniIkona zgłaszania komentarza
    Pozostaje życzyć szczęśliwego rozwiązania :)
  • Awatar użytkownika wkasik80
    wkasik80Ikona zgłaszania komentarza
    Naprawdę niepotrzebnie sie bałaś. tera tylko czekać szczęsliwego rozwiązania.
  • Awatar użytkownika aguska798
    aguska798Ikona zgłaszania komentarza
    Gratulacje, a kościelny możecie zorganizować też przy chrzcinach tak jak my:-) I widzisz? Nie warto planować:-D