Opublikowany przez: Kasia P. Źródło artykułu: http://www.strefapsyche.swps.pl/
Współczesne mamy często stawiają sobie bardzo wysoko poprzeczkę. Są niezależne, zdeterminowane, chcą sprostać wielu wyzwaniom i oczekiwaniom wyznaczanym sobie i tym, które stawia przed nimi najbliższe otoczenie. Dynamiczne tempo życia, potrzeba szybkiego powrotu do pracy, pracowanie aż do „dnia porodu” to scenariusz, który łączy wiele kobiet. Ten wielozadaniowy tryb życia, powoduje że mamy nie mają czasu na to, aby spokojnie przygotować się do nowej roli. Prosto z pracy jadą na salę porodową, a potem przechodzą do realizacji kolejnego „zadania” albo „projektu”, który nazywa się macierzyństwo. Nie są same. Wspiera je promowany w telewizji model fitness-mamy i biznes-mamy, która miesiąc po porodzie jest w świetnej kondycji, a dwa miesiące później już wraca do pracy.
Przepracowana mama
Nic dziwnego, że mamy często odczuwają wewnętrzny konflikt pomiędzy swoimi priorytetami związanymi z karierą i rodziną. Coraz bardziej propagowany trend rodzicielstwa bliskości zwraca jednak uwagę wielu rodzin na potrzebę i wartość poddania się naturalnemu rytmowi życia, kiedy etap oczekiwania i narodzin, a następnie bycia z dzieckiem, wychowywania, nie jest postrzegany jako „zadanie do wykonania" czy też jako hamulec rozwoju zawodowego. Coraz bardziej dochodzi do świadomości zapracowanych mam, jak ważny jest też ich własny wypoczynek i znalezienie w natłoku codziennych zajęć czasu na relaks.
Równowaga i spełnienie możliwe po odpoczynku
Wyobraź sobie że jedziesz na wakacje nad morze, nocleg zarezerwowany, plan wycieczek masz ustalony, zapakowałaś bagażnik, wsiadasz do samochodu razem z rodziną i jedziecie.
Upragnione wakacje są już na wyciągnięcie ręki, zbliża się długooczekiwana chwila relaksu. Oczyma wyobraźni już widzisz, jak wygrzewasz się na cieplutkiej plaży i razem z dziećmi jecie gofry z owocami. Kierujesz samochodem, ale tak ci się śpieszy, żeby zobaczyć piękny zachód słońca nad morzem, że decydujesz, że nie masz czasu na zatankowanie auta, albo zapominasz, nie zauważyłaś nawet czerwonej kontrolki, która przypomina o braku paliwa i jedziesz dalej, bo wam się śpieszy. Chcesz być już na miejscu. W połowie drogi jednak twoje auto staje na środku jezdni, bo zabrakło mu paliwa. Nie pojedziecie dalej…
Na tym przykładzie możesz zobaczyć, jak ważne jest regenerowanie swoich własnych akumulatorów. Samochód bez paliwa, bez energii w którymś momencie po prostu się zatrzymuje. Podobnie dzieje się gdy człowiek w odpowiednim momencie nie zauważy, że jest przeciążony obowiązkami, zadaniami i planami. Dlatego tak ważne jest aby w codziennym zagonieniu i gąszczu załatwiania wielu mniej i bardziej ważnych spraw znaleźć czas na wypoczynek. Codzienna regeneracja i dbanie o swoje dobre samopoczucie jest o wiele prostsze niż odbudowanie swojego organizmu dopiero w momencie, kiedy zupełnie opadniesz z sił. Łatwiej wydobyć się z poziomu energii, zero na plus pięć niż z poziomu minus pięć na zero!
Jak zacząć?
Nazwij swoje własne potrzeby.
Zapomnij na chwilę o tym, jakie oczekiwania mają wobec ciebie inni domownicy
i współpracownicy. Zrób listę swoich indywidualnych marzeń, które zawsze odkładałaś na później i na realizację których brakowało ci czasu.
Tak samo jak dbasz o innych, zacznij dbać o siebie.
Ucz się szanować swoje potrzeby. Kiedy ciągle im zaprzeczasz i stawiasz siebie na ostatnim miejscu, twoje potrzeby przechodzą w stan uśpienia. Zaczyna ci się wydawać, że nie masz swoich marzeń. Wtedy wyłącznie realizujesz oczekiwania innych, a to prowadzi do frustracji, wypalenia i złości wylewanej na ludzi, których wspierasz.
Niech codzienny odpoczynek wejdzie ci w nawyk.
Kiedy odpoczywasz w sposób jaki lubisz, regenerujesz się. Napięcia i stres odchodzą, a ty możesz wziąć wreszcie głębszy oddech, odzyskać spokój i poczuć radość. Czasami wystarczy tylko 5 minut robienia tego, co naprawdę lubisz, aby poprawić swój nastrój.
Znajdź coś tylko dla siebie
Odnajdź więc swój choćby najmniejszy kawałek życia, w którym ty będziesz najważniejsza. Im niższe będzie twoje napięcie każdego dnia, tym więcej zyskasz energii i motywacji, która zasili twoje akumulatory. Powszechnie mówi się, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dzieci. Weź to na poważnie i pamiętaj, że nie wszystkim szczęście dają zawsze idealny porządek w szafie i pozmywane naczynia. Zacznij wolne chwile spędzać na prawdę w sposób, który lubisz.
autorka: Izabela Surmacz – doradca kariery i trenerka umiejętności psychospołecznych Biura Karier SWPS
Czytaj więcej na blogu naukowym SWPS: http://www.strefapsyche.swps.pl/
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.