Dla porównania - w 1994 roku takich małżeństw zawarto 33 tys. Panie najczęściej są starsze od swoich wybranków o rok lub dwa. Ale co setna już o sześć do dziesięciu.
Marcin Zarzecki, socjolog z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, podkreśla że takich niestandardowych związków jest z pewnością dużo więcej, niż to wynika z oficjalnych danych. - GUS liczy bowiem tylko te sformalizowane. Samo zjawisko tłumaczy prosto: Kobiety są bardziej ekspansywne niż dawniej i nauczyły się dokonywać wyborów.
Działa tu więc ten sam mechanizm, co w przypadku starszych mężczyzn, którzy mają o wiele młodsze towarzyszki życia: młodszy partner jest symbolem wyższego statusu.
- Kobiety wyciągają też wnioski z powszechnie znanych faktów: mężczyźni szybciej się starzeją, częściej chorują, na emeryturze są nieaktywni, nieatrakcyjni i często popadają w depresję. One są wtedy wciąż ciekawe świata, więc młodszy partner jest znacznie bardziej użyteczny - dodaje bez ogródek filozofka i feministka, prof. Magdalena Środa.
(Newsweek Polska)