Opublikowany przez: Joanna P. Redakcja 2017-05-22 15:22:18
Autor zdjęcia/źródło: motywacja do pracy, Maura 24 Pixabay
Wyobraźmy sobie taką sytuację. Ania koniecznie chce pracować w agencji reklamowej, chciałaby zostać copywriterką. Dopiero skończyła studia, podejmowała jakieś dorywcze prace wakacyjne, później udało jej się zaczepić na kilka miesięcy w małej agencji reklamowej, ale wcale nie była zadowolona z tej pracy, ponieważ cały czas marzy o karierze w dużej agencji sieciowej. Ma też kolegę, który pracuje w takiej agencji i ciągle opowiada fascynujące historie. Dlaczego Ania właśnie tam chce pracować a nie była zadowolona z dotychczasowego stanowiska w mniejszej agencji? Przecież miała pracę, więc czemu ją rzuciła?
Dlaczego jej motywacja do pracy w agencji sieciowej jest tak ogromna? Nasza bohaterka roztoczyła sobie wizję pracy w wymarzonej agencji na podstawie zdobytych informacji i uznała, że właśnie ta praca będzie spełniała jej wymagania. Czego oczekuje Ania?
Chce dużo zarabiać. Pomimo młodego wieku i nikłego doświadczenia nie interesuje jej „groszowe” wynagrodzenie, ma zamiar sięgnąć po jak najwięcej. Duże firmy o ustabilizowanej renomie rzeczywiście często mogą zaoferować wyższe apanaże od tych mniejszych. Jednak atrakcyjne wynagrodzenie nie spada z nieba na „dzień dobry”, trzeba na nie zapracować. Ania ma tego świadomość i uważa, że bardzo szybko przeskoczy szczeble kariery aby zacząć zarabiać naprawdę dużo
Jest gotowa do ciężkiej pracy. Praca w agencji reklamowej często oznacza siedzenie po godzinach. Dla Ani, młodej kobiety jeszcze bez rodziny, poświęcanie większości czasu na pracę nie jest problemem, nawet kosztem rezygnacji z hobby, choć w umiarkowanym stopniu, lub zarywania nocy. Uważa, że dla wymarzonej pracy poświęcenie jest konieczne.
Uwielbia ludzi z branży reklamowej. Spotkała już trochę takich osób, są wygadani, nieco zblazowani, ale w porządku. Przecież wiele z nich posiada rodziny, więc muszą także prowadzić normalne życie. Chociaż Ania sprawia wrażenie karierowiczki, to jednak w przyszłości (powiedzmy za 10-15 lat) widzi siebie jako zamężną kobietę z trójką dzieci. Sama pochodzi z wielodzietnej rodziny i wicie gniazda jej odpowiada, choć jeszcze nie teraz.
Poprzednio śledziliśmy życiowe plany Ani, teraz poznajcie historię, która już się wydarzyła. Agnieszka mogłaby powiedzieć, że kiedyś była taka jak Ania. Przeszła już te 10 lat kariery, ma dwoje dzieci i ciągle tego samego męża.
Jesteś pracodawcą? Przeczytaj artykuł Motywowanie pracowników - dlaczego warto to robić.
Agnieszka trochę żałuje, ze wcześniej nie zmieniła swojego życia, chociaż kiedyś uważała je za fascynujące. Codziennie chodziła do biura na 9.00. Pracę w banku kończyła o 17- 18 i wracała do domu. Czasami zdarzało się siedzieć dłużej, nawet nocami. Mąż nie był zadowolony, zwłaszcza, gdy dzieci były małe, ale cóż było robić. Lubiła i nadal lubi swoją pracę, choć ostatnio jej motywacja do pracy nieco siadła. Wszystko dlatego, że pojechała służbowo do Hiszpanii i zapragnęła tam zamieszkać, o czym marzyła jeszcze jako nastolatka ( przez kilka lat uczyła się nawet hiszpańskiego). Wszystko już ustaliła z rodziną, na szczęście podzielają jej zapał i także są gotowi wyprowadzić się z Polski. Agnieszka szuka obecnie pracy na hiszpańskim rynku. Jej mąż jest grafikiem komputerowym, więc może pracować skąd zechce.
Czego szuka Agnieszka? Chce jakiejś spokojnej pracy, niekoniecznie super płatnej, ważne, żeby mogła czas poświęcać swojej rodzinie i swojej pasji – ogrodnictwu. Może znajdzie pracę w firmie zajmującej się zakładaniem ogrodów? Za bardzo na to nie liczy, bo nie ma doświadczenia, lecz nawet bezpłatny staż byłby dla niej rozwiązaniem. Znajomi z banku pukają się w głowę, bo Agnieszka dorobiła się dyrektorskiego stanowiska i teraz chce wszystko zaprzepaścić. Co motywuje Agnieszkę?
Postanowiła się zatrzymać. Podczas pobytu w Hiszpanii zdała sobie sprawę, że przed laty porzuciła swoje marzenia i plany. Nie całkowicie, bo w banku przecież bardzo chciała pracować, lecz zawsze czuła, że czegoś jej brakuje. Pora nadrobić stracony czas.
Chce poświęcić się dzieciom. Nie jest wyrodną matką ani żoną. Bardzo kocha rodzinę i przez lata dawała z siebie ile mogła. Ciągle jednak miała poczucie winy, myślała że mogłaby więcej rzeczy robić z dziećmi i z mężem. Ponieważ jej pociechy ciągle jeszcze potrzebują matki uznała, że czas najwyższy na zmiany.
Marzy o przebywaniu wśród uśmiechniętych ludzi, którzy wiedzą, że praca jest tylko pracą i nie stanowi sensu życia a posiadanie czteroletniego samochodu nie jest niczym wstydliwym. Chce móc ze znajomymi z pracy wypić rano kawę i porozmawiać o drobiazgach. A wieczorem posiedzieć z mężem przy winie na tarasie wśród własnoręcznie posadzonych roślin
Nie potrzebuje fortuny, bo dla jej zdobycia łatwo stracić poczucie rzeczywistości. Aby być uczciwym trzeba jednak przyznać, że przez lata takiej właśnie ciężkiej pracy zarobili z mężem tyle, że obecnie mogą realizować swoje marzenia
Opisane historie Ani i Agnieszki są fikcyjne, chociaż powstały na podstawie prawdziwych marzeń i przemyśleń rzeczywistych osób. Wielu z nas znalazłoby w swoim otoczeniu Anię i Agnieszkę. Obydwie kobiety motywowały do zmiany pracy, życia zupełnie różne cele. To, co motywuje do pracy jednych, dla innych może zupełnie nie być istotne. Na obecnym etapie kariery, Ania nigdy w życiu nie poszłaby w ślady Agnieszki. Agnieszka znalazła się na drugim końcu, przeszła drogę Ani i zupełnie zmieniła priorytety. Jedni chcą dużo zarabiać i to jest najważniejsze, inni wolą mniej zasobne portfele, lecz cenią sobie spokój i towarzystwo ludzi, którzy mają podobne cele.
Przy współpracy z serwisem www.aplikuj.pl
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.