Artykuł promocyjny Opublikowany przez: Redakcja Familie Redakcja 2016-04-29 19:14:36
W naszej części świata alergię na pyłki ma 12,3% populacji, w tym wiele dzieci. Odsetek ten nieustannie wzrasta, niewykluczone więc, że wkrótce dogonimy Europę Zachodnią, gdzie z tym problemem zmaga się już co piąta osoba. Podstawowe oznaki uczulenia tego typu to właśnie wymieniony już katar, swędzenie oczu, a nawet objawy astmatyczne, takie jak duszności czy uporczywy kaszel. Problemy te nasilają się zazwyczaj po wyjściu z domu.
Podstawowym problemem związanym z alergią wiosenną jest to, że w jej przypadku wyjątkowo trudne jest unikanie alergenów. Pyłki roślin są przecież wszędzie. Do najsilniej uczulających należą pyłki traw oraz drzew – najczęściej brzozy, leszczyny czy olchy. Według biologów nawet 20 ziaren pyłków traw w metrze sześciennym powietrza wystarcza, by wywołać reakcję alergiczną. Pyłek roślin zdolny jest do przemieszczania się na odległość nawet 100 kilometrów. Co ciekawe, w mieście jesteśmy o wiele bardziej narażeni na problemy z pyłkami – z powodu wszechobecnego asfaltu nie ulegają one naturalnemu rozkładowi w glebie.
Sprawdź, czy jesteś alergikiem
Pierwszą czynnością, jaką powinniśmy wykonać przy podejrzeniu alergii u nas lub u naszego dziecka, jest udanie się do lekarza specjalisty. Ten z pewnością zleci wykonanie szeregu testów, które potwierdzą lub wykluczą uczulenie. Choć testy mogą być dla dziecka uciążliwe (wykonuje się je z pobieranej krwi lub tzw. metodą skórną), nie można zaniedbać tego etapu. Badania mają za zadanie nie tylko potwierdzenie choroby, lecz także wykrycie konkretnych czynników, które wywołują reakcje alergiczne.
Wiedza ta jest niezmiernie istotna – jeśli będziemy mieli świadomość, że to np. pyłki traw lub brzóz szkodzą naszemu dziecku, w odpowiedni sposób dostosujemy rytm jego aktywności na świeżym powietrzu (tu z pomocą przyjdą nam kalendarze pyleń poszczególnych roślin). Warto przy tym pamiętać, że pula alergenów, na które jesteśmy uczuleni, może zmieniać się z wiekiem. Jeśli więc wykonaliśmy testy na przykład dziesięć lat temu, należałoby je powtórzyć.
Jak leczyć alergię?
W walce z alergią nie jesteśmy bezbronni. Naszymi sprzymierzeńcami są leki na alergie – np. Allegra należy do sprzedawanych bez recepty, część natomiast (jak np. sterydy wziewne) można spożywać tylko na wyraźne zalecenie lekarza. Nowoczesne lekarstwa nie dają skutków ubocznych w postaci zmęczenia czy nieustannej senności, mogą natomiast znacznie ograniczyć odczuwane objawy.
W przypadku nasilonych dolegliwości warto rozważyć również odczulanie. Polega ono na podawaniu pacjentowi alergenów w postaci kropli bądź zastrzyków. Dawki substancji uczulających zwiększa się stopniowo aż do wytworzenia odporności. Niestety taką metodę leczenia stosuje się u dzieci dopiero powyżej piątego roku życia.
Domowe sposoby
Oprócz stosowania odpowiedniego leczenia warto sięgnąć również po domowe sposoby, które zmniejszą nasze narażenie na alergeny. W okresie pylenia roślin naszym sprzymierzeńcem staje się pora wieczorna – stężenie pyłków w powietrzu jest wówczas najmniejsze. Nie rezygnujmy więc ze spacerów, lecz w miarę możliwości przenieśmy je na późniejsze godziny. Na wieczór (a w ciepłe dni również na noc) należy także przełożyć wietrzenie mieszkania. Dobrymi rozwiązaniami są także spacerowanie bezpośrednio po deszczu oraz regularne obmywanie twarzy wodą (można również przepłukiwać śluzówki nosa wodą morską).
Warto pamiętać, że pyłki mają tendencję do osadzania się na materiałach (stają się również składnikiem kurzu) i zachowują swoje alergizujące właściwości nawet do trzech tygodni. W okresie pylenia i bezpośrednio po nim należy więc szczególnie uważnie zająć się domowymi porządkami. Z tego samego względu po powrocie ze spaceru dobrze zmienić ubrania, a także wyprać koce i pluszowe zabawki, które zabraliśmy na zewnątrz.
Ochronę przed pyłkami może stanowić również odpowiedni ubiór – warto nałożyć dziecku czapeczkę i okulary przeciwsłoneczne. Będą stanowiły one dodatkową barierę przed pyłkami. Jeśli natomiast nasza pociecha nosi okulary korekcyjne, pamiętajmy, by po powrocie do domu przetrzeć je wilgotną szmatką lub opłukać.
Wydawać by się mogło, że skoro alergia na pyłki jest tak popularna, nie stanowi ona poważnego zagrożenia dla zdrowia. Nic bardziej mylnego – tego typu alergii w żaden sposób nie wolno lekceważyć. Problem ma bowiem tendencję do narastania, a nieleczona alergia przerodzić się może w astmę oskrzelową.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.